Spryskiwacze reflektorów -JAK to zrobić?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Hej kochani!
Noszę się z zamiarem zamontowania spryskiwaczy reflektorów - wszak dobra to rzecz.
Chcę to zrobić ja najprościej - czyli zwykłe dysze takie jak mamy na masce, ew. na jakimś wysięgniku...

A jak z resztą

Czy podłączyć się jakoś przewodami pod istniejące do przedniej szyby (chyba grozi to dużym spadkiem ciśnienia...)

Czy może zakupić/zmajstrować drugi zbiorniczek z mechanizmem (jak to ustrojstwo działa???)

Czekam na opinie, sugestie, wszystko co może pomóc!!!!
  
 
wydaje mi sie ze jak sie jedank podepniesz pod istniejaca instalacje to faktycznie cisnienie moze Ci spasc . A pytales w Aso jak oni to podlaczaja (bo chyba jest taka opcja)

wpierw zlukaj zbiornik - moze jest gdzies w nim miejsce na dodatkowa pompke albo cus w tym stylu. jezeli masz miejsce pod macha to walnij sobie drugi zbiornik i zasilanie pompki podlacz rownolegle do pompki od szyb

ewentualnie sproskiwacze reflektorow mozesz podlaczyc do pompki odpowiedzialnej za tylna szybe - tam takie cisnienie nie jest potrzebne bo woda leci z gory i reszte zalatwia grawitacja
natomiast do przednich szyb cisnienie jest potrzebne )))

btw. widzialem kolesia w ducato dostawczaku ktory spryskujac sobie szyby na przedniej szybie chlapal ludzi na przystanku
tak se chlop ustawil ))) stalem za nim na swiatlach i mialem ubaw jak gosciowka nie wiedziala skad i kto ja ochlapal plynem - to sie zdziwila kobita - zajebiste bylo jak sie spojrzala do gory
  
 
Watek na czasie.Postanowilem zalozyc sobie xenony i dlatego jade w niedziele na gielde poszukac jakis spryskiwaczy i dodatkowej pompki za 20zl.Lepiej bedzie podlaczyc druga pompke do istniejacego zbiorniczka i niezaleznie od wycieraczek uruchamiac spryskiwacze lampek.Widzialem u kogos w carinie takie spryskiwacze na zderzaku i wygladaly podobnie jak te na przedniej masce.
  
 
czyli podłączyć się nową pompką pod istniejący zbiorniczek - od niej impuls albo od wycieraczek, albo oddzielny przycisk (tylko ja juz kompletnie nie mam wolnego miejsca na kolejny przycisk...)

do tego przewody gumowe/plastikowe dostepnye w każdym sklepie mot., założyć je tak by były osłonięte od wiatru (lub obłożyć gąbką czy cóś)

spryskiwacze lepiej chyba na wysięgniku, może z jakiegoś Terrano dorwę...

wygląda prościej niz myślałem
  
 
carinus watek z ksenoanmi juz byl poruszany wielkrotnie i mowie Ci jeszcze raz. same spryskiwacze i zestaw zarnikow z przetwonicami z allegro za 700 zl nie pomoze - musisz miec tez specjalny reflektor ktory bedzie poziomowal struge swiatla na jezdnie a nie w oczy jadacego z przeciwka kierowcy. ehhh...nie poruszam wiecej tego tematu.....poczytaj carinus, poczytaj troche - chocby forum
  
 
Ostatnio myślałem nad załozeniem sobie takiego czegoś, ale nie jeździłem nigdy ze spryskiwaczami i stąd moje wątpliwości. Abstrahując od konieczności posiadania w/w przy xenonkach to jaki to ma sens? Ktoś powiedział - w trasie się przydają. OK, ale można sobie lampki przetrzeć jak się stanie na fajkę/siusiu/jedzonko/itepe [niepotrzebne skreślić]. Poza tym pochlapanie płynem reflektorów coś daje? Rozumiem wycieraczki takie jak były w niektórych Volvo, ale samo spryskiwanie? Przecież pęd powietrza tylko ten płyn rozniesie po masce, błotnikach i co tam jeszcze będzie po drodze - sificczio na maksa.
Proszę o wrażenia użytkowników - jest sens to instalować?
  
 
Fajnie MaciekB - jak zrobisz to koniecznie musisz się pochwalić
  
 
ma sens. ksenony maja to do siebie ze wystarczy troche zabrudzona szyba w lampie i intensywnosc siwiatla maleje bardzo gwaltownie. wydaje mi sie polega to na tym ze spriskiwacze
mocza lampy a napor powietrza ta woda sciera zabrudzenia w jakims stopniu. myle sie?
  
 
Cytat:
2004-01-28 00:00:08, CoOljaCk pisze:
ma sens. ksenony maja to do siebie ze wystarczy troche zabrudzona szyba w lampie i intensywnosc siwiatla maleje bardzo gwaltownie. wydaje mi sie polega to na tym ze spriskiwacze
mocza lampy a napor powietrza ta woda sciera zabrudzenia w jakims stopniu. myle sie?



Nie mylisz sie Jesli chodzi o uzywanie spryskiwaczy do reflektorow to najlepiej podczas jazdy i to tak min 60-70km/h wtedy ladnie lampki zostaja umyte i caly plyn sie mocno rozpryskuje wiec nie chlapie na maske itd.. podczas postoju raczej nie uzywalbym ich..efekt slaby.
  
 
no czyli mialem racje. na postoju zawsze mozna obsikac reflektory jak nie na sie wody
  
 
Maciek załuż druga pompke albo w orginalnym zbiorniku albo w osobnym, wszystko zalezy od tego jak masz miejsce. Staerowanie najlepiej bedzie wziąć ze sterowania tylnej szyby bo żedziej korzystasz niż z przodu.
Jeżeli chodzi o pompke to musisz pamietać o tym ze w tych spriskiwaczach jeżeli chcesz osiągnąć skutek musisz mieć wysokie ciśnienie inaczej możesz mieć problem z usuwaniem brudu, szczegulnie jak zdąży lekko przyschnąć.

Jeżeli chodzi o potrzebe posiadania spryskiwaczy to pojawią sie również u mnie w samochodzie, bo niestety ze względu na to ze światła mam stosunkowo nisko to wiecznie są zachlapane, a w trasie zatrzymuje sie dopiero po jakiś 500 km wiec przecieranie odpada.
  
 
Niom Maciek poddał i mi ciekawy pomysł zrobienia u siebie
Instalacje całą mam-osobny pstryczek do przednich spryskiwaczy,pompka itp.- tylko muszę kupić spryskiwacze(komplet do Cariny E 200zł/kompelt do Ave też cosik koło tego ) i zamontować
  
 
Ja znam firmę która robi spryskiwacze reflektorów,tylko muszę znaleźć gdzie napisałem jej adres.Jak znajdę to podam, firma jest chyba w Warszawie, montują tam też xenony z tego co wiem.
  
 
W wielu programach motoryzacyjnych (Top Gear, Motorvision, Auto Motor und Sport) spryskiwacze reflektorów i ich działanie zawsze były prezentowane na postoju. Ciśnienie płynu było OGROMNE i to właśnie dzięki niemu reflektory były zmywane, a nie dzięki opływającemu powietrzu.

Najfajniej zrobione spryskiwacze ma ... PanzerWagen Phaeton - najpierw właczał się spryskiwacz lewy (ten od kierowcy), a po chwili prawy. W momencie spryskiwania reflektorów podczas jazdy w nocy, na moment światła świecą bardzo słabo (są zasłonięte płynem i wysuwanym dzyndzlem spryskiwacza), co stwarzało zagrożenie zwłaszcza przy dużych prędkościach i na krętych drogach. Rozwiązanie stosowane w Phaetonie, minimalizuje efekt "zaciemnienia" i jest jak dotąd najlepsze.


Cytat:
2004-01-27 21:10:58, CoOljaCk pisze:
btw. widzialem kolesia w ducato dostawczaku ktory spryskujac sobie szyby na przedniej szybie chlapal ludzi na przystanku
tak se chlop ustawil ))) stalem za nim na swiatlach i mialem ubaw jak gosciowka nie wiedziala skad i kto ja ochlapal plynem - to sie zdziwila kobita - zajebiste bylo jak sie spojrzala do gory



Zależy jaki zapach miał użyty płyn, może pachniał tak jakby pochodził z góry
  
 
Dlatego właśnie ciśnienie w spryskiwaczach powinno być dużo wyższe niż w spryskiwaczach na przedniej szybie. Mozna sie najwyżej pokusić o poszukanie pompki od spryskiwaczy o jak najwyższym ciśnieniu.
  
 
Niewazne jakie bedzie cisnienie,najwazniejsze zeby to zdawalo egzamin.Reszta sprawy to nauczyc sie korzystania z tego dobrodziejstwa.W panzerwagenach przewaznie jezdza malo inteligentni ludzie (z wyjatkiem naszego klubowego kolegi ) ktorzy faktycznie moga nie wiedziec co sie dzieje podczas spryskiwania swiatel,ale Nas to chyba nie dotyczy.
  
 
Cytat:
2004-01-28 12:04:33, TURBO pisze:
Ja znam firmę która robi spryskiwacze reflektorów,tylko muszę znaleźć gdzie napisałem jej adres.Jak znajdę to podam, firma jest chyba w Warszawie, montują tam też xenony z tego co wiem.



Zapodawaj
  
 
Trochę się pomyliłem,sorry.

Nie jest z Warszawy i w tym się tylko pomyliłem,nie wiem dlaczego.
No trudno.


Xenon Serwis
Jaworze k/Bielska_Białej
ul.Bielska 436
tel. 033 817 35 81 , 601 53 63 70
Reflektory xenonowe oryginalne
oraz przerabianie reflektorów na xenon
do samochodów wszystkich marek.
Serwis,montaż,sprzedaż żarówek,przetwornic.
Autopoziomowanie i spryskiwacze.
Bixenon
  
 
to mi nasuwa myśl:
może jakaś f-ma w Wawie która zajmuje się Xenonami też bawi się inne osprzęty z tym związane? (czyli poziomowanie oraz spryskiwacze?)