Wskazówka obrotomierza tańczy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Dzieje się tak od paru dni.
Co jakiś czas wykonuje niekontrolowane ruchy.
Przechodziłem już przez to, a przyczyną było bodajże
uszkodzone łożysko w aparacie zapłonowym.
Ale łożysko mam nowe...

Czasem słyszałem odgłos jakby cykania z okolic wskaźników.
Może to linka? Czy to mogłoby być przyczyną "dansów" wskazówki?

Przy okazji:
Jak bardzo trudna jest wymiana linki wskaźnika obrotów?
A tak w ogóle jest tam jakś linka?
  
 
Obrotomierz jest elektroniczny i bierze sygnal kabelkiem z przerywacza. Sprawdz najpierw kabelek.
Jasiu
  
 
mnie tez troche skacze...
ale u mnie raczej aparat....
ze ma looz to wiem od dawna.
ale jakos nie ma pogody do wymiany
to moze byc to Syv.

a zdarza sie, ze i obroty plywaja???
  
 
czasem winny jest przerywacz-jak jest zuzyty albo ma nadpalone styki to tez tak sie dzieje
  
 
taa, ale ja chyba zanabede caly.Na razie dziada troche podczyscilem szmergielkiem i kopul(at)ke tez
tez ja bede musal zmienic... chyba, ze aparat jest od razu z kopulka w komplecie....
  
 
Powinna byś kopulka w komplecie a dziwne skoki obrotomierza zazwyczaj są przez złe styki w aparacie lub luźny kabelek od cewki jeszcze tym skokom często towarzyszy nierówna praca silnika czyli czwilowe zachwiania obrotów
  
 
posiadam, ale niewielkie.
sa takie minimalne wachniecia obrotow na jalowym, ale idzie z tym zyc. Oprocz tego autko chodzi normalnie, odpala b. ladnie...

kurde, gdzies mialem zapasowa kopulke - tak mysle... jutro poszukam i napisze, co dala zmiana.... jesli cokolwiek w ogole.
  
 
A w mojej samarze obroty na biegu jałowym są raz poniżej 1000 obr/min a raz 1500 obr/min ciekawe od czego to zależy? chyba od jej chumoru
  
 
Cześć
W zeszłym tygodniu miałem identyczną sytuację(objawy) , zaczęło się od obrotomierza , działał jak chciał potem doszły wysokie obroty. Przyczyną był alternator , po sprawdzeniu ładowanie miałem 16V z hakiem. Po naprawie alternatora (150 zł) wszystko wróciło do normy.
Powodzenia
PS
Jeśli do spotu nie naprawisz , proponuje moje skromne progi na droge do Bytomia.
  
 
to obrotomierze czasami skaczą same z siebie - podpinaliśmy z kumplem jeszcze do Samary naraz obrotomierz z poloneza i z 03 i polonezowski trzymał poziom a ładowski poniżej 2000 wyczyniał cuda - taka już ich przypadłość. Za to są ładne
  
 
Adaśko, jak kupisz w sklepie aparata zapłonowego to on bedzie kompletny z kopułką palcem itd itp. Od razu do montażu. Koszt ca. 60 PLN za ruski.

pozdrowienia
  
 
qrde, a u nas za kopułkę krzyczą 80zeta!!! - właśnie ruską.....
obym na razie nie potrzebował :-]
  
 
Cytat:
2003-12-21 11:51:02, magik pisze:
qrde, a u nas za kopułkę krzyczą 80zeta!!! - właśnie ruską.....
obym na razie nie potrzebował :-]


chyba za caly aparat... co???
bo za kopulke, to raczej niemozliwe, skoro ja za nia dalem 15 zl.
a caly aparat 73 czy 78 zeta...
ale na razie poczekam...
  
 
sorry,faktycznie za aparat-zaczytałem się jak adasco pisałeś o tym,że masz drugą kopułkę i trochę mi się pomieszało......
  
 
Parszywe ścierwo (@#$%^&*).

Łożysko w aparacie zapłonowym poszło się...
To ono było przyczyną dansów wskazówki.
Przejechałem na nim zaledwie 3300 km .
Zapłon oczywiście też działał jak chciał
i władzia zassała z butli 2 litry więcej gazu.

Ale na szczęście już wymienione i wszystko wyregulowane .

Ach ta jakoś(ć) części.

  
 
Witam
Miałem to samo, tez padło mi scierwowate łozysko z aparatu zapłonowego, i tez obrotomierz wariował, mało tego , miałem wrócić z Wawki 3 dni temu, a nie mogłem odpalić auta, juz nawet nie pamiętam ile razy ładowałem akumulator, ale przy okzaji przejrzałem cały układ zapłonowy, paliwowy, gaz i co się dało
aparatu nie sprawdzałem bo przecież niedawno go naprawiłem, coż za naiwnosc
dopiero dziaisaj za dnia po wymianie świec, zajrzzałem do aparatu i eureka, łozysko wraz z przeywaczem latały, jak nie przymnierzająć ten, no , starozkaonny po pustym sklepie
mam nadzieje ze poprawnie politycznie się wyraziłem i nie napiętnują naszej strony za to jako antysemickiej?
a nie mjac juz czasu na szukanie dzisiaj po Wawce tego łozyska, naprawiłem je prowizorycznie, klinując je za pomoca kawałków plastikowej łyżeczki z MC Donalda
normalnie MAC ma autoryzacje VAZ Togliatti
autko wreszcie odpaliło i 400 km przejechało, do Gdyni dojechałem nawet w niezłym czasie
  
 
Moze powinni zmienic nazwe na McGyver
  
 
Witam
wkurzyłem się tym razem na dobre, naprawiam aparat zapłonowy ostatni raz, zmieniam zapłon na elektroniczny, może ktoś wie, gdzie można tanio dostać takie ustrojstwo?..