Czy ktoś ma zagazowaną Toykę z silnikiem VVTi? - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2004-05-13 12:52:54, diodak76 pisze:
PANIE KOLEGO
mysle że nie zrozumiał pan tego co napisałem

mówiąc o micie mam na myśli pracę silnka VVi i instalacji 4 i 5 generacji tj, takiego który ma podawana mieszankę w formie "rozpylonej mgiełki".




Bo tego nie napisałeś PANIE KOLEGO, to raz, a dwa koszt takiej instalki to od 7k w górę i z tego co pisali koledzy nie zamierzają tyle kasy wydać. Zresztą mija sie to moim zdaniem z celem jakim jest oszczędzanie bo kiedy się to zwróci To tylko dla osób robiących powyżej 60k rocznie, a z kolei jak ktoś już tak trzaska kilometry to po prostu częściej zmienia samochody (zwłaszcza, że na ogół są firmowa i firma wymienia) Więc tak czy tak nie ma sensu. To jest moje zdanie i rozumiem, że kto inny może się ze mna nie zgadzać, tylko niech nie wypisuje bzdur, takich też:

Cytat:
dla takiego silnika nie ma znaczenia jakim paliwem jest zasilany,



Fajnie, jeździsz na wodzie
  
 
Cytat:
2004-05-13 13:41:21, pankuba pisze:
Cytat:
dla takiego silnika nie ma znaczenia jakim paliwem jest zasilany,



Fajnie, jeździsz na wodzie



Kuba nie bądź złośliwy, woda nie jest paliwem. No chyba że dla modelek (wiem Yaga, nie powinieniem)
  
 
ludki dublujecie tematy
  
 
Cytat:
2004-05-13 14:47:07, jackal pisze:
Cytat:
2004-05-13 13:41:21, pankuba pisze:
Cytat:
dla takiego silnika nie ma znaczenia jakim paliwem jest zasilany,



Fajnie, jeździsz na wodzie



Kuba nie bądź złośliwy, woda nie jest paliwem. No chyba że dla modelek (wiem Yaga, nie powinieniem)




Przyganiał kocioł garnkowi
  
 
No i stało się - zagazowałem
Założyłem instalkę OMEGAS firmy Landi Renzo.
Co do wrażeń z jazdy - to nie widzę żadnej różnicy w mocy i dynamice auta - autentycznie. Spalanie wyszło mi 6,8 l/100 km (40/60 % - miasta/trasa).
Mam butlę 42 litrową w kole zapasowym - 400 km przejeżdżam spokojnie, a myślę że przy oszczędnej jeździe z 500 km nie powinno być problemów.
Teraz tylko jeździć i czekać aż się zamortyzuje.

Niestety żegnaj gwarancjo i raczej żegnajcie ASO (to ostatnie nie całkiem niestety)

Pozdrawiam wszystkich
  
 
Cytat:
2004-05-21 15:19:23, skalar pisze:
No i stało się - zagazowałem
Założyłem instalkę OMEGAS firmy Landi Renzo.
Co do wrażeń z jazdy - to nie widzę żadnej różnicy w mocy i dynamice auta - autentycznie. Spalanie wyszło mi 6,8 l/100 km (40/60 % - miasta/trasa).
Mam butlę 42 litrową w kole zapasowym - 400 km przejeżdżam spokojnie, a myślę że przy oszczędnej jeździe z 500 km nie powinno być problemów.
Teraz tylko jeździć i czekać aż się zamortyzuje.

Niestety żegnaj gwarancjo i raczej żegnajcie ASO (to ostatnie nie całkiem niestety)



No nie, gaz w Yarisce Chyba pójdę ... założyć gaz do Corollki.

Ile dałeś za tę instalację i czy ona jest na gaz płynny???
  
 
Cytat:
Ile dałeś za tę instalację i czy ona jest na gaz płynny???


Nie jest to instalacja na gaz płynny ale i tak nie jest tania.
Za samą instalację wtrysku sekwencyjnego w fazie lotnej OMEGAS dałem z montażem 4700 PLN. Za dodatkowe 300 PLN założyłem układ lubryfikacji czyli dodatkowego smarowania gniazd zaworowych. Raczej ludzie nie zakładają tego układu, ale stwierdziłem, że nie zaszkodzi go mieć, by dodatkowo ochronić silnik. Przez to koszty eksploatacji trochę mi wzrosną, bo na każde 1000 litrów gazu zużywany jest 1 litr specjalnego oleju (który kosztuje 60 PLN przy zakupie 3-litrowego opakowania). Ale stwierdziłem że nie będę aż tak oszczędzał a poza tym zawsze mogę sobie zakręcić zaworek dozujący ten olej.
Poza tym przeglądy raczej teraz nie będę robił w ASO bo i tak straciłem gwarancję więc tu trochę zaoszczędzę.

Co do założenia do Corolli - jeżeli instalka zwróci Ci się za okres nie dłuższy niż 2 lata a w tym czasie nie zamierzasz sprzedać samochodu to IMHO warto. Choćbyś sprzedał zaraz po amortyzacji albo nawet przed całkowitą amortyzacją to przecież weźmiesz za takie auto trochę więcej.