Silnik....

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Pykało pykało i się wypykało
Dziś na światłach straciłem ciśnienie oleju ale olej jest... silnik jeszcze dycha ale to już agonia
Jutro postaram się sprawdzić co się mogło stać ... kurde zawsze tak mam przed świętami ...jak nie urok to sraczka
  
 
A jak temperatura silnika? Moze to tylko czujnik albo jakies zwarcie?
  
 
Moze masz syf w silniku po ostatniej jezdzie w wodzie i blocie?
Moze spusc caly olej, przedmuchaj oraz odpowietrz, przeczysc swiece i zalej nowy olej, ze o filtrach juz nie wspomne. Sam wiesz lepiej.
  
 
temperatura ok nic się nie zmienilo ... olej nowy , filtr nowy, po ostatniej kompieli nawet grama wody nie było w silniku więc to nie to... właśnie byłem go odpalić i kicha nawet nie zakręcił
jedno co się zmieniło to odgłos jaki wydawał ...wcześniej pracował jak sieczkarnia teraz jak złomowana sieczkarnia jeśli Aga da rade wytargać mnie z podjazdu to chyba bede zmuszony podjechać do Januszewskiego ...może mnie bardzo nie zedrze
Ojciec ma kuuupe roboty i nie ma czasu a i ja mam go mało bez perspektyw urlopowych
  
 
Jezeli temperatura silnika nie rosnie ci gwaltownie, a olej nie ma wygladu mazi wodno-olejowej, to pewnie up..a ci sie lopatka od pompy oleju (lub lozysko). Pamietaj, aby "stuningowac" nowa pompe (wedlug p. Inzyniera wszystkie nowe pompy nie nadaja sie do uzytku :cry, docierajac lopatki gdyz inaczej tez dlugo ci nie posluzy.
  
 
Cytat:
2003-12-15 16:45:48, kacper97 pisze:
temperatura ok nic się nie zmienilo ... olej nowy , filtr nowy, po ostatniej kompieli nawet grama wody nie było w silniku więc to nie to... właśnie byłem go odpalić i kicha nawet nie zakręcił
jedno co się zmieniło to odgłos jaki wydawał ...wcześniej pracował jak sieczkarnia teraz jak złomowana sieczkarnia



Witam,
to znaczy rozrusznik nie potrafil zakrecic silnikiem czy silnik nie odpalil?

Damian
  
 
Hmm Nie chcę Cię martwić , ale 2 lata temu miałem to samo... Brak ciśnienia oleju , mimo iż olej był , metaliczny odgłos silnika itd. Jak się okazało padła pompa olejowa i silnik zatarł się od drugiej panewki .... Smutne ale tak bywa... Skończyło się na kapitalnym silnika..
  
 
no włąśnie nic nie potrafi zakręcic silnikiem
co do panewek to samo powiedział Zbyszek więc coś w tym musi być
rozbiore i zobacze
jak zobacze to zapłacze
ale ogólnie to niva jest super ...dowiozła mnie do domu i padła
  
 
rowniez obawiam sie ze bez generalki nie obedzie sie oby tylko po chwyceniu panewek nic sie nie pogielo.

A to ze Cie dowiozla do domu to nic z wyczynem Michala (mojego pilota z Swietokrzyskich).
Po wybuchu silnika (chwycilo panewke, peknal korbowod i wywalil dwie dziury w bloku), bez oleju przejechal jeszcze 30 kilometrow, do momentu kiedy w silniku wszystko sie zesapawalo .

Damian
  
 
Co fakt to fakt. Ja od momentu jak zauważyłem palącą się kontrolkę do chwili jak zatrzymałem się , przejechałem ze 3 km. I nie zatarłem jej na amen .. do końca mogłem ją odpalić. Tylko jak zajażyłem co się stało , to nie chciałem jej zarzynać do końca...
  
 
a tak wogole to witam nowego klubowicza...

Damian
  
 
Dzięki Wam za słowa otuchy
odkąd zapaliła się kontrolka przejechałem jakies 2 km w tym 2 razy odpalałem samochodzik ... trzeci raz już nie chciał
ehhhhh czy to zawsze musi dziać się w rudniu ??
W przyszłym roku grudzień przesypiam z malutką przerwą na prezęty

  
 
He nie jesteś sam. Ja też swój remont miałem w grudniu... Piękne śniegi , święta a mi osobówka na letnich oponach została...
  
 
widzisz mi zostało POLO żony o ile mi czasem pożyczy
jutro sobie bilecik zakupie i przyzwyczaje się do czerwonego dużego pojazdu ... nie jest to straż a autobus komunikacji miejskiej ( wytłumaczenie dla tych co dawno dawno temu widzieli i używali )
  
 
To kiedy "Misiu", mam Cie znowu ciagac? Ile kilosow jest do Januszewskiego od Ciebie...? Z 5 to chyba i bedzie .
Daj znac jak bedziesz chcial jechac.
  
 
Cytat:
2003-12-15 22:28:28, kacper97 pisze:
widzisz mi zostało POLO żony o ile mi czasem pożyczy
jutro sobie bilecik zakupie i przyzwyczaje się do czerwonego dużego pojazdu ... nie jest to straż a autobus komunikacji miejskiej ( wytłumaczenie dla tych co dawno dawno temu widzieli i używali )


Skad ja to ostatnio znam . Kacper, nie lam sie - zamiast remontu wstaw 2l - wreszcie masz okazje...
A teraz wreszcie mozemy sie umowic na piwo . Kobiety odwioza .
Pozdrawiam
  
 
na 2 litry to mało czasu i brak silnika zresztą 1.6 też starcza
Przemku o ile nic nie załatwie w pracy to jutro
  
 
no i odprowadziłem samochodzik do warsztatu Jutro obiecano zadzwonić z informacją co się zepsuło ...
  
 
rozebrali silnik .... wał do wywalenia krzywy
samochodzik jak uda mi się kase zebrac będzie na święta w domu i to jest jedyna dobra wiadomość
o ceny prosze nie pytać po co mnie denerwować ...
  
 
Kondolencje . A nie taniej jakis nowy uzywany??? Jak wykrzywiles wala to pewnie i reszte tez szlag trafil...
Pozdrawiam