Wentylator chłodnicy - Fiat 125p - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2005-10-20 20:57:56, jacek_s pisze:
Tak to zrobiłem u siebie. Elektrycy, proszę sie nie śmiać z tego schematu



Mozesz wyjasnic mi te cyferki 30/51, 86, 87 oraz ten przekaznik 542 co gdzie i skad?
  
 
Przekaźnik ze sklepu wraz z kostką do jego mocowania. Na przekaźniku będą takie cyferki, i tam te przewody podłącz.


[ wiadomość edytowana przez: Szczecinecczanin dnia 2005-10-20 22:21:55 ]
  
 
Cytat:
2005-10-20 22:12:35, esp pisze:
Mozesz wyjasnic mi te cyferki 30/51, 86, 87 oraz ten przekaznik 542 co gdzie i skad?


W sklepie zakupić musisz przekaźnik typu 542, dla pewności dodam, że najprawdopodobniej będzie żółty, taki sam typ jest stotowany do załączania klaksonu. 30/51, 86 i 87 to oznaczenia styków, są wytłoczone przy nóżkach przekaźnika.

Zakładasz ten przekaźnik gdzieś pod maską, u mnie na przykład tu jest, zamocowany na blaszce (obudowa przekaźnika może mieć szparę na uchwyt, lub nie - to zależy jaki uda Ci się kupić, może będzie nawet razem z uchwytem):
Free Image Hosting at www.ImageShack.us

I ciągniesz do niego kable według załączonego schematu.

Oczywiście użycie przekaźnika 542 to tylko jedna z możliwych opcji.
  
 
Cytat:
2005-10-20 22:19:22, Szczecinecczanin pisze:
Przekaźnik ze sklepu wraz z kostką do jego mocowania. Na przekaźniku będą takie cyferki, i tam te przewody podłącz.



Mam trzy przekazniki i jedno miejsce wolne (mam wersje DF C) i tam moge go podlaczyc?
  
 
Cytat:
2005-10-20 22:32:14, esp pisze:
Mam trzy przekazniki i jedno miejsce wolne (mam wersje DF C) i tam moge go podlaczyc?


Na upartego - możesz, ale raczej niewygodnie będzie ciągnąć kable na prawą stronę komory z lewej.
  
 
W sumie racja
Odezwe sie jeszcze jak beda jakies problemy
  
 
Witam. Ja dzisiaj pozbyłem sie tego elektromagnesu gdyż długo mi sie nagrzewał silnik. Kumpel miał zbędny wentylator od Fiata Punto 1.1 no i po 10 godzinach i wielu przerówbkach udało sie zamontować. Narazie sie nie włącza przez czyjnik może nie osiąga temp. albo czujnik jest do dupy ale zamontowałem sobie przełącznik pod ręką i moge w każdej chwili go uruchomić ze środka.
Jacek_S co ma do tego przekaźnik jakie zadanie spełnia nie jestem obeznany, czy ja też musze go zamontować w układ??????????????????????????


  
 
Cytat:
2005-10-20 20:57:56, jacek_s pisze:
Elektrycy, proszę sie nie śmiać z tego schematu



Jacek, to nie ma prawa działać, a gdzie są węzły

Cytat:
2005-10-20 23:42:18, BanditC pisze:
... Jacek_S co ma do tego przekaźnik jakie zadanie spełnia nie jestem obeznany, czy ja też musze go zamontować w układ??????????????????????????



musisz koniecznie, czujnik w chłodnicy jest niskoprądowy a wentylator pobiera znacznie więcej, dlatego należy stosować rozwiązanie z rysunku Jacka aby to wszystko fungowało


[ wiadomość edytowana przez: cwaniak dnia 2005-10-21 04:09:48 ]
  
 
Cytat:
2005-10-21 04:09:01, cwaniak pisze:
Jacek, to nie ma prawa działać, a gdzie są węzły


Lepiej?



Co do koniczności montowania przekaźnika - tak jak Cwaniak napisał - musi być, bo jak go nie będzie, to ryzyko spalenia czujnika jest duże.
Chociaż praktyka bywa inna, jakiś czas działało to u mnie bez przekaźnika i nic się nie spaliło.
  
 
Cytat:
2005-10-21 09:37:21, jacek_s pisze:
Lepiej?



no bezapelacyjnie

Cytat:
2005-10-21 09:37:21, jacek_s pisze:
... Co do koniczności montowania przekaźnika ...
... ryzyko spalenia czujnika jest duże ...
... jakiś czas działało to u mnie bez przekaźnika i nic się nie spaliło.



jakiś czas pochodzi, a dokładnie tak długo aż się styki w czujniku temperatury upalą
  
 
Cytat:
2005-10-21 09:37:21, jacek_s pisze:
Lepiej?



Sorry ale moj kiepski wzrok nie pozwala znalezc roznicy pomiedzy pierwszym a drugim obrazkiem.HELP!
  
 
Różnicą jedyną są węzły - te kropki w miejscach, gdzie łączą się 3 "kable".
Pierwszy rysunek robiłem na szybko i ich nie narysowałem po prostu...
  
 
Cytat:
2005-10-21 09:58:03, jacek_s pisze:
Różnicą jedyną są węzły - te kropki w miejscach, gdzie łączą się 3 "kable". Pierwszy rysunek robiłem na szybko i ich nie narysowałem po prostu...



Aha. Wiecie co chyba oddam samochod do mechanika. Owszem z montarzem wentylatora, przekaznika i podlaczeniem wszystkiego bym sobie poradzil, ale jestem kompletnie nieobyty z elektronika i hasla typy wezel kojarza mi sie jedynie z zeglarstwem. Wiem ze to smutne i zalosne ale dzieki Wam nabieram wiedzy i za to dziekuje.
  
 
ESP - węzły w obwodzie elektrycznym, są punktami rozgałęzienia tegoż obwodu.

Do wykonania tego obwodu potrzebowałbyś:
- jednego przekaźnika takiego o jakim mówił Jacek
- czterech kawałków przewodu w izolacji igielitowej
- siedmiu sztuk nasuwek i dwoch wsuwek
- krazka tasmy izolacyjnej
- plaskoszczypów
- obcinaczek do drutu

wiec moze nie bedzie z toba tak zle... sprobuj, jak sie nie oparzysz to sie nie nauczysz.

Jacek, spisałeś się jak złoto! Pikny schemat (a cwaniak się czepia ;-P )... ale, skoro dbamy o poprawność merytoryczną schematu z punktu widzenia elektrotechniki, to silniki prądu stałego oznacza się literą M w kółku (nie zaś W).

Poza tym jest miodzio Pozdrówka
 
 
Cytat:
2005-10-21 10:02:48, esp pisze:
Aha [...] Wiem ze to smutne i zalosne ale dzieki Wam nabieram wiedzy i za to dziekuje.


Aha, elektrotechniki nikt nie dostał z mlekiem mamy i każdy uczył się tego kiedyś w życiu, więc można spokojnie odłożyć stres i wstyd na półkę, usiąść z otwartą głową przed problemem, a jak sam będziesz chciał się czegoś dowiedzieć, ktoś Ci zawsze coś tam szepnie
 
 
Cytat:
2005-10-21 04:09:01, cwaniak pisze:
Jacek, to nie ma prawa działać, a gdzie są węzły



Zgodnie z najnowszymi przepisami węzły oznacza się tylko w przypadku gdy do węzła dochodzą więcej niż trzy pzewody. I jest to logiczne bo jeżeli dochodzą trzy to wiadomo że musi tam być węzeł. Natomiast jeżeli cztery lub więcej to niekoniecznie musi tam być węzeł i jeżeli jest to ma być zaznaczony a jeżeli nie to nie. Tak że schemat narysowany jest jaknajbardziej poprawnie.
  
 
Esp - przychylam się do słów Robrega - spróbuj poskładać ten układ własnoręcznie, ja elektrykiem nie jestem i nigdy nie będę, wszystkiego uczyłem (i uczę się wciąż) na własnych błędach , póki co niczego nie uszkodziłem, nic nie spłonęło. Nie ma się czego bać!

Cytat:
2005-10-21 12:08:08, robreg pisze:
Jacek, spisałeś się jak złoto! Pikny schemat (a cwaniak się czepia ;-P )... ale, skoro dbamy o poprawność merytoryczną schematu z punktu widzenia elektrotechniki, to silniki prądu stałego oznacza się literą M w kółku (nie zaś W). Poza tym jest miodzio Pozdrówka


Dzięki za dobre słowa, miło mi bardzo . A to "W" to przypadkiem odwrócone "M" - elementy do schematu zapożyczylem z takiego badziewnego programu "CrocodileClips", który działanie silnika w obwodzie pokazuje przez obracanie się literki "M" .
Brak węzłów w pierwotnej wersji był również skutkiem użycia tego porgramu, ktory nie oznacza ich kropkami.
  
 
Próbuj sam. Nie powinieneś niczego spalić (jak mocno iskrzy to podłączaj gdzie indziej ). Ja też lama jestem, a jakoś poszło.
  
 
Cytat:
2005-10-21 13:32:35, kwix pisze:
Zgodnie z najnowszymi przepisami węzły oznacza się tylko w przypadku gdy do węzła dochodzą więcej niż trzy pzewody. I jest to logiczne bo jeżeli dochodzą trzy to wiadomo że musi tam być węzeł. Natomiast jeżeli cztery lub więcej to niekoniecznie musi tam być węzeł i jeżeli jest to ma być zaznaczony a jeżeli nie to nie. Tak że schemat narysowany jest jaknajbardziej poprawnie.



to chyba jakiś orthodox jestem