Cieknie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
cieknie mi coprawda bardzo pomalu ,ale jednak z nagrzewnicy wziolem sie za to ale po 1,5 godzinie padly mi nerwy i zlozylem z powrotem.wydaje mi sie ze prosciej jest zrobic kapitalke silnika w fiacie 126p niz wyjac nagrzewnice w ladzie. pytanie czy w ladzie z lpg mozecie na wolnych obrotach zejsc na 800-900 obr.bo u mnie trzyma na poczatku zielonego pola prawie 1000 a jak dobrze rozgrzana to 1100,nawet w serwisie gdzie zakladaja gaz nie mogli tego ustawic bez szkody dla mocy.czy tez tak macie?
  
 
Akmk u mnie 800-900 to norma dla wolnych na lpg.
  
 
Wtam!
szczeże mówiąc tez mnie to czeka zaczyna mi kapać musze sie za to zabrac ale nie ma chęci.Ja mam ładzinke 21099 na wtrysku i nikt w tym modelu chyba jej jeszcze nie wyciągał a podobno to przewalona sprawa.
Pozdrawiam
  
 
Akmk- pewnie Ci cieknie z zaworu przy nagrzewnicy!
Mozna to wymienic samemu, aczkolwiek jest to sztuka!!
1) P. Inz. Jan Czech radzil aby specjalnie wygiac klucz-wtedy latwiej sie odkreca zawor.
Ale
2) - ja to zrobilem tak - odkrecilem polke nad nogami pasarzera, odsunolem fotel pasarzera na maks do tylu, i polozylem sie glowa na ziemi(w miejscu gdzie normalnie sa nogi pasarzera ), poczym w tej pozycji udalo mi sie odkrecic, wyjac, wlozyc nowy, uszczelke, i przykrecic zawor.
Ale zgadzam sie w zupelnosci, jest to sztuka, i mozna nerwy stracic!
Ale z drugiej strony jaka satysfakcja jest jak to juz zrobisz
  
 
akmk - moge ci zalozyc nowy zawor nagrzewnicy - kwestia 20 minut i gotowe. Ostatio pobijałem rekordy

Kup tylo w sklepie nowy zawór, sprawdz czy miekko chodzi, zeby nie trzebabylo znowy wymienic po 2 tygodniach, no i do tego uszczelki. W sklepie beda wiedziec o co chodzi.

Daj znac, czy mam ci to zrobic.

PS. Nie trzeba wyginac kluczy - wystarcza standardowe klucze. A tego wszystkiego nauczyl mnie moj mistrz sheriffnt



[ wiadomość edytowana przez: Leszek_Gdynia dnia 2003-12-30 00:04:23 ]
  
 
Zawory niektóre padają po 1-2 miesiacach uzytkowania.Jest to jeden z najsłabszych elementów Lady a jego wymiana szczególnie zimą i bez garazu to udręka.Dla mnie udreke stanowiła wymiana latem w upał musiałem sam uszczelkę dorabiac,bo w sklepie chłop miał tylko jedną i po kazdorazowym załozeniu ciekło.W sumie dwa dni do tyłu i ile k@#w i ch!@#%w poszło to nie wspomne.
Ja teraz zmieniłbym na zawór od poloneza umieszczony w komorze silnika.Jak pocieknie to przynajmniej nie pod dywanik.
Robił takie cos Adam2106 i mysle ze w razie czego podpowie co od czego zakupicLinke od cięgna ogrzewania trzeba dłuższą i rurkę od nagrzenwicy do zaworu jakąś specjalistycznie wygiętą,tez od innego auta.
  
 
Qrde - chyba mnie czeka jednak wymiana zaworu - bo jednak mam coś słabe ogrzewanie...
Paweł
  
 
Paweł-moja rada-dotknij ręką zawór,sprawdź czy jest gorący.Jesli tak to sprubuj go delikatnie ruszyc,moze nie otwiera do konca.Jeśli zawór do konca otwarty i gorący to cos z nagrzewnicą moim zdnaiem.moze byc zapowietrzona.
Moze byc tez tak ze termostat sie zawiesił w połowie i oczekuje na wymianę.To sprawdziłbym jako pierwsze,czy częsc dolna i górna jest gorąca.
  
 
Robil,robil i na razie nie cieknie,a zalozylem cale to cudo we wrzesniu.Nawet kropla plynu sie nie wydostala przez zaworek,a nawet jak kiedys zacznie kapac to pod maske.
  
 
ja do siebie tesh bym chciał cusik dodać w tej kwestii...

a mianowicie zanim założysz nowy zawór to rozkręć go i sprawdz czy uszczelka w środku jest w normie. Ja miałem nowiutki zawór i bez sprawdzenia założyłem, dalej ciekło i po sprawdzeniu okazało się że wewnętrzna uszczelka miała jakieś drobne wgniecenie, jakiś taki błąd fabryczny, i musiałem potraktować silikonem, to samo zrobiłem z zewnętrznymi uszczelkami tak na wszelki wypadek i wszystko gra...

pozdrawiam
  
 
Hmm, moj zawor nagrzewnicy nie byl rozbieralny z tego co pamietam!
  
 
no specjalista nie jestem więc może piszemy o całkiem czymś innym....
lewa strona półki nad nogami pasażera (przy nagrzewnicy), na zaworze są takie trzy śrubki po odkręceniu których widać takie gumowe cuś....może źle sprecyzowałem, ale u mnie to miało fabryczny defekt i trzeba było jakoś uszczelnić...

pozdrawiam
  
 
Ja zawór zmieniałem rok temu i niedawno zauważyłem, że znowu mi podtapia kasety na półce . Ponieważ jest zimno i wszelkie prace napracze w nieogrzewanym garażu są przeniesione na wiosnę, kasety powędrowały do schowka. A wiosną i tak wywalam tapicerkę, więc zaworek sobie wymienię. Na stronce węgierskiej jest opis montażu zaworu kulowego (typowego jak w instalacjach hydraulicznych w domu). Taki zawór cieknąć nie będzie napewno.
  
 
Ma ktos moze adres tego opisu zaworu kulowego?
  
 
Poszukałem i znalazłem.
To chyba to http://www.ladaclub.hu/muszaki/musz_futescsap_en.html
Jeśli ktoś to przetłumaczy to proszę o maila (adres w profilu ).
  
 
Witam
Ja mam podobny problem w mojej 21099 zaczyna kapać na wykładzine od pasarzera nie wiem za co sie zabrać bo jeszcze tego nie rozbierałem.Zagladałem pod nogi są jakieś 2 rórki były mokre więc wymieniłem opaski na ale nic nie pomogło nie wiem jak tam jest rozwiązane ale chyba trzeba drzeć nagrzewnice do góry chyba że jest jakieś inne wyjście.Jak jest ciepło to kapie ale jak złapał mróz jak ręką odjął o co chodzi ciężko wyczuć.
  
 
juz po sprawie wymienilem nagrzewnice na nowa bo kupilem okazyjnie za 40 zl okazalo sie ze w starej nie kapalo z zaworu ale obok . chyba byla tam uszkodzona na to wygladalo.
  
 
czy któryś z kolegów byłby mi w stanie odpowiedzieć czy w 2107 przy nagrzewnicy sa 2 zawory czy tylko jeden??bo próbowałem , w miare znajomości tematu, coś podpowiedzieć ale okazuje się że jeden kolega miał zawór nierozbieralny(czy chodziło o metalowy?bo mój jest plastik) a inny wymienił całą nagrzewnice...
jako że niejestem fachmanem chciałbym cusik na ten temat się dowiedzieć bo jak słyszałem dość często trzeba tam zaglądać a może w przyszłości mi to ułatwić...

pozdrawiam
  
 
Dzieki za link
Zawór jest jeden,nierozbieralny,chyba aluminiowy,jest nad półką nad kolanami pasazera.
  
 
Cytat:
Zawór jest jeden,nierozbieralny,chyba aluminiowy,jest nad półką nad kolanami pasazera.




Dobrze prawi!!!