CZY WARTO ???????? - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Szybko nie piardnie, a i pięć podpór wału posiada, do tego dwa wałeczki w głowicy
  
 
Kiedyś jeździliśmy polonezem, zrobiliśmy prawie 200 tyś km i skubaniec nie palił nic oleju, hmm może 100tke na 10.000km, psuło się dużo rzeczy, ale czy aż tak więcej niż w beemce to nie wiem, no może. Ale dąże do tego iż szlak mnie trafia jak ktoś mówi, że w poltku po 100tyś trzeba remąt silnika robić, bo akurat z nim nie miałem żadnych problemów, żadnych uszczelek nie wymieniłem i był suchy, świece były suche wszystko super. No i zaznaczam, że nie mówie o 1.4 ROver tylko o polskim 1.6GLI. Chyba podstawą było stosowanie dobrego oleju, od nowości laliśmy 5W/40 aż do końca. Jak go sprzedawaliśmy miał 100tyś km na liczniku (hmm bo się zepsuł )no i klient, który go kupował (zaznaczam mechanik!) nie mógł się nadziwić, że po 100tyś to autko tak super wygląda hehehe