Coś skrzypi!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
słuchajcie może mi ktoś pomoze bi już sam nie wiem
od pewnego czasu jak łada troche postoi(np.cały dzień) to wtedy jak jade i skręcam kierownice, słychać bardzo głośne skrzypienie
pytałem sie brata co to moze być a on mówi ze to są jakies gumki w które dostaje sie woda i skrzypi
co to za gumki i jak sie wymienia?

pozdrawiam
  
 
Stawiam na sworznie, ale posprawdzaj pozostale elementy gumowe w przednim zawieszeniu. Ale jezeli skrzypi jak skrecasz to na 99% sworznie.
  
 
Cytat:
2003-12-09 22:20:49, Leszek_Gdynia pisze:
Stawiam na sworznie, ale posprawdzaj pozostale elementy gumowe w przednim zawieszeniu. Ale jezeli skrzypi jak skrecasz to na 99% sworznie.



tylko nie wiem co mam z nimi zrobić? wymienić a moze da sie jakoś to skrzypienie wyeliminowaćw inny sposób?

dzieki i pozdrawiam
  
 
Witam,
jesli to sforznie to czeka Cie wymiana, szcególnie jesli maja już luzy, albo uszkodzona jest gumowa osłona
b. rzadki przypadek, to taki, że niektóre sforznie sa kiepsko smarowane, jesli nie mają jeszce luzów, a osłony sa całe, mozna po poluzowaniu srub, tych co mocują do wachacza, odsunac osłone i wtłoczyc trochę smaru, pomaga , ale raczej na krótko...
  
 
...ja spotkałem się że tak skrzypiały łożyska kolumny McPershona... co prawda było to w Audi ale róznica niewielka. Wtedy da się wyczuć luz na górze cąłej kolumny
  
 
Jezeli nie pamietasz ze je wymieniales to zrob jak najszybciej, bo w najmniej spodziewanym momencie urwiesz kolo.
  
 
Mialem identycznie w mojej samarce.Ale po przesmarowaniu tych wlasnie sforzni i prysnieciu ostatniego zwoju (ten na dole blizej kola) sprezyny odeszlo jak reka odjal.Od czasu do czasu musze sprezyne prysnac.Polecam specjalny srodek taki w sprayu dostepny bez problemu bodajze biala albo srebna obudowa i narysowane sprezyna i samochod.Moge sprawdzic dokladnie koszt okolo 15-20zl.
  
 
ok-serdeczne dzięki-spróbuje (jak narazie)przesmarować-prysnąc i zobaczymy co bedzie.........
pozdrawiam i jeszcze raz dziekuje
  
 
jesli moge coś wtrącić to jeśli byłby luz jaki kolwiek na swożniu
to leppiej go wymień widziałem gościa jak skręcał z podporządkowanej w lewo i jak obejżałem okazało sie że właśnie
swożeń się "rozsypał"wyglądało to dziwnie miał szczęście że przy ruszaniu i skręcał prawie w miejscu koło się położyło na zewnątrz A psikanie jakimiś środkami to powinno sie stosować raczej doraźnie w trasie bo koszt takiego środka siega 50% ceny swożnia i trzeba powtarzać to często i brudzić sie - warto ?
  
 
słuchajcie dłuzej już nie wytrzymam
w przyszłym tygodniu planuje wymienić te sworznie.......
może ktoś wie ile może kosztować taka wymiana
pozdrawiam


[ wiadomość edytowana przez: zax dnia 2003-12-14 08:52:38 ]
  
 
jczesc ja płaciłem po 20zł od sztuki ale to kwestia gdzie robisz
i patrz na ręce najlepiej
  
 
Co do sworzni Wracam z Lublina a tu na srodku jezdni na podwojnej ciaglej stoi Cadilac caravan z przednim kolem podwinietym pod siebie.W rowie siedzi 4 panow w pieeeknych stylowych ubrankach...Ciekawe,czy z klientem jechali,czy na pusto??Tego niestety nie zauwazylem
Ale wniosek-warto czasem zmienic zanim sie samochod rozkraczy.Doslownie i w przenosni
  
 
To moga byc sworznie , ale tez wspornik dżwigni pośredniej przy przekładni, mi skrzypiało przy skrecaniu i to własnie to było -koszt jakies 45zł.
  
 
odrzałuj 10-zł i podjedz na stacje kontroli daj gościowi w łape
żeby ci przejżał i powie ci czy napewno to są swożnie czy co innego, ja naszczeście mam kumpla i jak mam jakieś wątpliwości jade i wiem co i jak i niewpędzam się w przypadkowe koszty





[ wiadomość edytowana przez: zax dnia 2003-12-14 17:15:55 ]
  
 
Cytat:
2003-12-14 15:30:33, panoni pisze:
odrzałuj 10-zł i podjedz na stacje kontroli daj gościowi w łape
żeby ci przejżał i powie ci czy napewno to są swożnie czy co innego, ja naszczeście mam kumpla i jak mam jakieś wątpliwości jade i wiem co i jak i niewpędzam się w przypadkowe koszty



trafiłeś w sedno bo własnie chce jutro tak zrobić-podjade do zaprzyjaznionego zakładu i zobaczymy co to jest-bo brat mówi(poprzedni właściciel) ze sworznie całkiem niedawno wymieniał
jak tylko bede wiedział to napisze co to było(haha tzn co to jest)
dzieki i pozdrawiam



  
 
No i wykrakałeś ZaX!!! Teraz i mnie zaczal skrzypiec sworzeń w prawym kole. Ale zaraz pojechałem na stacje diagnostyczna i wyszarpali mi cale zawieszenie przód i tył i facet powiedział ze wszystko jest super! Sprawdzał ze 3 razy przód. Ale nie zmienia to faktu, ze przy najblizszej wizycie u mechanika kaze mu zmienic sworznie (x4).
  
 
sorry a ja nie moge sie zebrać by sprawdzić to skrzypieniepowodem jest brak czasu i zarwane siedzenie, które wprawdzie jest już naprawione ale potrzebuje jeszcze małego "szlifu"

pozdrawiam

p.s. ale widac masz szczescie jak to nie sworznie bo u mnie moze sie okazac najgorsze-na razie staram sie nie jezdzić za duzo
  
 
Aha i pamietajcie ze po wymianie koncowek trzeba bezwzglednie udac sie na zbieznosc. Niestety, ale w Ladziankach trzeba je pilnowac, przy moich przebiegach raz na rok to jest minimum. Ale to sa smieszne pieniadze w porownaniu z innymi autkami.

Mi kolo urwalo sie przy 80 km/h na takim konkretnym wyboju. Lubie ekstremalne doznania ale to jest juz serce w przelyku.