OT: Wieczorna przygoda :P

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wczoraj wieczorem pojechaliśmy z żonką na duży parking w Piasecznie w celu poćwiczenia poslizgów kontrolowanych i innych wygłupów
Kiedy przyjechalismy na parking ku mojemu zadowoleniu panowały poślizgowe warunki.
Na placu wariował jakiś stary Pontiac.
Nie namyslając się - ręczny i rura.......
Tak nawiasem mówiąc - Panowie niedowiarki w sparwie ABSu...... - nawet na lodzie ABS daje kontrole nad pojazdem podczas hamowania - żadne hamowanie pulsacyjne tego nie zastąpi !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wracając do sprawy - kręciłem się i kręciłem, hamowałem, cudowałem...... aż mi się kontrolka CHECK Engine zaswieciła , ale wszystko działało jak ta lala więc nie żałowałem gazu
Po ok 15 minutach żonka zapragneła pojeździc po placu - niedługo bedzie robić prawo jazdy. Tłumacze jej ,że jest ciemno ,ślisko i ogólnie warunki są kiepskie.
Zrobiłem kolejny obrót na ręcznym a tu jak z pod ziemi wyłoniło się dwóch gliniarzy - pieszo, ze śwecącym lizakiem - oczywisci kiedy pojawili się policjanci wariowałem tylko ja - Pontiac się zmył
Szczęka mi opadła, ale grzecznie zjechałem na bok.....
Otworzyłem okno, a ONI " CO TO ZA WYGŁUPY!!!!".....
Ja oczywiście zaczołem opowieść o trenowaniu w warunkach extremalnych - czym zaciekawiłem Pana Policjanta - okazało się ,ze przez 16 lat uczył (gdzieś - nie dowiedziałem się gdzie bo Pani Policjant przerwała dyskusję ) jazdy extremalnej policajntów.
Panią Policjant próbowałem oczarować uysmiechem co żonka miała mi za złe do końca dnia
Na koniec Pani policjant powiedziała ,że zamiast się wygłupiać powinienem wziąść dziwczynę do restauracji - na co ja odpowiedziałem ,że to żona co ostatecznie rozluźniło sytuację
Skończyło się na pouczeniu.....
Strach pomysleć co by było jakby żonka była za kierownicą.....
  
 
Cytat:
Strach pomysleć co by było jakby żonka była za kierownicą.....



Zdaje mi sie ze 500zl mandatu i zakaz robienia prawka na 3 lata, ale mozliwe ze sie myle bo chyba kiedys to w tv slyszalem, ale to bylo dawno. Najwazniejsze ze wszystko sie skonczylo Happy Endem.
  
 
Niekoniecznie. Zależy czyją własnością jest parking. Przecież wolno mi kupić 1ha ziemi, zrobić sobie plac i kręcić fikołki i koziołki na nim.
  
 
z Policja lepiej niedyskutowac bo i tak z nimi niewygrasz. Trzeba byc milym i im wlazic w dupe
  
 
Jak mam rację to nie popuszczam... dlatego mnie tu gangsta nazywają czasami. Już wiesz dlaczego.
  
 
Cytat:
2003-12-07 21:27:13, -JACO- pisze:
Wczoraj wieczorem pojechaliśmy z żonką na duży parking w celu poćwiczenia poslizgów kontrolowanych i innych wygłupów


Proszę o doprecyzowanie
  
 
Łoooo... JACO seksiłeś się i za to Cię policja chciała ukarać. Zapomniałeś, że publicznie też nie wolno!
  
 
Cytat:
Łoooo... JACO seksiłeś się i za to Cię policja chciała ukarać. Zapomniałeś, że publicznie też nie wolno!



a to wszystko dlatego ,że Pani policjant chciała dołączyć

Dziś robiłem wycieraczki - tulejki od rozrusznika itp. itd.
Robota szła jak po gruzie, ale efekt super - wycieraczki działają koncertowo....... (robiłem to chyba z 5 godzin).
Jak zwykle Esperak nie mógł dac mi się cieszyć do końca dnia..
Jadąc do roboty zgasł mi 4 razy na gasssie (przy wysprzęglaniu).
Na benzynie tez przygasał

JEBA..E ESPERO !!!!!!!!!!!!!!!!!!
  
 
ja tez dzis robilem wycieraczki
udalo mi sie wyszperac w sklepie nowy zakurzony mechanizm wycieraczek bez silnika za cale 90 zeta
pan powiedzial ze lezy to u niego jakies 2 lata i nikt nigdy sie nie pytal wiec wziolem
a jak wyjolem stary to mi rece opadly z prawej strony mozna juz bylo lozysko wstawiac nie tylko tuleje
a wysieraczki tez az milo popatrzec a ile teraz widac
  
 
Chciałbym TU podziękować Majonezowi - jego patent na reaktywację wycieraczek - to istny majstersztyk, ale ostrzegam - jak ktoś ma dwie lewe ręce (jak ja ) to niech tego nie robi - grozi załamaniem nerwowym



[ wiadomość edytowana przez: -JACO- dnia 2003-12-08 21:23:58 ]
  
 
Cytat:


Niekoniecznie. Zależy czyją własnością jest parking. Przecież wolno mi kupić 1ha ziemi, zrobić sobie plac i kręcić fikołki i koziołki na nim.




Wydaje mi sie ze nie mozesz - takie przepisy (tzn mozesz sobie kupic - ale nie rolną ( OT), ale piruetow nie pokrecisz zgodnie z prawem, podobnie jak nie możesz na swojej wlasnej ziemi hodowac pewnych gatunkow roslin)
  
 
Pojazd znajdujący się na prywatnym terenie/drodze nie podlega prawu o ruchu drogowym, toteż po swojej działce mogę jeździć i po pijaku, i bez rejestracji (vide samochody jeżdżące po lotniskach, czy wjeżdżające na wystawkę w salonach samochodowych - nie są zarejestrowane), że o piruetach nie wspomnę. Oczywiście jeśli tylko przekroczę granicę swojego terenu i wjadę na drogę publiczną podlegam prawu o ruchu drogowym.
Podobnie jest np. na parkingach przed syfmarketami, czy stacjami benzynowymi. Są one własnością prywatną i właściciel może np. ustalić tam ruch lewostronny.
  
 
Piotrek wszystkie samochody na Lotnisku Okecie sa zarejestrowane ... Carbol powinien to potwierdzic..

Wlasnie CARBOL gdzie sie chowasz
  
 
Kiedyś nie były rejestrowane. Ogólnie samochód nie musi być zarejestrowany. Zarejestrowany musi być samochód poruszający się po drogach publicznych.
  
 
a ja dzis na szosie pierdyknąłem sie lusterkami (mam nadzieje ze tego postu nie czyta Bartek) , ale jechałem polonezem wiec moje lusterko sie tylko złożyło a u kolesia w civiku czy corolli poszło w pi...du-na ostrym łuku koles wszedł za szybko, i wyniosło go na mnie i bum
typ sie wkurzyl.....ale coz niczyja wina, podał mi reke i w droge dalej

Bartek jezeli to czytasz to nie jechalem wcale szybko-ok 50km/h
  
 
Cytat:
2003-12-10 15:05:24, piotr-ek pisze:
Kiedyś nie były rejestrowane. Ogólnie samochód nie musi być zarejestrowany. Zarejestrowany musi być samochód poruszający się po drogach publicznych.


To dla czego samochodu nie można wyrejestrowac ?? (tylko sprzedać lub na złom) przecież możesz kupić kawał ziemi i jeździć w te i nazad ??
  
 
bo to polska - w innych krajach można

Wiktor
  
 
Jak wyrejestrujesz to nie placisz pantwu za oc, i tu panstwo traci, a znajac nasz kochany rzad to zdiera z kazdego ile wlezie.
  
 
Cytat:
Bartek jezeli to czytasz to nie jechalem wcale szybko-ok 50km/h




No ja mysle ze jechales 50 km/h bo jak szybciej to koniec. Obiecales mi cos i prosze dotrzymac slowa. Dobrze ze w poldku nic sie niestalo. Jak widac pozadna konstrukcja
  
 
Za OC można przestać płacić w każdej chwili. Jeśli auto nie będzie jeździło po drograch publicznych to nie ma możliwości sprawdzenia czy masz OC. A wyrejestrowanie... wystarczy kupić samochód i go nie rejestrować.