Ubezpieczenie OC - Strona 8

powiem krotko: srac na PZU.
ja zmadrzalem i ucieklem od nich, ale chyba za pozno.... Swego czasu za lade placilem 900 zeta za pol roku!!!!
se wyobrazam, ile byloby teraz.
zlodzieje - zamiast walczyc z plaga oszustw ubezpieczeniowych - sciagaja to z klientow.
A wiadomo, ze za kazda naprawe przeplacaja sromotnie - i to mowie na podst. wlasnych doswiadczen.
Do tego masa kosztownych w utrzymaniu siedzib i przerost zatrudnienia - i juz wiadomo, czemu drogo.

ja OC przenioslem do Samopomocy i place z maksymalna znizka 220PLN rocznie!
w PZU było to 420PLN/rok.
a co do wewnetrznych struktur PZU to wiele sie tam teraz zmienia i to o dziwo na dobre... przechodza powazna informatyzacje... zaczynaja dzialac pro-klientowi! szok! np. jezeli masz AC i do polisy dołączysz radio jakie masz w aucie to w wypadku kradziezy cene biora rynkowa, np. szkodowiec wchodzi na allegro.pl i sprawdza ile to radio jest warte w chwili obecnej a nie na podstawie jakichs chory amortyzacji...
a co do wyludzen odszkodowan to znam dwie strony teog medalu. Mam "znajomego" ktory wyludzal odszkodowania i potrafil z tego wyciagnac nawet 30-40 tys. rocznie z tym ze było to 2-3 lata temu, ale jednoczesnie wiem ze teraz nie jest juz tak łatwo...
ale fakt faktem ze stawki OC mają z kosmosu!

OC bierz tam, gdzie najtaniej. Egzekwowanie odszkodowania to zmartwienie "trafionego".
Ja wzialem w Link 4, bo bylo.... najwygfodniej. Telefon, poczta i juz mam.
dostalem do domu.

Czy ktoś się spotkał już z taka firmą AXA
kolega kupił auto i ma polisę OC właśnie z tej firmy, w Chełmie nie znalazłem przedstawicielstwa, chyba to jest na zasadach Link 4??

Poza tym mają durny konfigurator na stronie np. zniżki mają in plus lub in minus Dla mnie zniżka jest tylko jedna. Albo kod pocztowy parkingu przed pracą lub domem Total nonsens

Cytat:

2007-02-01 11:54:20, arii82 pisze: czyli najlepszym wyjściem jest zmienić ubezpieczyciela... w jaki sposób rozwiązuje się umowę w Axie? wysyła im sie jakieś pismo?

Myśle, że rozwiazujesz jak w każdym innym towarzystwie. Musisz dostarczyć do ubezpieczyciela pisemne wypowiedzenie umowy najpóxniej na dzień przez zakończeniem okresu ubezpieczenia. List (polecony) lub szybszy fax.

http://www.axa.pl/1_kontakt.html

Hejka!

Właśnie wróciłem znad morza wieć mam troszke "lektury" i nie wiem czy o to Ci chodzi...

Więc tak, jeżeli rozwiązujesz umowe ubezpieczenia OC to właściwie chodzi wyłącznie o zakończenie obowiązku dalszej współpracy. Mimo to ubezpieczenie będzie dalej ważne...
A jeżeli chodzi o zwroty to... JUŻ takiego czegoś nie ma.

Pozdrawiam, Rafał.

Jeszcze w styczniu bylo tak jak mowi andrzej_krakow. Nowy wlasciciel auta napisal mi pismo, ze wypowiada umowe z ubezpieczycielem, zanioslem to i umowa wazna byla jeszcze przez 30 dni - "30 dniowy okres wypowiedzenia", tylko nie wiem czy liczyla sie data zlozenia pisma w siedzibie, czy data na pismie. Na zwrot czekałem ze 3 miesiace.

Wykopuje temat - ktory znow mnie intryguje.
Mialbym pare pytan - moze ktos jest zorientowany i udzielil by mi odpowiedzi.

Jak dobrze rozumie pojazd musi miec caly czas aktualna polise OC? To prawda ?

Ktos mi to tlumaczyl tym, ze nawet jak auto stoi nieuzywane na parkingu - to trzeba miec polise OC na wypadek gdyby np. linka od hamulca recznego sie urwala, i auto stoczylo by sie na inny pojazd (badz coskolwiek innego) wyrzadzajac szkode.

To teraz taka sytuacja: - pojazd nie ma badan technicznych - ktore sa potrzebne aby moc sie poruszac nim po drogach publicznych. Stoi nieuzywane - w zwiazku z czym nie musi miec badan technicznych (przegladu) I teraz taka przyslowiowa linka od recznego sie urywa, auto sie stacza lamiac dajmy na to lawke, albo rozbijajac latarnie - czy nawet niech bedzie inny pojazd.

Pojazd ktory sie stoczyl ma polise OC - w zwiazku z tym, teoretycznie wlasciciel takiego auta, nie bedzie obciazony kosztami - bo od tego wlasnie jest polisa OC. Ale czy nie wydaje wam sie, ze ubezpieczyciel moze powiedziec cos w stylu:

- sory - auto nie ma przegladu -w zwiazku z czym jest niesprawne - polisa nie dziala- prosze placic za szkody samemu z wlasnej kieszeni! ?
To po jaka cholere mi wtedy to zaplute OC ?


A teraz kolejne pytanie - co jesli wypowiada sie umowe w 'terazniejszym' zakladzie ubezpieczen, i NIE zawiera sie umowy z innym ubezpieczycielem ? A dajmy na to po roku czasu, idziemy do jakiejs tam ubezpieczelni i chcemy ubezpieczyc pojazd - to co? Odrazu nam zrobia od nowa polise ? Czy tez beda chcieli obciazyc czasem gdy pojazd nie byl ubezpieczony ?
I skad beda o tym wiedziec- jest ponoc jakis zapluty rejestr.

Czy ktos moglby sprobowac udzielic mi odpowiedzi na powyzsze pytania ?