Problem z "alarmem" w 730 V8

od roku jestem posiadaczem 730 V8 z 92 roku. wszystko jest tip top tylko jedna rzecz mnie niepokoi.mianowicie dwa razy (raz po zamknieciu auta, raz po otwarciu) włączył mi się jakiś dziwny alarm i włączyć silnika się nie dało. przypominało to sygnnał jaki się włącza po trzech próbach uruchomienia wozu po wcześniejszym zakodowaniu.musiałem zamknąć i otworzyć auto to wtedy się wyłączył. samochód ma centralny zamek ale żadnego pilota do niej nie mam. w zamku są 2 położenia zamykające, w pierwszym zamek jest ryglowany a w drugim dodatkowo zapala sie dioda na desce pod szybą i słychać charakterystyczne domknięcie zamka. Samochód ma pełne wyposarzenie włącznie z domykaniem bagażnika i "samościemniającym" się lusterkiem, jednak nie ma domykania szyb, normalne? ktoś się zna na tym? coś jest nie tak z elektroniką?null

aaa widzisz. mam to samo... bateria dobra, wszystko dziala a tu nagle jakis sygnal jak z poloneza z 89 roku.te samochody czasem zaskakują. a chcąc podłączyc inne radio to trzeba być mistrzem świata, żeby sie połapać przy tym wzmacniaczu. a wymieniał ktoś mikrofilterek? daje to coś? czy szkoda sobie głowe zawracać?

Z tym radiem to się męczyłem pół dnia. Po prostu na tył idzie jeden "plus" ! - tył jest mono! Najlepiej wywalić wszystkie kable za wyjątkiem antenowego i wsadzić nowe, a jeżeli chodzi o kabel prądowy to polecam wsadzić grubszy - wtedy oświetlenie radia nie "miga" podczas głośniego słuchania.

A wracając do tego sygnału jak w poltku to właśnie 3 dni temy nie wbiłem kodu w komputerze pokładowym i po kilku próbach (skleroza!) odpalenia zaczeło coś wyć - tak jak klakson, ale coś za głośno, chyba jest dodatkowy bliżej wnętrza auta.

aaaaa i jak dojdziesz do tego sygnału to daj znać .....będę wiedział że na coś się wtedy przydałem to będzie moja pierwsza porada na tym forum , Qrde ale jestem teraz wielki żartowałem pozdrawiam