ŚNIEG !! pierwszy poślizg :)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Byłęm dziś z babą w tychach pozałatwiać kilka spraw, i na pewnym parkingu ( a padało już solidnie) skręcam sobie delikatnie, a tu mi dupa ucieka, ładnie kontruję...az brakło kierowicy więc lekko hampel, przód shamowany, kolejny obrót, i wyszedł altoen w zwolnionym tempie
Wszystko się działo bardzo powoli, potem jak byłem w Bieruniu to troszku sie poslizgałem na pustych uliczkach, i musze powiedzieć że moje tylne oponki 145 R13 wogóle nie trzymaja na śniegu, nawet na prostej podczas delikatnego przyspieszania

A na WINTERKI nie ma $

PS: Arek jak poradziłeś sie wdrapać na ten krawężnik pod AZ-tem?
  
 
Malca wykanczam silnik wkaldac i sie bujam poldkiem.
Masakra jazda duze to jak cholera ale co tam ....

Da sie zlizgac ale paly sie nie czepiaja srodek 2 pasmówk ia czuczu bokiem sunie ........

Arti tamta zime na serii gumach letnich sie bujałem fajna jazda byla.
  
 
Dzisiaj z Filipem byliśmy trochę poupalać na Żawkowie, jest tam taki fajny zakręt Heh chyba pierwszy raz od roku mogłem posmigać kaszlem i tego było mi trzeba, boki masakryczne
Szkoda, że zimówek nie było ale i tak gitara.
  
 
wczorej było wyśmenicie na ergu, szkoda że zimówek niet, bo mogło by byc lepiej. ale i tak było fajnie