Wymiana płynu chłodzącego

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jeszcze raz o tym.
Dzisiaj wymieniałem również płyn - Texaco coś tam do -40 st C.
(czyba tyle nie będzie ?) Na starym forum ktoś napisał, że wlał tylko 4 litry. Ja wlałem 5,5. Niestety dopiero po wlaniu nowego płynu przypomniałem sobie o nagrzewnicy. Była zamknięta.
W "Polonezie" np. trzeba było otorzyć nagrzewnicę, żeby spuścić cały płyn i chyba w Espero też tak jest. Stąd te brakujące litry do napełnienia układu. Wydaje mi się to bardzo prawdopodobne (?)
Słuchajcie ! Płyn wymieniłem przy pomocy odkurzacza ściągając tylko jeden wężyk - z chłodnicy do zbiorniczka wyrównawczego. Wężyk skierowałem w dół, zatkałem dolot z owego wężyka palcem a do otworu wlewowego zbiorniczka rura z odkurzacza - oczywiście podłączona do wylotu powietrza. To było piękne , cały syf wyleciał. Zrobiłem jeszcze płukanie wodą i tak aż do czystej na wylocie. Szkoda tylko, że zapomniałem o nagrzewnicy !
No to hej.
  
 
Bądź dobrej myśli - Polonez to konstrukcja leciwa, nawet w porównaniu do Espero
Nie ma u nas zaworu nagrzewnicy, płyn przepływa przez nią stale, więc ma ona temperaturę taką jak płyn w silniku. Regulatorem sterujesz zaś przepływem powietrza wpadającego do kabiny - przepływa ono przez nagrzewnice lub też ją omija.
Jeśli chodzi o ilość którą zmieściłeś do układu - być może to efekt Twojej rewolucyjnej metody wymiany płynu. Prawdopodobnie udało Ci sie zlac CALY plyn, również ten który zalega w zakamarkach silnika, czego nie przewidzieli koreanscy inzynierzy! Swoją drogą gratuluje pomyslowosci i stawiam Twa kandydature do tytulu racjonalizatora roku Przy nastepnej wymianie plynu skorzystam z Twoich metod!

RS
 
 
Ej, ej, nie przesadzajmy, ja pomagalem sobie przy wymianie kompresorem u znajomego w warsztacie a odkurzacza uzywam raczej do napedzania pistoletu malarskiego, chocby gruntowanie scian w lazience wykonalem metoda "natryskowa"... hehe
  
 
Ptaszyna, zwracam honor!
PS. Wlasnie wyczytalem w książce serwisowej, ze do silnika 1.5 wchodzi 6,1 litra, a do 1.8 i 2.0 aż 8 (słownie: osiem) litrów płynu!
A u mnie na przeglądzie wlali niecaly baniak 5 litrowy! Więc po układzie krąży ok 3 litrów starego płynu...
Ptaszyna a ile weszło u Ciebie?

RS
 
 
Człek się całe życie uczy ! Ponieważ nie mam nic nt. Espero tzn. książki itd., więc korzystam z Waszej wiedzy. Ten Polonez chyba mnie za bardzo prześladuje. Ale nie miałem z nim żadnych problemów, z pierwszym zresztą też ( tzw. przejściówka). Poza tym to chyba lepiej, że nie ma zaworu do nagrzewnicy.
No dobra, ale w końcu jaką ma pojemność nasz układ chłodzenia, bo gdzieś na forum wyczytałem że 7,5 l (?)
  
 
W moim 1.5 weszlo ok 6,5 litra. Przy wymianie ogrzewanie bylo rozkrecone na max.