Witam
Dzisiaj zalatwilem kwestie zlego palenia mojej Samary. Z ciekawości zdjąłęm kopułkę na aparacie zapłonowym i zauważyłem że te wewnętrzne styki są kompletnie powypalane (dziurki w stykach).Nie było sensu tego czyścić tylko kupiłem nową kpułkę wraz z palcem rozdizelacza i od tej pory samochod pali nawet po zostawieniu na kilka godzin na gazie. Zobacze jak zapali rano. Ale cos sie stalo z elkektrozaworem gazowym. Jak zmienialem filtr gazowy to nieopatrznie zamienilem przewody - z + i podłączyłem je na odwrót. Tak jeżdziłem dwa dni (nie wiem jak to dizałało) ale jak to dzisiaj zmieniłem to zawór nie działa. Jeżdze tylko na gazie. Na jakiej podstawie stwierdzam że zawór nie działa? Po przełączeniu na pozycję neutralną nic sie nie dzieje a samochod nie gasnie tylko sobie dziala. Co robić? Czy to sie jakoś naprawia? Czy czeka mnie znowu wymiana elektrozaworu? Ewentualnie ile taki elektrozawor kosztuje?
Pozdrawiam |