Toyota Yaris - mój przypadek - Strona 3

2016-11-21 11:58:58, themati91 pisze:
Wydaje mi się że sprzęgło chodzi względnie lekko. Porównywalnie do Corolli z 2011 roku. Obawiam się że może to być synchronizator. Ile może kosztować wymiana takiego synchronizatora? Wydaje mi się że bardzo dużo więc pewnie nieopłacalna inwestycja.

2016-11-24 11:25:29, themati91 pisze:
Jest to pewne że nie synchronizator? Jakie byłyby objawy uszkodzonego synchronizatora?

2016-11-28 07:55:41, themati91 pisze:
Niestety wykonując taką operację dwójka nadal wchodzi z oporami.

2016-11-28 15:50:07, themati91 pisze:
Na postoju wchodzi gładko jak w masło.

2016-09-08 21:04:40, themati91 pisze:
Witam, jestem posiadaczem od nowości Toyoty Yaris 1.0 1999r wersja japońska, przebieg zbliża się do 180 tysięcy. Od jakiegoś roku z samochodem zaczęły się problemy. Te problemy to: -dławienie na zimnym silniku -dodaję gazu i puszczam, wtedy jest takie szarpnięcie, ale to tylko na biegach 1,2,3 -na biegu jałowym na rozgrzanym silniku (podczas postoju na światłach) obroty oscylują od 500 do 650, gdy spadają poniżej 600 zaczyna się drżenie samochodu bardzo niekomfortowe, mimo tego nigdy nie zgasł. Wcześniej nigdy na jałowych obrotach nie drżał! - niedawno pierwszy raz zapalił mi się check: P0136 - O2 Sensor Circuit Malfunction (Bank 1 Sensor 2), skasowałem błąd jakieś 200km temu i narazie się nie pojawia. Oto co jak do tej pory zrobiłem: -wyczyściłem przepustnice i przepływomierz powietrza - praktycznie zero efektu -pojechałem na diagnozę zawieszenia - do wymiany tuleje wahacza - wymienione -filtr powietrza wymieniany jakieś 2 - 3 miesiące temu -wymieniłem świece -po zapaleniu checka P0136 coś mi zaświtało że wszystko to może powoduje katalizator - pojechałem do ludzi od tłumików i kazałem go wyciąć i narazie wspawać rurę - po wycięciu gościu go obejrzał i powiedział że według niego katalizator jeszcze jest sprawny ale trudno, mimo to lekka poprawa jest ale nie do końca. Najdziwniejsze jest to że po wycięciu katalizatora nie zapala się żaden check ani nie ma błędów. Dziwi mnie jeszcze praca drugiej sondy, po zapaleniu checka P0136 i przed wycięciem katalizatora napięcie na niej pokazywało mi cały czas 0,005V. Napięcie pierwszej sondy wydaje mi się że oscyluje prawidłowo. Proszę o jakieś porady