Masz problem dotyczący zawieszenia , hamulców , felg , opon

z tego co wiem to pasują wszystkie felgi z koncernu FIAT (ALFA-FIAT-LANCIA) rozstaw śrub - 4*98,pasuja też od poloneza,

No a jesli chodzi o szerokie felgi, to chcac byc zgodnym z prawem trzeba miec kolka niewychodzace poza obrys auta czyli zeby nie byly szersze od nadkoli No ale je tez mozna poszerzyc

Ej mam dramat, wczoraj zauważyłem ze podczas jechania mi hamulce z przodu hamują, bez jaj ale tak jest, jak wciskam sprzegło to niedługo musze czekać do zatrzymania.
Niewiem, moze to po malowaniu, no ale specjalna farba itp, pozatym nie tarcza tylko zaciski z zewnatrz zostały pomalowane, jeszcze ziorne na same sprężynki itp od hamulców, może od nadmiaru farby nieodciagają albo cos, tak sie nieda jeżdzić, spalanie wzrosło no i całe koło sie grzeje w zasadzie to tylko z przodu z lewej.
Jeśli ktoś ma jakieś propozycje albo coś takiego mu sie działo to pomóżcie.
Pozatym czy można same zaciski zdjać z tarcz podpiete do przewodów bez koniecznosci ich odpinania? kumpel tak robił ale w felicji

ja tak miałem też jak był zimny to nie chciały odpuścić dopiero po jakimś czasie jazdy odpuszczały , tłoczki ci się zapiekłt u mnie tak było i wymieniłem całe zaciski z przodu ,a co do zdejmowania to zdejmiesz tak samo jak twój kumpel bez odkręcania z przewodu, a tak po za tym to jak byście mieli takie problemy i nie moglibyście dostać zacisków to z powodzeniem pasują od dużego fiata wiem bo mam

Dzieki, bede jutro rozbierał i sie okarze co i jak.
Mam jeszcze jedno pytanie, z tyłu hamulec ręczny mi nie łapie jak trza, już go naciagałem, wiem ze linka i okładziny na zaciskach są nowe. Jak stane na górce musze sie bardzo wysilić zeby zacisnąć i zeby niezjechał, a ręczny w czasie jazdy to juz tylko mażenie

no to niefajnie, bo ręczny to o co igorki lubią najbardziej

hmm.. nie wiem czy mi reczny potrzebny jak go nie ma to nie kusi a jako ze go nie uzywam to zanika (tak jak nie uzywane miesnie i mozgi)

Klameczka dobra to podstawa Choc u mnie moglby brac lepiej... ale i tak fajnie narzuca

spoko, hamulce aprawione, już mnie niewyprzedza tyłek przy chamowaniu, odpowietrzyłem wszystko, z tyłu po prawej było tyle pow ze chyba wogule ni ełapało, klamke też naciągnołem, ciekawe jak bedzie.
Jutro wymiana szyby przedniej a przynjamniej demontarz, tamta franca w miejscyu odprysku zaczeła pękać, wczoraj zauważyłęm, najlepsze ze pojechałem do knajpy i niebyło wrtacam patrze i pękniecie, ząłpał mróz ale niewiem czy to przyczyna, albo ktoś sie tak przyglądał ze doszedł do wniosku ze zazdrości wozyu i szybe zbije ale ryś sie niedął całkiem

ja na kilka dni założyłem oponki letnie od taty poloneza 185/70 R13 i jeśli mam być szczery to dosłownie na styk mi pasowały, na szerokość były równe z błotnikami z zewnątrz a wewnatrz to tak na 5mm przerwy od nadkola. Co do alusów to ja osobiście bym nie kąbinował i założył jak piszą 14" z oponkami np 175/65 albo jakos tak, im szersze to cięzej kierownica chodzi, wiem bo miałem z przodu na początku 175 potem 185 a na końu kupiłem sobie nówki 165 jak zaleca producent i jest wszystko git.(wszystko przez/70 dla jasności) tyle ze jak było 175 to mi sie bardziej podobał z przodu, szersze robia lepsze wrazenie, no ale może miej mi spali:/