Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
Zoltar Fajne Gdańsk | 2003-12-25 12:13:54 Współczucia
Będzie dobrze. KeyJey trzeba było zadzwonić na Policje |
SpeedR Była biała lodówka, ... Wawa/ Perth (Aussie) | 2003-12-25 13:14:06 Niestety w takim kraju mieszkamy (jak już psałem) gdzie nie istnieje pojęcie poszanowania własności osób trzecich
Jednak od razu zaznaczam, że wcale taki odważny nie jestem a na poparcie swoich słów, powiem, iż kiedy na moich oczach trzech "karków" włamywało się do Merca okularnika,to jakoś nie pędziłem z odsieczą, no ale jak to mówią "nie porywa się z motyką na słońce" |
Martinezzz Focus II Radom / Warszawa | 2003-12-25 17:39:52 Oto Bogdanowe fotki
|
Bartek1112 Mercedes A35 Warszawa | 2003-12-25 18:15:25 Cholera blotnik do wymiany no i niewieadmo jak z drzwiami chyba tez sa na rogu porysowane |
Bartek1112 Mercedes A35 Warszawa | 2003-12-25 19:34:39 Normalnie przelanczas sobie lusterko to wsteczne tym pokretelkiem |
Tomek-Mydlowski Warszawa | 2003-12-26 02:33:20 eee nie jest tak źle - błotnik da sie wyciągnąc...może nawet obejdzie się bez malowania i szpachlowania.
Ja bym zdemontował drzwi i spróbował wypchnąc to zagniecenie. Sławek miał niemal identyczne u siebie w esperaku. Wjeżdzał do garażu i zawiał wiatr , drzwi trafiły w niemal to samo miejsce co u Bogdnana Wystarczyło włożyć reke od spodu i wypchnąc. blacha odskoczyła i nie ma żadnego śladu! Naprawde, ani załamania ,ani rys - poprostu nic! |
bogdan1 Klubowy Weteran Verona ..& Epica ;) Katowice | 2003-12-26 02:48:31 Noooo Panowie!...widzę, że przeoczyliśta cosik /widać byłem za szybki w działaniu bo fotki dotarły na forum później wyraźnie/
...więc pozwoliłem siebie zacytować poniżej
Odetchnąłem trochę ale mimo wszystko bardzo mi szkoda tego idealnego stanu lakieru, który właśnie przeszedł do przeszłości /nie stać mnie na profesjonalne poprawienie lakieru błotnika i drzwi / |
Bartek1112 Mercedes A35 Warszawa | 2003-12-26 11:36:05 Bogdan to ty miales az taki zadbany lakier bez ani jednej ryski? |
Martinezzz Focus II Radom / Warszawa | 2003-12-26 14:17:55
Bogdan miał w tym roku malowany cały samochód (i stąd ten idealny wygląd). |
-JACO- Klubowy Weteran Megane RS250 Cup Warszawa | 2003-12-26 15:21:15 KeyJay - ja bym chwycił komórę i zadzwonił na policję - z Twojego opisu, to facet był pewnie pijany.
Ogólnie to zgadzam sie z Petersenem - trzeba się trochę wyluzować - jak kiedyś przypieprzyłem Polonezem w dupę Mondeo, to kierowca Mondeo z wyraźną niechęcią zadzwonił na policję (musiał, to był samochód słuzbowy), później dał mi zadzwonić ze swojej komórki (moja była wyładowana), a potem podrzucił mnie swoim samochodem do roboty (mój miał przebitą chłodnicę), dał mi swoją wizytówkę w razie jakichkolwiek problemów z ubezpieczycielem i w miłej atmosferze rozstaliśmy się. To była moja pierwszy i jedyny (mam nadzieję ,że tak zostanie) wypadek i dzięki takiemu zachowaniu nie wspominam tego jako cos przykrego (no może poza uyżeraniem się z PZU ,a zwłaszcza z warsztatem. |
Bartek1112 Mercedes A35 Warszawa | 2003-12-26 20:34:19 No to juz wiem z kad ten lakier taki ladny myslalem ze Bogdan az tak o niego dbal |
Tomek-Mydlowski Warszawa | 2003-12-26 23:58:03 Bogdan miał malowane całe autko w mniej wiecej tym samym czasie co Lasombra. Z tą różnicą ze autko Bogdana wyglądało jak lustro, lakier położony wspaniale, delikatna ala fabryczna morka, zero farfocli, śmieci czy zacieków, zadnych rys popolerce itp.
Robił to naprawde dobry lakiernik Bogdan nie przejmuj się jezeli rysy nie są bardzo głębokie zawsze można spróbować przepolerować sie do starego lekieru a potem całość trysnąć bezbarwym. Ja tak zrobiłem u sibie na tylnych drzwiach (malowanych bo rdzewiały) gdy kiedyś pewne urocze dziewcze wysiadało...i bez przejecia trzepneło włańcuch rozwieszony miedzy dwoma betonowymi słupami. (wyraźnie mówiłem wysiadaj z prawej strony ) Papier ścierny przepolerowałem, bezbarwny w spray-u 3-4 warswy, 24h, potem znowu papier i polerka. Nie ma śladu |
bogdan1 Klubowy Weteran Verona ..& Epica ;) Katowice | 2003-12-27 01:49:15 Bartek! No jasne, że dbałem i dbam o auto!!...tyle, że musiałbym cudotwórcą być coby utrzymać takie „lustereczko”!
Tomek! Niestety...lakier nie jest zadrapany ale całkowicie "odpryśnięty"...i żeby było tragiczniej to prawdopodobnie sam tak załatwiłem sprawę kiedy w niewiedzy swojej chciałem wejść do samochodu! ....Ja po prostu otworzyć usiłowałem NORMALNIE drzwi od kierowcy!!....pociągnąłem.....tylko zgrzytnęło strasznie! , drzwi uchyliły się na parę cm i KONIEC!....dopiero wtedy spojrzałem i zobaczyłem co jest grane!! /niestety było to ok.17.00 więc już ciemno!/ Piszecie koledzy coby tak bardzo się nie przejmować autem...hmmm to bardzo zdrowe tak samochód traktować ale jak masz świadomość, że jest cholernie trudno z finansami, pracą itp. i diabli wiedzą ile lat przyjdzie jeszcze nim jeździć to ważne aby bolid pozostawał w maks dobrym stanie technicznym!....i to w każdym jego technicznym aspekcie!...stąd moja troska i moje wkurw....tzn. zdenerwowanie straszne! |
SpeedR Była biała lodówka, ... Wawa/ Perth (Aussie) | 2003-12-29 17:58:45 Rozumiem Cię Bogdanie w 100 a nawet 120%.
Co prawda, zawsze tłumaczyłem sobie, że samochód służy przede wszystkim do jazdy, al mam pecha być "nadmiernym perfekcjonistą" co niestety wbrew pozorom nie ułatwia mi życia Nie ważne, czy to moje autko, kogoś z rodziny, czy służbowe. Mam pierd... na punkcie jego wyglądu i stanu technicznego. Co gorsza nie potrafię się z tego wyleczyć. Tak więc każde wgniecenie, zarysowanie czy cokolwiek innego, co w moich oczach bardzo oszpeca wygląd autka, odbieram wręcz jak plamę na honorze |
piotr-ek | 2003-12-29 18:06:41
Służbowe auto to go wali. |
piotr-ek | 2003-12-29 18:10:08
Widocznie nigdy nie jeździłeś służbowym samochodem. Ja ostatnio ze służbowego wygarnąłem z bagażnika kilkanaście pustych butelek po różnorakich płynach eksploatacyjnych, bo nikomu się nie chciało. Zrobiłem to tylko dlatego, że niemiłosiernie się tłukły, i gdyby nie to, to by sobie tam jeszcze leżały niewiedzieć jak długo. |
SpeedR Była biała lodówka, ... Wawa/ Perth (Aussie) | 2003-12-30 00:46:55
Z goła odmienni Piotrze, ostatnimi czasy przede wszystkim korzystam z autek służbowych Ale dla przykładu podam, że kierowca, którego mam w pracy ma za zadanie nie tylko jeździć autkami ale też je myć, czyścić wnętrze i... woskować, choć do tego ostatniego obowiązku sam go zmuszam Na szczęście, ów kierowca to też pasjonat, więc z własnej, nieprzymuszonej woli, autka zawsze mył i odkurzał, nawet wówczas, gdy nie miał jeszcze tego "podciągniętego" pod obowiązki Muszę przyznać, że do tej pory służbowe bryczki lśnią dzięki jego pracy |
bogdan1 Klubowy Weteran Verona ..& Epica ;) Katowice | 2003-12-30 01:25:28 O właśnie!...Mam też znajomego, który prowadzi firmę i mają kilka służbowych wózków. Na początku musiał tępić syfiarzy ale z czasem kadra mu się wykrystalizowała...służbowe autka jeżdżą czyściutkie i pachnące-na każdym jest reklama więc MUSZĄ takowe być bo to wizytówka jego firmy!! |