Chyba mi sie udalo

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
bylem dzis u kumpla gadalismy o autach bo on chce kupic , upatrzyl sobie opla kadeta 1.6 kombi za 5500 zl po dlogich namowach i wyjasnieniu mu cen czesci oraz ilosci spalania bezyny w 99% udalo mi sie go namowic na kupno lady z gazem .ogladna moja i stwierdzil ze z zasobem posiadanej kasy moze kupic cudo lade.
  
 
TYLKO LADE, ja to widze po sobie, jezdze sobie wygodnie ladzinka i nic jej nie dolega powaznego a kumple z golfami czy oplami tej klasy ciagle cos dlubia przy samochodach.
  
 
i dobrze. Mysle, ze jak sie nie ma minimum 10.000 na sam zakup + ze 2000 na pierwsze robotki, to nie ma co za zachoda sie brac. Pozostaje tylko lada lub polonez. Jedno i drugie jak za te pieniadze jest jedynie slusznym rozwiazaniem. No chyba, ze ktos ma duzo czasu i kasy na naprawy super-hiper-tuning-i-tak-dalej golfiaka czy tam innego kadeciora. To dobre samochody, ale maja swoja cene. Jak kosztuja malo - to sa b. zaniedbane, zajezdzone.
  
 
Witam jeśli mogę wtrącić słowo mam nadzieje ż kolege uda ci się namówić bo sory ale kadety jak wszyscy wiedzą mają kiepską blache zwłaszcza tylne nadkola. Mnie nieudało się kumpla namówić i kupił kombika zaczynały się nasze rozmowy potem (wiesz wychodzą pęcheżei coś jest nietak z silnikiem niechodzi jak powinien )potem telefon czy moge go scholować i tak kilka razy .dałem mu się przejechać moją srebrną strzałą był zaskoczony że samarka tak fajnie chodzi na wiosne będzie zmieniał wiecie na co ? na SAMARKE jeeeee
  
 
nie tylko kadetty... astry tez...

ale tych starszych kadetow sporo jezdzi... maja po 20-30 lat i czesto wygladaja lepiej, niz 4-5 letnie astry....
  
 
Kumpel ma kadeta 1.3 gaźnikowego z chyba 88r i nie powiem żeby sie sypał. 0 rdzy a technicznie perfekt. Odpala od razu, chodzi cichutko, równiutko. W środku całkiem spoko. Częsci dużo droższe niż ładowskie ale o wiele trwalsze. Wcale nie pali dużo.
  
 
TROCHE Z INNEJ BECZKI ALE..........
nie wszystkie samochody moim zdaniem sa samochodami z duszą w niektórych widac to jak na dłoni(lada ,stare golfy ,kadet,mercedesy "ogórki",audi"beczki" i wiele wiele innych)
bo co z tego ze posiadamy super samochód,idealny, za "kupe" kasy jak samochód jest "bez życia"
takie jest moje skromne zdanie
p.s. ale pomiedzy kadetem a lada to nawet bym nie wybierał.....
bo wybór jest oczywisty..........L A D A
POZDRAWIAM

  
 
Heh, super samochod za kupe kasy, to nie jest wcale super samochod!
To jest drogi samochod!
Tak jak kiedys sie mowilo- ale fajny/super ma pan samochd!

To dzis sie mowi- ale drogi ma pan samochod! i kazda pierdolka bedize w nim drogo kosztowac!
  
 
Witam
skoro juz mowa o drogich autach, to
na grupie pl.misc.samochody trafiłem na cos takiego:

"Witam wszystkich,
niniejszym informuję, że za przegląd Passata po 95 tys. km tj. wymianę paska rozrządu zapłaciłem 3150 zł.
Usługę wykonano w jednym z serwisów w centralnej Polsce.
Nie zgodziłbym sie na te cenę, lecz gdy oddawałem auto powiedziano mi o koszcie ok 1600 zł.
Przy odbiorze auta stwierdzili, że oprócz paska musieli wymienić pompę wodną(producent nie wymaga) ale mówia jak juz rozebraliśmy silnik......rolki i jakiś pieprzony napinacz.
Strzeżcie sie zatem serwisów VW i ich kosztów."

qrcze, za taką kasę z łady zrobiłbym niezłe cacko, nawet wziążwszy pod uwagę ze kolesia sporo naiciagneli to wymiana paska za 1600PLN, mnie osobiscie rozłozyła
Łada górą
  
 
3 tys to przesada
ale co zrobic to vw...dla mnie zadna rewelka
wole lade i tuning
powaznie
widzicie puzniej miny ludzi kturych wyprzedzacie???
to jest najlepsze, ze oni nie wieza. jak to lada mnie wyprzedzila?
tak wlasnie tak.
do dzis pamietam czerwonego ford eskorta kombi z wawy.
wyprzedzalem go ze cztery razy na drodze z piszu do Łomzy
przy 140 wysiadal.
to jest ok!
  
 
Mirek Vw zgoda - jest drogi, ale strzeżcie się też Skody , a zwłaśzcza jej nowszych modeli. Kasę się tam zostawia jak za dobre VW.
Nie dalej jak dwa miesiące temu za przeglad z wymianąpaska , napinacza, Olejów , klocki z przodu i jakieś duperele(mam cała liste tego co tylko "sprawdzali" załpłaciłem 1800złotych. No i dwa dni póxniej padł akumulator.Po przednio myslełem,że to przez ubytek elektrolitu i,ze nie dolałem wody. Pojechałem więc do nich wtedy jeszcze raz po wymianie akumulatora żeby sprawdzili czy wszystko gra - no bo niby dlaczego miałby paść i to po trasie za Szczcina do Krakowa. ALe... w trakcie takiego przeglądu mieli sprawdzić wszystko. No i Nie dalej jak pare dni temu zaczeły się problemy z uruchamianiem zimnego silnika. Poniewaz i tak miałem juz jechac znowu do wymiany oleju - więc przy okzaji jeszcze raz sprawdzili wszystko komputerem i się okazało,ze od dawna musiał byc padnięty czujnik temperatury i nie wyłączał świec żarowych, któe cały czs się grzały - przez co padał akumulator( ten nowy juz tez.Za wymianę trzech świec żarowych, wymianę wkładki zamka, czuujnika temperatury i wymianę oleju poszło następne 850 Złotych.
Do tego jeszcze akumulator za 220 i co???
Glupia felicja - dwa miesiące eksploatacji i trzy tysiące nie Wasze
Na szczęscie to jest firmowe auto i nie idzie to z mojej kieszeni. ALe jedna rzecz - samarą przejechałem więcej kilometrów na trasach dla firmy w ten sam sposób jak teraz czyli po całej polsce i koszty to były głownie wymiana oleju, klocków i paska rozrządu.Nic poza tym, a nawet gdyby....Silnik można by za taka kase wyremontowac i zawieszenie- i spokojnie robić następne 100tysięcy, albo i dwa razy wiecej.
LAdA górą
  
 
...tylko Audi i BMW jeżeli chodzi o auta w okolicach 10tys. Jeżeli chodzi o auta w okolicach 5000tys. i mniej, ewentualnie ciut więcej to ŁAdy z gazem są nie do pobicia... ja osobicie jestem cholernie zadowolony przede wszystkim z kosztów eksploatacji. Planuje jednak w okolicach wakacji zmienić moją SAMARKĘ na BMW e-30 właśnie takie za mniej więcej 10000tys. ewentualnie Audi Quattro ale i jedno i drugie z 2litrowym silnikiem na wtrysku i z gazem