Przygoda z aparatem zapłonowym

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
w sobotę udało mi się uruchomić silnik w mojej ladzie. auto stało już 3 lata i po 30 minutach regulacji zapłonu, gaźnika, i wstrzykiwaniu benzyny auto zapaliło. ale po kilku minutach straciłem iskrę. wyjąłem aparat i wyczyściłęm styki. było ok ale po kilku minutach dalej problem. na wolnych działa jak dodaję gazu gaśnie. postanowiłem poszukać na giełdzie aparatu lub nowych styków. po długich poszukiwaniach spotkałem człowieka który miał części do lady. po krótkie rozmowie okazało się że mój aparat jest z lady ale jest przerobiony tak by pasował do silnika z fiata 132. wałek jest krótszy. miły człowiek dał mi narzędzia i na miejscu na stoliku polowym zrobiliśmy remont aparatu. założyłem nowe łożysko, nowy palec i przerywacz. mam nadzieję że teraz będzie już ok.
  
 
twoj aparat nie jest przerabiany.
bo do mojego DOHC koles na zlomie sprzedal mi wlasnie aparat z starej łady , tylko nie wiem z ktorej
do 1300 i 1500 maja dluzsze oski.

bo 1300 i 1500 sa po ok 70zl

jak juz wymieniles pol aparatu to jeszcze kopulke kup nowa i bedziesz dlugo jezdzil.
a moze ty wiesz z jakiej łady to jest aparat

[ wiadomość edytowana przez: PG dnia 2004-01-19 18:55:05 ]
  
 
No to jak?
Masz nadzieje? czy jest lepiej???
JA to nei wiem czy bym szukal tego w aparacie...
A z czego zasilasz ten zilnik?(gaz, gaznik, dwa gazniki-ktore?)
  
 
aparat dalej źle działa. silnik zasilam benzyną tylko. chyba poszukam jednak mechanika który mi pomoże. ten aparat jest z lady ale ma skróconą ośkę i pasuje do silnika fiata 132.
  
 
pytanie:
cze na osce sa slady skracania tzn np spawania???
raczej mi sie to niewydaje gdyz ciezko byloby to wycentrowac.

silniki ładowskie pochodzo z prostej lini od fiata.
np kolo zebate napedzajace aparat jest nie do dostania w sklepach fiata a na ładzie kosztuje 8.50 zl (tez sprawdz czy nie przeskakuje)

twoj aparat prawdopodobnie nie jest przerabiany
ja mam taki z łady i jest bardzo dobry.

teraz mi powiedz co moze byc zlego w aparacie w ktorym 90% czesci jest nowych????
zmien jeszcze kopulke kondensator kable i swiece i nasz nowy uklad zaplonowy.
a moze cewka daje w dupe jak sie zagrzeje.

nowy aparat do 132 kosztuje majatek.
jest jeszcze wyjscie zeby kupic za 70zl z łady 1500 (z najdluzsza oska) i sprubowac dospawac tulejke alu do podstawki
wtedy za ok 80zl nasz nowiutki aparat .

a jak widze to masz 2 gazniki ,to moze sa zle zestrojone.

Cytat:
sheriffnt (M)

Witaj
nie jestem pewien, ale mógł pochodzić z Łady 2101, z silnikiem 1200, z pierwszysch seri, lub z silnikiem włoskim od 124, tym z wałkiem rozrzadu w kadłubie.
kilka lat temu nabyłem zdezelowaną 2106, poswięciłem 2 lata na remont tego autka, sporo czasu spedziłem na złomach, oglądaniu starych ład, przegladani literatury technicznej, nie było wtedy jeszcze netu i naszego forum
widziałem wtedy kilka wraków, mocno zniszconych, co do których zastanawiałem się wtedy fiacior 124? czy łada2101? , wiele wczesnych ład wyposażonych było wówczas w całe podzespoły made in fiat,
po weekndzie poszukam w piwnicy, miałem kiedyś taka kopułke, wyiągnięta z łady 2101, która nie pasowała do 2106, ze wzgledu własnie na zbyt krótką oś..., może tego własnie szukasz?...

  
 
ośka została fachowo skrócona. na wypust. na razie założyłem jeden oryginalny gaźnik. kolektor pod podwójne webery jest tak szeroki że serwo hamulca i aparat zapłonowy przeszkadzają w montażu. podejrzewam że to ja coś skopałem w tym aparacie.
  
 
Witam
Rogacek, miałem ostatnio niezła zabawe z aparatem zapłonowym, walczyłem jak lew kilka dni, powiedz jakie masz objawy tego ze aparat nie działa, co się dzieje?, moze bedę Ci w stanie coś pomóc
PS a może chodzi o to ze nie mozesz odpalić silnika?
  
 
po odpaleniu silnika chwilę chodxi normalnie, po chwili po dodaniu gazu zaczyna tracić iskrę ( pali na 2 gary nierówna praca za niskie obroty) po wyjęciu aparatu okazuje się że iskara jest tak słaba że jej praktycznie nie ma. wyjmuję sprawdzam przerwę, czyszczę styki i dalej jest to samo. wymienię wszystko i zobaczę co wtedy
  
 
a moze oska przeskakuje w napedzie i trzeba trybek zmienic.
wtedy na wolnych chodzi,a jak dodasz gazu to pod sila bezwladnosci przeskakuje i wtedy masz inny kat zaplonu.

mysle ze cewka daje w dupe jak sie zagrzeje.
albo kondensator.
sprawdz czy kopulka kopie jak ja dotkniesz.

a jeszcze kabelek do cewki??

moglbys dac zdjecie jak skrucili oske. bo mam zamiar kupic nowy aparat i trzeba by go przerobic.



[ wiadomość edytowana przez: PG dnia 2004-01-20 11:58:36 ]
  
 
Witam
skoro pali, to jeden problem z głowy, nie jest obrócony o 180 st
może być taka sytuacja ze aparat jest troche obrócony, jakby wałek wszedł o jeden lub dwa zabki obrócony, wtedy w przybliżeniu palec rozdzielacza wskazuje styk w kopułce, ale po wejściu silnika na obroty, regulator odśrodkowy pod palcem i regulator podciśnieniowy przyspieszają zapłon i wtedy w momencie zapłonu jest zbyt duża odległośc końcówki palca od styku w koplułce i siskra wytraca cała niemal w kopułece a nie w cylindrze, musisz zdjąc kopułke, ustawic silnik na znakach np. +5 lub +10 zaplon, i wtedy obejrzec jak palec patrzy na styki w kopułce, regulacja nie polega w tym przypadku na oboceniu aparatu, ale wyciągnieciu go lekko w górę, i wtedy przestawieniu samego wałka tak by odpowiadał położeniu zgodnie z kopułką i następował początek rozwarcia przerywacza.
mój aparat przysporzył mi tyle problemów , bo padło łożysko na płytce z przerywaczem, całe tańczyło i zanikała iskra, a potem po naprawie go włąśnie popełniłem kilka błedów przy wstawieniu go
inna przyczyna to może być zbyt wielkie luzy wałaka w aparcie, albo luz pmoedzy wałkiem a ruchomą częscią z krzywkami
, sprawdz też pod palcem zapłonu, czy nie pospadały sprezynki na regulatorze odśrodkowym
. w Łądach stosowane są 3 rodzaje apartów, najstarszy z regulatorem oktanowym zamiast podcisnieniowego, o tym wiem niewiele, dwa pozostałe różnia się długoscią wałka, do silnkiów 1200 i 1300 jest krótsza oś wałka, a do 1500/1600 jest dłuzsza ośka o 7 mm, czyli połowe skoku, bo o tyle jest wyższy blok silnika
Powodzenia
  
 
Czy mozna wymienic kolko napedzajace aparat od gory - tzn przez otwor aparatu? Mysle, ze po 180 tys to juz by pasowalo je ogladnac.
Jasiu
  
 
Cytat:
2004-01-20 11:56:50, PG pisze:
moglbys dac zdjecie jak skrucili oske. bo mam zamiar kupic nowy aparat i trzeba by go przerobic.


Aparat zapłonowy do Łady 1200 i 1300 (chyba ta sama długość) ma krótszą ośkę od aparatu do 1500. Więc może nie trzeba skracać tylko dobrać odpowiedni model. No chyba że potrzebujesz jeszcze skrócić ośkę.
Andrzej
  
 
jutro zrobię foty mojego aparatu zapłonowego.
  
 
Jasiu- kolko mozna wymienic od gory(hmm glowy nie oddam ale robilem to najdalej 2 miechy temu)
Trzeba sie DOBRZE za to zabrac, aby nie "wymksnelo" sie koleczko

Rogacek - wymien cewke - byc moze ze masz od elektornicznego zaplonu - kiedys tak zalozylismy do poloneza cewke z samary, od elektornika - nie chcialo t ochodzic, i dopiero nam mechanik-elektryk powiedzial ze nie bedzie tak chodzic.
Wymien kondensator- wymien platynki - to moze do kupy z 5,5 zlotego wyjdzie!(bez cewki)
Przypacz sie dobrze czy nie masz przedmuchanej uszczelki pod glowica -czy gdzies nie gwizda.
Sprawdz czy dysze w gaznikach masz dobrze dobrane - moze po prostu sie topi! Taki silnik na 2 podwojnych gaznikach na zimno chodzi jak chce-jak jest rozregulowany.
Ja tez mam problem z przerywaniem - zaplonu.
Przedewszystkim ustaw zaplon dobrze -wstepnie.
Upewnij sie jakie masz walki rozrzadu - jesli sportowe, to zaplon musisz ustawic ZUPELNIE inaczej-zaraz odszukam gdzies dane!
Poza tym - aparat zaplonowy od lady- ma w sobie cos takiego jak pompka przyspieszacza!!!
MNIE NAJCZESCIEJ PRZERYWAL ZAPLON WLANSIE DLA TEGO ZE NIE Z WSZYSTKICH GAZNIKOW MIALEM WYJSCIE NA PODCISNIENIE.
Jesli nie masz wyjscia z nich, to wez- podlacz wezyk do aparatu zaplonowego, zassij powietrze(ustami) i zatkaj! Zobacz co sie bedzie dzialo!
Sprawdz swiece!! i odstep na elektorodach zrob wiekszy!
POWODZENIA!