Reperowanie za wschodnia granica

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
czy znacie jakies sprawdzonych TANICH mechanikow , lakiernikow
u naszych wschodnich bracii?
  
 
Wydaje mi się, że za wschodnią granicą raczej nie ma co szukac, bo prawdopodobnie wbrew pozorom u rusków ceny części są droższe jak w polsce, poza tym np. ceny używanych ład tak samo. I jest odwrotnie - to ruski przyjeżdżają do przygranicznych sklepów i warsztatów po polskiej stronie.
Pozdrawiam
Witamy w klubie!
  
 
Zdaje mi sie ze sie mylisz Mily!
Ceny to raczej sa duzo nizsze- czesci-ale to pewnie tez zalezy gdzie!!!-
Slyszalem ze po amory przyjezdzaja do polski!
  
 
No to ja nie wiem jak to jest : Jak wiesz Fleszer miałem gazówki Kayaby z Ukrainy za 450 PLN (cały komplet) a w polsce wg cennków musiałbym dac za to jakieś 1200PLN. Chlodnica tez - w polsce 250(w Tarnowie widziałem nawet za 290) , a mi kupili za 100 złotych. Pompa oleju 40 zł. Ciężko wyczuc jak to jest z tymi cenami. Ale u nich tez wszystko drożeje więc pewnie czasem się nie opłaca i lepiej kupować u nas w sklepach.
P. S. DZIŚ WIDZIeliśmy z Konradem pierwszy raz od paru miesięcy moja Samarkę Wygląda jak przedtem felgi te same , naklejka jest na tylnej szybie . Ale miałem radochę
  
 
Pawel cholera nie mow wiecej bo sie coraz bardziej do wycieszki do nich przekonuje
  
 
No Vodz- przeciez nie macie daleko - warto spróbowac.
W lecie na pewno pojedziemy z Jasiem na Litwę jak będziemy w Augustowie. Zobaczymy jak to tam wygląda.
  
 
Zastanawiam sie jak to bedzie po wejsciu do uni fakt ze teraz to tylko przypuszczenia moge wysnuwac ale jakos mnie korci ciekawosc jak bedzie z czesciami.

Nie orientuje sie jak tam ktore panstwa w uni bo bardziej mnie martwi moje podworko wiec jezeli mowimy o krajach ktore kandyduja lub juz sa to pytania nie bylo ;]
  
 
No ale co do samochodów w całości Fleszer to gwarantuję Ci, że są droższe jak u nas. Wiem, bo widziałem kiedyś stronę jednego z ruskich komisów.
  
 
Mily moze nowe tak ale mowimy przeciez o cenach czesci do ich starowiekowej produkcji naszych poczciwych Lad ktore to jeszcze w filmach z lat 70 pomykaja po naszych drogach. Swoja droga musze wyniuchac jakals strone z czesciami na wschodzie i przyciagnac zonke do kompa bo ja paruski to ani w zab
  
 
Vodz, no dobra, ale części we większości się kupuje nowe, nie?
  
 
Oczywiscie mily mnie poprostu uderzylo w twojej wypowiedzi a raczej uwypuklilo sie stwierdzenie:

Cytat:
No ale co do samochodów w całości Fleszer to gwarantuję Ci, że są droższe jak u nas



A chodzilo przeciez o czesci a nie o cale autabo te z pewnoscia moga byc drozszze czy sa nie wiem akurat ten dzial mnie nie interesuje ;]

Dlatego zwrocilem ci uwage bo dla mnie nowe czesci a nowe auta to lekka roznica
  
 
Wiem, sorki, trochę zamotałem. Samochody używane w całości swoją drogą, ale nowe części chyba też wydawało mi się że u nich są droższe? Ktoś kiedyś na forum mówił (chyba Andrzej_Kraków).
  
 
Taaak, cale samochody to sa drozsze i to duzo duzo duzo!
A na wschod kupuja z polski lady- zgadza sie!
najlepszy przyklad mielismy, jak z Pawlem(w drodze po 2103) zatrzy,alismy sie na zlomie - wyszabrowac listewki i inne gadzety do lady, to pani(tak tak!!!) pani zdziwila sie ze polacy sie zatrzymali przy ladzie.
Tak to same ruskie!
Koliber mowil, ze owszem, naprawiac auta jezdzilo sie za granice(lady of course), ale mowil mi tez ze z amorami to u nich cienko
Wszystko pewnie zalezy gdzie, w ktorej czesaci itd itd.
Matuszka Rosija BOLSZAJA!

ja sie polecam na tlumacza ruskawo jazyka! - tez mam plan sie wybrac- grupa razniej
  
 
Nie wiem jak to się ma jeżeli chodzi o części
Ale rozmawiałem z Ruskim z naszego targu, który ma samarkę zanim kupiłem swoją bo chciałem go wykorzystać w przywiezieniu takowej z Ukrainy. Powiedział mi że za rocznik 95,96 bo tylko takie sie opłaca kupić ze względu na stan techniczny kosztowałaby mnie ok 18 tysiaków!!!
On swoją okazało się kupił w Polsce i po wszystkich opłatach - legalnie jest zarejestrowana wyszedł na połowe ceny u nich
  
 
Zastanawiam sie nad oplacalnoscia exportu na ukraine szkoda tylko ze kasy nie mam takiej ;p
  
 
Już to kiedys pisałęm ,ale mój znajomy z Ukrainy powiedzial,że za moją samarę w takim stanie jak stoi dostałbym u nich jakieś 2-2,5 tys dolarów...W polsce taka cena za samarę w wieku 14 lat jest zupełnie nierealna.Wziąłem za nią przecież tylko 3,0 tys złotych a i tak martwiłem się ,ze będzie problem ze znalezieniem kupca

  
 
Hehe pawel to tak jak z tym baczkiem 5,5 tys $ za malucha to dla nas cena nierealna. Jak widac wystarczy tylko wiedziec gdzie sprzedac zeby uzyskac naprawde pozadny zysk ;].
  
 
Czy to ma sens?
U nich jest wszystko ( prawie ) tańsze , zarobki mniejsze
ład jest duzo wiecej ( niz u nas ) a naprawy, częsci a w końcu i całe samochody są droższe ?
A może niższe ceny samochodów uzywanych tłumaczyc tym że łada jest u nas bardzo małym wycinkiem rynku ?
Pozdrawki
  
 
Ja też kiedyś myślałem, że u nich ceny używanych będą niższe. A jak jest naprawdę przekonałem się, gdy kiedyś przy jakiejś tam okazji oglądałem jakiś ruski portal z ogłoszeniami, odpowiednik naszej gratki.pl.
  
 
Hm cen calych aut nie znam za bardzo, ale jedno wiem - w mojej okolicy na zlomie zadnej Łady nie znajdzie - Ruscy biora w calosci kazda zlomowana Łade i wywoza do siebie - przypuszczam, ze tu kupuja za grosze, a tam idzie za 3-4 krotnym przebiciem... niezly biznes, trzeba przyznac - umieja kombinowac.
Ale jak chodzi o czesci to slyszalem, ze sa bardzo tanie, szczegolnie na Ukrainie - podobno nawe do trzech razy tansze niz u nas. Szkoda, ze mieszkam dosc daleko od granicy i ze nie ma juz u nas bazarow - poprzedni wlasciciel mojej Łady mowil, ze dawniej za grosze mogl kupic w ten sposob praktycznie kazda najmniejsza czesc.
No coz... szkoda, ze to wszystko odchodzi powoli w zapomnienie...