Układ chłodzenia zagadkowe działanie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich i prosiłbym o sugestie w sprawie występujących ciekawych objawów w układzie chłodzenia. Sytuacja wygląda następująco : po uruchomieniu sulnika jest wszystko OK powoli łapie temperature, już przy ok 50 st. z nawiewu leci ciepłe powietrze. ALE w zakresie 70 - 90 st wskazówka dostaje przyspieszenia wyskakujac poza 90 a nawet do ok 110 st po czym równie nagle wraca z powrotem do ok 70. Drugim efektem nieprawidłowości jest to , iż w momencie tego skoku z nagrzewnicy momentalnie leci lodowate powietrze mimo, iż zawór jest otwarty na max. Do momentu magrzania się całego płynu powtarza sie to ok 2-3 razy . Po przejechaniu kilku kilometrów wszystko wraca do idealnej normy, tj temp na wskaźniku ok 87 st, z nawiewów idzie prawie gorące powietrze. Po zagotowaniu silnika też jest dobrze, wentylator zalącza i temp szybko spada. Przypadłość ta nie występuje, gdy silnik nagrzewam na postoju.

Caro 1.6 Abimex '95, płyn Glixol, termostat zmieniony na nówke, układ chłodzenia z szeroką chłodnicą 1 wentylator, nie ma przedmuchów do ukł chłodzenia ani boryga w oleju,
mechanik rozłożył ręce a mnie zaczyna sie gotować, ale krew w żyłach HELP
  
 
typowy objaw braku wystarczającej ilości płynu w ukł chłodzącym, ostatnio tak miałem w samochodzi ojca - renault 19 dolałem płynu do zbiorniczka jak był ciepły silnik tak zeby było powyżej minimum i problem zniknął... to są typowe objawy zapowietrzonego układu chłodzącego...

a pompa wodna dobra?
  
 
Zgadzam sie... Brak płynu chłodzącego...
Tez tak miałem, tylko ze w moim przypadku płyn uciekał do oleju...

Pozdrowionka
  
 
pompa ma 1,5 roku i akurat jej nie podejrzewam , płynu dolałem zobacze co będzie. a co do zapowietrzenia, to jak odpowietrzyć układ podciśnieniowy, który powinien odpowietrzyć sie sam ???
  
 
nijak, jak ma za mało płynu to się zapowietrza i się za chiny ludowe nie odpowietrzy...
pozdrawiam
  
 
Witam mam podobnie w moim df'ie. Moja teoria: odpalam silnik, wyjezdzam w droge temperatura rosnie po czym nagle spada i tak kilka razy. Zdaje mi sie ze to wina termostatu tzn nie otwiera sie on płynnie tylko skokowo dopuki sie nie zagrzeje. Płyn w silniku ma wysoka temperature po czym termostat sie otwiera i do silnika wlatuje zimny plyn i dlatego leci zimne powietrze z nagrzewnicy i wskazowka spada. Zas zanim ten zimny plyn w silniku sie nagrzeje to ten w chłodnicy przy tych temperaturach szybko sie schłodzi. i zjawisko to sie powtarza do czasu gdy temperatura Silnik-chłodnica w miare sie nie ustabilizuje. Taka moja teoria. Ale zamotalem ciekawe czy ktos cos zrozumi. POZDRAWIAM
  
 
Podobnie mam....
  
 
Witam!

U mnie podobne objawy pojawiły się 3 miesiące temu i przyczyną jest prawdopodobnie uszczelka pod głowicą.
  
 
Misiek ja mialem zmieniana głowice w lipcu albo czerwcu wiec uszczelka raczej odpada choc mialem raz pelen zbiornik plynu jak sie silnik nagrzal i plyn sie ten juz nie wrocil musialem przelac go sam. korek tez nowy. sam nie wiem co jest. POZDRAWIAM
  
 
Cytat:
2006-02-06 12:00:29, kgorka pisze:
Misiek ja mialem zmieniana głowice w lipcu albo czerwcu wiec uszczelka raczej odpada choc mialem raz pelen zbiornik plynu jak sie silnik nagrzal i plyn sie ten juz nie wrocil musialem przelac go sam. korek tez nowy. sam nie wiem co jest. POZDRAWIAM


U mnie zrobiło się tak z dnia na dzień po spuszczeniu części płynu przy wymianie nagrzewnicy. Wcześniej wszystko było dobrze a uszczelkę i tak muszę wymnienić bo mam straszny wyciek oleju spod głowicy. Także zobaczę czy po tym coś się zmieni.
  
 
Potwierdzam!
Bardzo prawdopodobne ze to uszczelka.
Wymina termostatu nic nie pomogła w moim przypadku. Po 4 razie wzrostu i spadku temp. wkoncu sie stabilizowała praca.
A 10kkm przed tymi objawami była robiona uszczelka.
  
 
Witam ponownie!! Wieć postawienie na uszczelke było w 100% słuszne
- przedmuch z 1 gara na płaszcz wodny, z uszczelki pozostał w tym miejscy tylko pierścień , na 4 brakowało niewiele. Ewidentnie jest też różnica w wyglądzie świec i zaworów - na 1 garze i świeca, i zawór wydechowy w białym nalocie.

Zwróćcie przy okazji uwage na takie objawy jak szrpanie silnika przy odejmowaniu gazu w trakcie jazdy czy spadanie obrotów z niewiadomych przyczym w trakcie pracy na luzie.

POZDRAWIAM i oby jak najmniej tego typui awarii !
  
 
Nie straszyć mnie
  
 
Witam!
Ja też jestem juz po wymianie uszczelki pod głowicą. Nie było na niej widać ewidentnego uszkodzenia ale objawy ustapiły. Także to było to.
Pozdrawiam