2 pytania: ogrzewanie i zamki w drzwiach

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.
Autko - Samara 1.3 + LPG
Problem 1:
Troche powiewa chlodem, wiec zaslonilkem spora czesc chlodnicy. Mimo to silnik jakby coraz wolniej sie nagrzewal -> z wylaczonym ogrzewaniem jeszcze jakos dojdzie do tej srodkowej kreski, ale po wlaczeniu ogrzewania zatrzymuje sie tak ze 1-2 mm przed nia, czyli chyba jakies 75st. Przed zima uklad byl plukany - wymiana plynu. Czyzby termostat do wymiany?
Problem 2:
Drzwi od pasazera nie chca sie otwierac z zewnatrz - cyngielek nie dochodzi do konca, stawia opor, sprezynuje, jakby sie na czyms oparl. Od srodka drzwi otwieraja sie bezproblemowo. Co moze byc przczyna ico wypadaloby wymienic? Pilne, bo drzwi od kierowcy rowniez zaczynaja sprawiac klopoty przy otwieraniu mz zewnatrz, a nie chce wsiadac przez bagaznik
Bonus:
Silnik na zimno jest odczywalnie zwawszy, dopiero gdy pojezdzi troche rozgrzany to jakby delikatnie ubywalo mu mocy. Miesiac temu przeszedl regulacje zaworow, potem zaplonu, gaznika. Czyzbym musial sie szykowac na jakis wiekszy remont?
pzdr.
B.
  
 
Hek
miałem jeszcze niedawno samarę i te same problemy(przynajmniej z drzwiami i temp. silnika.) bo LPG nie miałem oraz naszczęscie z mocą silnika
Ale odnośnie Twojego pierwszego pytania - Raczej na pewno polecam CI wymianę termostatu - to taka część , któa jest w tych autach czasem nieprzewidywalna i nawet nowa potrafi się czasem zaciąć .
Ad. 2 klammeczki od zamka drzwi na zewnątrz to była zmora ( u mnie szczególnie wtylnych drzwiach, które rzadko ktokolwiek otierał. Po zimie było tam tyle "syfu" ,że dopiero soildne wstrzykiwanie np. WD 40 i przedmuchanie kompresorem doprowadziło do tego ,że w ogóle dało sie je wcisnąc. Spróbuj - może u Ciebie jest to samo- jesli nie- musisz dobrać siędo tego od środka po dzjęciu tapicerki i zobaczyć , czy ncoś się nie urwało od tej klameczki , ale wewnątrz
Pozdr
Paweł
  
 
Ten cypelek chodzi, znaczy rusza sie luzno, wiec mysle, ze to nie jest wina tego, ze gdzies tam sie zapchal, to raczej cos w srodku sie blokuje - zdejmowalem juz tapicerke, ogladalem od srodka, napsikalem go WD-40 ale nic nie pomoglo.... Sam zamek dziala dobrze, otwieranie od srodka rowniez, kluczykiem bez problemu sie kreci ale nie mozna klamka otworzyc drzwi, jakby ten cypelek sie na czyms opieral
Duzo roboty z wymiana termostatu? Da sie to zrobic bez zbytniego rozlewnia plynu?
pzdr.
B.
  
 
No to musiało się urwać jakieś cięgno od tego "dzyndzelka" w klamce. No bo nie wiem - u mnie zawsze chodziły cięsko i nie wracały dop poierwotnego położenia (musiałem im pomagac:.
aj jesłi chodzi o termostat???nie nie ma ztym dużo roboty , ale dostęp jest średni - myslę,ze obniżenie zbiorniczka wyrównawczego powinno pomóc aby dużo płynu się nie wylało
Paweł
  
 
Z zamkiem to i u mnie tak sie dzialo.Pare razy mi sie zatrzasnely drzwi i musialem sie ostro bawic.Wiele nie zdziałasz proponuje wymiane zamka wewnetrznego (25zl).A co do uszkodzenia to spada tam taki jeden pierdzielnik, ktory powoduje odbezpieczanie kasetki na zewnatrz drzwi.Jak go podwazysz lekko to na jakis czas bedzie git tzn do momentu, gdy przypadkiem nie pociagniesz za uchwyt wewnetrzny przy wcisnietym guziku blokujacym(zerknij w ksiazke).
A co do nagrzewnicy to i u mnie ostatnio cos takiego zauwazylem.Choc uznalem to za norme przy tak duzych mrozach.Trzeba pewnie postudiowac ksiazke eksploatacji.
  
 
... mechanizm otwierania drzwi w ładzie jest niedoopisania beznadziejny!!! Zamek wewnętrzny jest obsługiwany czterema cięgnami, tylko po co??? Można to było rozwiązać w prostszy i mniej awaryjmny sposob, no ale cóż. Ja wymieniłem zamek wewnętrzny w w wakacje i już sie sypie!!! Przestawia się położenie i drzwi nie chca sie otwierać. Straciłem już do tego cierpliwość!!! I chyba przy najbliższym przypływie gotowki pojade z tym do "fachowc" niech on sie męczy...
  
 
Hm nie moglem otwozyc dzwi otwozylem od srodka i nie moglem zamknac cos pod tapicerka ruszylem i sie zamknely i boje sie otwozyc co to moze byc ??
  
 
hm, nie wiem jak to wuyglada w samarze, ale u mnie lubi sie zaciac taki pierdzielnik laczacy ciegna kolo zamka z tymi klamkowymi. zrzuc boiczek i wszystkie laczniki rypnij smarem, a przedtem oczysc jakims penetratorem...
sam bebenek tez warto naoliwic...