Jakiś sprawdzony olej ?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
liczy się kżda wskazówka jestem niestety znów przed wymianą oleju macie jakieś poruwnanie jaki wlać do samarki z LPG mam zamiar kontynułwać elf-a sport macie propozycje?
  
 
ja uzywam LOTOS Gas i nie narzekam.
  
 
przy mojej poprzedniej 2105 jezdziłem na lotosie mineralnym kiedyś kobieta kóra prowadzi wymiane olei (interes rodzinny od ok 15 lat)namówiła mnie na elfa i odziwo musze jej przyznać racje na lotosie po nagrzaniu nie przyspieszała tak jak przy temperaturze ok 50 stopni niebyła to rakieta ale było dobrze. Zobacze co tym razem mi zaproponuje dzieki
  
 
Jak do tej pory był elf,i jak nie cieknie ani za duzo nie bierze,stac Cie na dolewki,to nie ma po co zmieniać,bo olej jest git.
Takie moje zdanie
Pzdr Grzesiek
  
 
Generalnie wszystkie oleje sa teraz porównywalnej jakości. Ale jeśłi lałeś mineralny, to zostań na mineralnym. Nie zmieniaj z na syntetyk, bo ci uszczelniacze wypłyną.
  
 
Do samary - Elf sporti SRI - jak najbardziej - też jeździłem samarka na takim i był OK. ALe jest stosunkowo drogi. Tera zklasę SJ(bo taką chyba ma ten Elf) ma wiele tańszych olejów. Ale ja bym nie zminiał - jesłi nie masz dolewek.Bo dolewki sa kosztowne jesli kupujesz olej w litrowych butelkach( ten elf kosztuje chyba nawet 20 złotych/1litr)
  
 
sorry, ale ja bym nie przsadzal. Wlalbym jakis selektol albo lotos city i styka. Teraz mam ten drugi i nie podejrzewam, zeby jakos szkodzil silnikowi. Wczesniej zalewalem nawet lubro i selektol i jeszcze jezdzi.
wezcie pod uwage, ze te silniki projektowano, kiedy nikt o sytetykach itp nie slyszal. Byly "proste" oleje i mysle, ze wlasnie takie starcza. Po co przeplacac? To nie maybach. Lepiej czesciej olej zmieniac, niz lac jakis super-drogi-technicznie-zaawanswany
jak silnik ma nieszcszelnosci i dogorywa pomalu, to lepiej dac gezty olej, robiacy syfy i nagary. Troche motor sie zamuli. Do tego polecam lubro.
ratowalem nim m.in. silnik w sp. polonezie.
potem juz tylko doktorek.... i gielda
  
 
Adaś - zgoda jesli chodzi o klasyki , ale samarka ma już silnik innej generacji . i jak najbardziej nalezy jej sie lepszy trochę olej . Choć i na lubro pewnie pociągnie
Paweł
  
 
Adaś, znaczy się nie widziałeś nigdy silnika który całe zycie pracował na dobrym oleju.
.
Cytat:

Po co przeplacac? To nie maybach. Lepiej czesciej olej zmieniac, niz lac jakis super-drogi-technicznie-zaawanswany
jak silnik ma nieszcszelnosci i dogorywa pomalu, to lepiej dac gezty olej, robiacy syfy i nagary



częściej lejesz słaby, a płacisz tyle samo

jak silnik ma nieszczelności i jeździ na mineralnym, to pisałem żeby nie zmieniac. Ale jeśli silnik jest dobry i jeździ od dłuższego czasu na dobrym oleju, to gorszego na pewno bym nie polecił. Zwłaszcza na zime, kiedy mineralne gęstnieją już w temperaturze około 0 -5 stopni.
Ja w mojej samarze urzywam mobil1 0W40 syntetyk, i przy -20 silnik kręci bez wiekszego wysiłku. Ale moja łada od nowości była zalewana takim olejem.
  
 
na dzień dzisjiejszy pozostane pzry elfie widziałem głowice jak dałem do kapitalki oraz filtry (z blaszek )zamocowane w pokrywie zaworów koszmar to niebył nagar to był syf a gostek jeżdził na jakimś tańszym dzięki za opinie
  
 
Jest jeszcze jedna ważna zasada powinno się raczej jeździć cały czas na takim samym oleju, tzn. nie zmieniać co wymianę na inny i sprawdzać co się stanie. Ano nic się nie stanie, ale pamietajcie, że gdy spuszczacie olej, to i tak w silniku zostaje go pewnie którąś setkę i co dalewamy za każdym razem i mikstura niezła się robi.

Co do zasady Adasia, że pojedzie, a pewnie i na smalcu się nie zatrze, ale lepiej zalać silnik gęstszym olejem np. bardzo dobry jest Aquila Lubro, niż zasyfić silnik nagarem z superolu

Poza tym takie świadome zaszlamianie, oczywiście pomaga bo nagar uszczelnia sillnik , ciśnienie potrafi wzrosnąć, ale zapewniam, że zaszlami również (a w zasadzie głównie) klawiaturę i kanały olejowe.

Co to elf sporti, co naprawdę dobry olej, ale nie polecam go po wcześniejszym używaniu jakiegoś choćby lotosa city, bo ja zrobiłem tak w swojej starej 2108 i pociekało skąd mogło
  
 
Racja - bo im wyższa klasa oleju (oznaczenia 0d SD do SJ ) tym wiecej w nich środków zapogiegajćych powstawaniu nagaru czyli myjących w pewnym sensie silnik.Ja wypłucza syf - to często się z silniczka leje
paweł
  
 
panowie zmieszaliście mi przez moment w głowie bo tradycyjnie cieknie mi z pod aparatu ale przecież ja robiłem silnik a tam nic niezostało starego oleju moge spać spokojnie
  
 
A ja sobie wymieniłem uszczelinienia w silniku. Potem zrobiłem na tym ok 6000 km i doszedłem do wniosku, że przecież można było przejść na półsyntetyk. Mechanik straszył mnie wprawdzie, że mogą mi nagary zatkać kanały olejowe, ale postanowiłem zaryzykować. Wymieniłem na Lotos Semisyntetic (wcześniej był Lotos Mineralny) i po ponad 2000 km nadal mam mokrą kreseczkę "max" na bagnecie. Spalanie oleju jak w nowym aucie - 0l/1000 km. Wymiana uszczelnień (w tym siemeringi i uszczelniacze zaworowe) była taniutka, części też... I za to lubimy nasze kanciaki...
  
 
.... a moze slyszał ktoś z Was o środku do czyszczenia nagaru po oleju i takich innych... wlewa się go do starego oleju zaraz przed wymianą odpala auto i po chwilu wywala razem ze starym olejem...
co o tym myslicie... warto cos takiego przeprowadzić, rozwaam to w mojej samarce bo przez pewnien czas mój dzidek (poprzedni właściciel) zaniedbał sprawe oleju...
  
 
niejestem pewien ale wszystkie tego typu środki są skuteczne
ale niejestem pewien jaki mają wpływ na niekrure (uszczelniacze ) byłbym powściągliwy co do tego typu wynalazków.Lepiej przemyśleć taki ruch, ja narazie bym sprawdził miske olejową i smoczk ssący jak wygląda i spróbowałbym zalać podobny olej przejechać troche kilometrów ok 4000 i sprawdzić jak wygląda i dopiero potem coś robić
  
 
ja bym sie bal, ze wyplucze "za duzo"....
lepiej nie ryzykuj...
  
 
... już dwa razy wymieniałem olej przez 16000km, raz ściągałem miske i czyściłem smoka, ale taka ilość syfu jaka tam była to się w głowie nie mieści. Co 4000 musze zdejmować pokrywe zaworów i czyścić tłumik płomienia bo się cały zatyka i leci olej do filtra powietrza. Uszczelniacze zaworów mam nowe... także im chyba nie zaszkodzi taki środek... uszczelka pod głowicą też nówka...
  
 
zrobisz jak uważasz ale nadal bym proponował byś przemyślał to . Jak wcześniej wspomniałem wyczyść w pokrywie zaworów ( sitko ) najlepiej wypalić z dala od asmochodu oczywiście jeśli niemasz przedmuchów to powinno troche mniej wyżucać do filtra umnie pomogło jak robiłem głowice to i przy okazji
  
 
Ja teraz jeżdżę na Shelu mineral. i nie zauważyłem żadnej różnicy między Lotosem mineralnym a Shelem,jak maszyna bierze to trzeba lać gęsty jak ktoś już wcześniej wspomniał np. Lubro napewno ograniczy branie oleju i lepiej uszczelni ale przy
-25stopniach robi się z niego niemal żel i fatalnie odpala nawet na super akumulatorze.Mój ojciec kiedy miał Samarę jeżdził na Lotosie półsyntetyku,miała przebieg prawie 300tys i nawet nie sprawdzało się stanu oleju,Polskie oleje są obecnie naprawde dobrej jakości,ale są tacy którzy mają satysfakcje że jak kupi Mobila za 150zł to ma dobry olej a nie Platinum za 120 to dziadostwo bo tani.
PS.Panoni nie wiesz czasem kto ma w Zabrzu na ul Bolesława Śmiałego białą Samarkę najprawdopodobniej Baltic? Inne zderzaki,nakładki itp napewno org.wersja.