Spalanie benzynyy w GLI wzrosło do 18l/100km

Przyczyną moze być uszkodzona sonda Lambda

Cytat:

2004-12-17 23:10:49, marcinator pisze: lamka Check Engine sie nie swieci?

hmm oto nie pytalem, ale chyba nie

0,8 V to zdecydowanie za bogato, 0,55 do 0,7 max. Ale przede wszystkim ma działać, czyli jej wskazania mają się zmieniać wraz ze zmianą obrotów (przygazówka). Ponadto ECU bierze sygnał z sondy dopiero po zanotowaniu przez czujnik temp. w kolektorze ssącym (dla Abimexa, a mniemam, że takowego posiada Twój znajomy) osiągnie 68 st. inaczej pracuje w tzw. obiegu otwartym czyli może więcej palić, a obroty utrzymują się na 900 do 1200. Jeśli to nie jest wina sondy tylko tej temp. To radzę sprawdzić czy nie jest przytkany przelot płaszcza wodnego przez kolektor ssący i czy czujnik temp. jest sprawny.

Ostatnio kumpel mi powiedział ze spalil mu 36L/160km. i kto by pomyślał ze 1,6 to taki zarłok.
A tak na poważnie, to jak zbadać sonde zeby mieć odczyt? Krok po kroku, bo ja niestety gaźnikowiec jestem i u mnie zadnej lektury o GLI nie ma, a jego poldek to seria z '96 wiec nie wiem czy abimex czy nie. nie wiem jak to poznać.
Powiedziałem mu, to wymienił niedawno filtr powietrza bo jak przyjechał do mnie i zrobilem mu restart kompa, to jak zobaczyłem czarny filtr to mnie zcieło z nog. Ale filtr chyba nie był przyczyną az tak WIEKIEGO spalania?

Wyciek raczej wykluczyliśmy

Cytat:

LifeGuard Wysłany: 2004-12-25 18:48:04 Ostatnio kumpel mi powiedział ze spalil mu 36L/160km. i kto by pomyślał ze 1,6 to taki zarłok. A tak na poważnie, to jak zbadać sonde zeby mieć odczyt? Krok po kroku, bo ja niestety gaźnikowiec jestem i u mnie zadnej lektury o GLI nie ma, a jego poldek to seria z '96 wiec nie wiem czy abimex czy nie. nie wiem jak to poznać. Powiedziałem mu, to wymienił niedawno filtr powietrza bo jak przyjechał do mnie i zrobilem mu restart kompa, to jak zobaczyłem czarny filtr to mnie zcieło z nog. Ale filtr chyba nie był przyczyną az tak WIEKIEGO spalania? Wyciek raczej wykluczyliśmy

Witam.
Najprościej to podpiąć dobry milivoltomierz bezpośrednio pod przewód sondy "+", a "-" do minusa aku. Na wyłączonym silniku nie powinno być napięcia, po włączeniu zapłonu (bez odpalania) może pojawić się niewielkie napięcie, tak do 200 mV (to jest prawdopodobnie normalny objaw, ostatnio konsultuję z Robregiem to zagadnienie, ale na razie jesteśmy w lesie), Po odpaleniu i rozgrzaniu silnika wskazania powinny oscylować w granicach 350 - 800 mV przy czym ECU za pomocą silniczka krokowego powinien dążyć do zachowania składu stechiometrycznego tj. ok. 550 mV. Ważne jest, żeby po przygazówce wskazania szybko i wyraźnie się zmieniły (np. obniżyły) jeżeli zmiany wskazań są powolne to podejrzewać można dwie przyczyny: uszkodzona lambda, albo zapchany katalizator. To tak najprościej, co można na ten temat.

Wiem, wiem. Chodzi o masę sondy w ECM, ale dla sprawdzenia czy sonda jest ok. to nie ma wielkiego znaczenia, a poza tym to jak sprawdzi na aku i będzie źle to wtedy jeszcze można sprawdzić na kolektorze i znaleźć winowajcę w postaci braku "tego co siedzi". No dobra "-" pod kolektor wydechowy