Drobny wypadek

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
www-lsr.imag.fr/Les.Personnes/Pawel.Hadam/www/
czy ktos tak potrafi...? hehe
  
 
nie wiem czy to jest aż tak śmieszne
  
 
dla mnie tez to nie jest smieszne ale i tak dobrze ze glupota sie skonczyla tylko na drzewie a nie na innym aucie


pozdr


[ wiadomość edytowana przez: _GEPARD_ dnia 2004-03-19 17:09:26 ]
  
 
O !! Wiem Gepard... silnik Ci wyrwe

A crash malo ciekawy... smieszny wcale...
  
 
Cytat:
2004-03-19 17:56:13, DrA pisze:
O !! Wiem Gepard... silnik Ci wyrwe



O nie,nigdy w zyciu sie nie zamienie z Toba na silnik;przestan mnie juz prosic!!!!

Ale i tak Cie serdecznie pozdrawiam
  
 
uśmiałem się jak nigdy....

to nie miejsce chyba na takie fotoreportaże...
może spróbuj gdzie indziej (w innym klubie), to może kogoś rozśmieszysz
  
 
a czy nie smieszy was to jakim trzeba byc idiota zeby tak zapieprzac i autko tak rozwalic?? ja przeciez tego nie popieram ale w tym kraju to jest nadgminnne wiec co mi zostalo innego niz obracanie tego w zart
nie chce nikomu sie narazic ale niestety takie sa czasy
  
 
masakra
  
 
Cytat:
a czy nie smieszy was to jakim trzeba byc idiota zeby tak zapieprzac i autko tak rozwalic??



Nie. Choćby był to największy idiota (czego nie wiesz, bo mógł na plamę oleju wjechać albo cokolwiek innego), to jest to tragedia. I jest to smutne wydarzenie. Jeśli Ciebie takie rzeczy śmieszą, to idź do psychologa, zanim będzie za późno...
  
 
nic w tym śmiesznego....

A tak poza tym to cikawe czy siebie też byś nazwał idioą-bez urazy oczywiście-. Wydaje mi się chyba ,że nie.
  
 
No faktycznie bardzo śmieszne
  
 
To nie bylo zabawne,stracilem przyjaciela w golfie3 Vr6.Sam zyje,ze jako 18 letni wowczas gowniarz nie zostalem przez rodzicow puszczony na przejazdzke na hel z kumplami. Strzelila mu opona,do dzisiaj nie wiadomo co bylo przyczyna,zurzycie cz w cos wjechal.Ale jak bylem na drugi dzien i zobaczylem kupe metalu na drzewie i silnik ze skrzynia prawie 50 metrow przed autem to oczy mialem mokre,On jechal sam,ja bym siedzial obok niego,a drzewo miedzy nami. Dzis bym nie jezdzil omega,bym niepoznal wspanialych klubowiczow,jakimi jestescie, moze sie nie znamy dobrze,ale do kazdego,kto jezdzi omesia,mam duzy szacunek,z reszta do innych tez.Uwazam,ze pokazanie takich fotek to dobra rzecz.Nawet jak jest sie trzezwym,auto w super stanie,extra szeroki autobahn,zadnych innych aut,a przez glupie rozerwanie opony taka strata.Teraz wspominam kolege Michala, takiego samego autozapalenca jak my.Pozdrawiam.
  
 
To nie bylo zabawne,stracilem przyjaciela w golfie3 Vr6.Sam zyje,ze jako 18 letni wowczas gowniarz nie zostalem przez rodzicow puszczony na przejazdzke na hel z kumplami. Strzelila mu opona,do dzisiaj nie wiadomo co bylo przyczyna,zurzycie cz w cos wjechal.Ale jak bylem na drugi dzien i zobaczylem kupe metalu na drzewie i silnik ze skrzynia prawie 50 metrow przed autem to oczy mialem mokre,On jechal sam,ja bym siedzial obok niego,a drzewo miedzy nami. Dzis bym nie jezdzil omega,bym niepoznal wspanialych klubowiczow,jakimi jestescie, moze sie nie znamy dobrze,ale do kazdego,kto jezdzi omesia,mam duzy szacunek,z reszta do innych tez.Uwazam,ze pokazanie takich fotek to dobra rzecz.Nawet jak jest sie trzezwym,auto w super stanie,extra szeroki autobahn,zadnych innych aut,a przez glupie rozerwanie opony taka strata.Teraz wspominam kolege Michala, takiego samego autozapalenca jak my.Pozdrawiam.
  
 
To nie bylo zabawne,stracilem przyjaciela w golfie3 Vr6.Sam zyje,ze jako 18 letni wowczas gowniarz nie zostalem przez rodzicow puszczony na przejazdzke na hel z kumplami. Strzelila mu opona,do dzisiaj nie wiadomo co bylo przyczyna,zurzycie cz w cos wjechal.Ale jak bylem na drugi dzien i zobaczylem kupe metalu na drzewie i silnik ze skrzynia prawie 50 metrow przed autem to oczy mialem mokre,On jechal sam,ja bym siedzial obok niego,a drzewo miedzy nami. Dzis bym nie jezdzil omega,bym niepoznal wspanialych klubowiczow,jakimi jestescie, moze sie nie znamy dobrze,ale do kazdego,kto jezdzi omesia,mam duzy szacunek,z reszta do innych tez.Uwazam,ze pokazanie takich fotek to dobra rzecz.Nawet jak jest sie trzezwym,auto w super stanie,extra szeroki autobahn,zadnych innych aut,a przez glupie rozerwanie opony taka strata.Teraz wspominam kolege Michala, takiego samego autozapalenca jak my.Pozdrawiam.