ZALEWANIE NA SSANIU W 2107(CHYBA)POMOCY!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
SIEMA.JESTEM ŚWIEZO UPIECZONYM MŁODYM KLUBOWICZME.MAM SIÓDEMECZKE I W MIARE MOŻLIWOŚCI O NIĄ DBAM.MÓJ PROBLEM POLEGA NA TYM.GDY ODPALAM RANO BRYKE WYCIĄGAM SSANIE ZACZYNA PRACOWAC ŁADNIE PO CZYM ZACZYNA CHODZIĆ NA 3 ŚWIECACH I NIERÓWNO.GDY CHOWAM SSANIE PRZEŁAMUJE JĄ I JUŻ IDZIE PŁYNNIE ALE JESZCZE COŚ JAK BY JĄ TRZYMAŁO BO WCZESNIEJ MI SZŁA STÓWKE NA DWOJCE A TERAZ PRZY DOBRYCH WIATRACH TYLKO 90.BYŁEM U MECHANIKA ZROBIŁ MI REGENERACJE GAZNIKA I DALEJ TO SAMO.NIE WIEM CO TO MORZE BYC I TO SIE ZDARZA NA PIERWSZYM GARZE ŻE NIE CHCE CHODZIĆ.SPRAWDZAŁEM KOMPRESJE I JEST OK.JESTEM BEZRADNY NIE MAM KASY JUZ NA MECHANIKA A MOJE CUDEŃKO NIE CHCE CHODZIĆ TAK JAK POWINNO.POMOCY!!! A STAŁO SIĘ TO PO TYM JAK MI SIE ROZKRECIŁ CAŁY GAZNIK-WIADOME WIEK ROBI SWOJE.
  
 
Witamy Cię serdecznie ale:
Po pierwsze nie krzycz
Po drugie prosimy o używanie interpunkcji - znacznie lepiej się czyta posty
Po trzecie, najpierw wyślij zgłoszenie o chęci przystąpienia do klubu do któregoś z moderatorów
A co do Twojego problemu z 1 cylindrem, ja widzę kilka możliwych problemów: słaba iskra wywołana kiepską świecą, kiepskim kablem wysokiego napięcia, nadpalonym stykiem w kopułce rozdzielacza. To są najczęstsze i najłatwiejsze do usunięcia problemy.
Kolejne to nieszczelne pierścienie (zaoleja świece) lub nieszczelne zawory (zalewanie świecy).
Tak czy siak zacznij o obejrzenia świecy: czy zaolejona czy pokryta czarnym nagarem czy też tylko mokra.
Pozdrawiam
Andrzej

[ wiadomość edytowana przez: andrzej_krakow dnia 2004-01-19 21:28:17 ]
  
 
Hehe Andrzej - widzę, że wprowadzasz dość zasadniczo kolege do klubu Spokojnie- widzisz ,że kolega podenerwowany stanem gaźnika
A co do zalewania gaźnika zaraz po uruchomieniu... To normalne (prawie zawsze porzy gaźnikach)Jesłi tylko auto zaczyna się "dławić" paliwem"momentalnie, z czuciem zmniejszaj ssanie. Trzeba to robić niemal po paru sekundach od uruchomienia silnika - przynajmniej w moim przypadku - pomaga.
Inne powody- to złaregulacja gaźnika po regeneracji - jesteś pewien ,że dysze są odpowiedniee???, alboe czy mechanik dobrze założył membranę ssania???A może to skład mieznaki na ssaniu daje tak w tyłek?
  
 
Witam
Spokojnie Andrzeju, kolega już zgosił swój akces do klubu, jets na liście kandydatów, nawet błyskawicznie uzuopełnił profil, dzieki
Pysiek, jak juz napisał Andrzej, sprawdź przede wszystkim iskre i swiece, z tego co piszesz, to ewidentnie jedna z nich działa gorzej, spróbuj kiedy chodzi Ci tak nierówno zdejmować po kolei kable ze świec, tak ustalisz , która z nich szwankuje, a szwamkuje ta, przy której zdjęcie kabla nie zmienia pracy silnika.
sprawdź też sam aparat zapłonowy, kopułkę, czy styki nie są zbytnio powypalane, a potem spróbuj poruszać podstawą-płytka na której oparty jest przerywacz, czy nie ma zbytnich luzów, moze się obracać, ale nie podnosic, czy ruszac góra dół
  
 
A WIĘC.ŚWIECE WSZYSTKIE WYMIENIŁEM.KOPUŁKE Z PALCEM I KABLE TEŻ.PRZERYWACZ RÓWNIEŻ.JAK JUŻ WSPOMINAŁEM CIŚNIE JEST DOBRE WIEC ZAOLEJAĆ NIE POWINNO A POZA TYM ŚWIECA JEST MOKRA BARDZIEJ NIŻ ZAOLEJONA NO MOŻE PÓŁ NA PÓŁ.WCZĘSNIEJ TEGO NIE BYŁO.MOGŁEM JEŹDZIĆ NAWET 10 MINUT NA SSANIU I CHODZIŁA ŁADNIE.I DLACZEGO TO SIĘ ZDAŻA TYLKO NA PIERWSZYM A POZOSTAŁE ŚWIECE SĄ BRĄZOWIUTKIE.CO DO REGULACJI GAŹNIKA TO MECHANIK MA SAMARKE WCZESNIEJ MIAŁ SIÓDEMKE.JUZ NIE MAM ZDROWIA DO NIEGO JEŹDZIĆ.BRAK KASY I ZAWSZE COŚ ZWALA NA MNIE ŻE DOLAZŁEM CZY COŚ.Z TYM SKŁADEM MIESZANKI NA SSANIU TO MOŻE BYĆ TO.ALE CZY BY NIE ZALEWAŁO RAZ NA PIERWSZYM RAZN NA DRÓGIM.NA PRZEMIAN.A TO TYLKO PIERWSZY-ZAWSZE.JESZCZE MOŻE COŚ Z KOLEKTOREM SSĄCYM ALE CO TAM MOŻE BYĆ NIE TAK.
  
 
Pysiek - nie wnikaj aż w kolektor - to na pewno raczej nie to!

Po kolei sprawdź to co koledzy CI pisza - a wierz mi znają się
No ieszcze jdno - bo może nie doczytałem - kable (może kabel masz walnięty,ma przebicie)i dlatego nie palli na pierwszym
No i jeszce jedno - u mnie po rozkręceniu ggaźnika maechanicznego w trójce,zaczeły się dziać takie rzeczy,że muiałem go wymienić( na szcześci mam założony tymczasowo Jasia gaźnik z siódemki - dzięki jego uprzejmości). Po prostu zaczeła łapać lewe powietrze na przepustnicach. Objaw-duża dziura po nacisnieciu gazu. W poprzednim aucie (LADA Samara) miałem to samo ,ale szarpanie zaczynało się przy pprzejsciu z pierszego na drugi przelot. Drobna kombinacja w rozmiarach dysz - pomogła i jeździłem na nim jeszcze parę lat. Zresztą dalej jeździ - tylko już kto inny
  
 
KABEL SPRAWDZIŁEM BO PRZEŁOŻYŁEM -DALEJ TEN SAM OBJAW.SWIECE TEZ WKŁADAŁEM INNĄ I DALEJ TO SAMO.KOPUŁKA JEST NOWA I NIE MA LUZÓW TEZ SPRAWDZĄŁEM JAKOŚ TYDZIEŃ TEMU.GAŹNIK BYŁ REGENEROWANY NA WZÓR NOWIUTKIEGO GAŹNIKA. 2 GAXNIKI ZOSTAŁY ROZŁOŻONE NA CZĘŚCI PIERWSZE A POTEM TEN MÓJ ZOSTAŁ ZREGENROWANY I ZŁOŹONY.WSTAWIONY I W MIARE MOŹLIWOŚCI USTAWIONY-UWAŹAM , ŹE DOBRZE GDYŹ JADĄC NA TRASIE 80-90 NA 4 BIEGU GRYŹ PIĄTKI NIE MAM ZMIEŚLIŁEM SIĘ W 8 LITRACH NA 100.(TRASA SOKÓŁKA-BIAŁYSTOK-WARSZAWA).
MAM PYTANKO JAK SIE ZMINIEJSZA DAWKE PALIWA NA SAMYM SSANIU TYLKO POPRZEZ PODGIECIE PŁYWAKA CZY SA INNE SPOSOBY?
  
 
Witam
Pysiek, pliijz... zmień na małe literki, wyłacz capslocka
w internecie jest przyjęte ze duże literki oznaczają krzyk
  
 
Ok.I jeszcze jedno pytanko jestem ciekawy ile wyduszacie ze swoich łajdaczek??Tylko szczerze.Bo ja to lubie se czasem przycisnąć.
  
 
No coz ja swoja podczas powrotu z Sulejowa przegonilem na skrzyni 4 do 170km/h jednak w moim przypadku predkosc maksymalna nie liczy sie tak jak przyspieszenie na ktore poki co nie narzekam, bo po przesiadce z rajdowego malucha musialem troche pojezdzic aby sie oswoic z tym potworem
  
 
Buehehehehe!!!! Niezłe!!!!

Max 160 km/h.

Ale chyba nie mam sensu powtarzac tematu ktory był wałkowany tyle razy - poszukajna forum tematu w ktorym pisaliśmu o V max naszych łajdaczek.
  
 
Co Cię tak rozbawiło Leszek_Gdynia to co napisałem to szczera prawda!!!
  
 
Nie nie kornat to nie do ciebie

Cytat:
Bo ja to lubie se czasem przycisnąć.



Z tego sie śmiałem

W takim razie i ja sobie teraz ide przycisnąć - tylko wezme jakąś gazetkę
  
 
Tylko nie przyciskaj za mocno bo Ci swiatlo zgasnie
  
 
No włansie nie ma w tym nic śmiesznego .Jan ze swojej wydusiłem tez 170 na 4 aczykolwiek licznik jeszcze nie staną.Na trójaku poszła mi 150 ale zrobiłem tak tylko raz-szkoda silnika.Mi tez o wiele wiecej liczy się przyspieszenie bo kto ma kase na tank żeby jeździć po 150 w trasie.Raz sie wybrałem do Augustowa ode mnie to 78 km.Śpieszyło mi sie i cisnąłem tak nonstop 150-160.MInimalnie przed podłoga.Jak sie okazało zjarała mi ponad 20 litrów i to dużo ponad.
  
 
Już znalazłem ten temat V maxów naszych łajdaczek.Dzęki.Z tego wniosek że kazdy licznik wskazuje inaczej jeden może zaniżac drógi zawyżac.Bez hamowni nie wiemy ile tak w rzeczywistości bujneliśmy śię.Ale po co to komu.Predkość rekreacyjna to 80-90 nie wiecej.(przynajmniej ja tak jeżdże).Przy tej predkosci czuje się bezpiecznie i w miare pewnie.No jazda jest przyjemna.
  
 
100km/h na drugim biegu???? 150km/h na trójce????????????
O kurrr.. To ja myślałem że strasznie katuje swój samochód ciągnąc na trzecim biegu do 110km/h
Ja zwykle nie przekraczam 5500obr bo się boje.
Ile ma obrotów przy 100km/h na dwójce?
  
 
Witam
kiedys kombiaka tak pociągnałem na czerwone pole, wyprzedzałem pod górkę autobus, grzecznie zredukowałem na 2, i noga w podłoge, jak byłem w połowie przegubowca, okazało się ze przed nim jest jeszcze jeden, a kiedy zza zakretu naprzeciw cos wyjechało, nie miałem juz czasu na zmiane biegu tylko dalej pociagnałem by się zmiescić
na 6000 obrotach miałem coś ok 90, ufff.... , potem już nie patrzyłem na obrotomierz
jak dojechałem za chwilę do domu, włączam telepudło, a tam wywiad z Hołkiem, zmieniał akurat Forda na Subaru chyba, bo jak stwierdził, ford powyżej 6000 obr. nie ciągnie
myślałem że spadnę z krzesła, jeszcze mi łapki latały po tym wyprzedzaniu
  
 
90 na dwójce to też dużo.
A do ilu obrotów można raz na jakiś czas przykatować seryjny, zjechany 1.5 ? Żółte pole ma chyba od 5500 a redline od 6000. Troche sie boję że coś wybuchnie czy coś, że może mam już sprężyny zaworów zjechane i przy 6000 mogą niewydolić. Olej 15w40 lpgowy to też nie jest coś super.
Hmm może jutro spróbuje do 6000 dwójkę pociągnąć.
Z drugiej strony na wyższych biegach ne idzie powyżej 5000 a czasem nawet 4500 niemoge przekroczyć na trójce. Wrażenie jakbym miał ogranicznik obrtów ale to pewnie zapłon mam zwalony.
To do jakich max obrotów kręciliście łady?
  
 
1300 seria:

na 4 biegu (bo tylko tyle mam)

obr: 5600 obr/min
V: 156 km/h

A na niższych biegach rzadko patrze na budzik jak ja smaruje, ale mysle ze czesto jezdze na zoltym polu, a kto wie czy nie na czerwonym.