Auta z FSO w kraju i na świecie - Strona 43

Musi jakieś przeoczenie moje.

żródło

Wracam sobie dziś z dwugodzinnej wyprawy rowerowej po Łomży i okolicach, jadę obok ronda na Placu Kościuszki a tutaj zza winkla pojawia się zielony Kredens, jeden z pierwszych roczników (chromowana atrapa, kwadratowe tylne lampy)... Szok ! Zielony, początek rejestracji LOM. Dziadek przyjechał z babcia na obiad.

A w poniedziałek też w Łomży, na ul. Legionów też Kanciak ale z ostatnich lat produkcji, piękna kość słoniowa, blachy NOE. Dwóch chłopaków i dziewczyna, jechali w stronę stolicy.

Moje polowanie na klasyki zostało wreszcie sowicie nagrodzone. Niestety żadnych zdjęć nie mam nad czym mocno ubolewam. Tego pierwszego postaram się jeszcze kiedyś "ustrzelić".

źródło

Kiedyś jak byłem w warszawie w starej wytwórni wódek Koneser to tam był taki fajny model terenowej wersji poloneza, było napisane że nie wszedł do produkcji, kurde a fajnie wyglądał... Gdybyśmy trochę pociągnęli z produkcją naszych samochodów to teraz może byśmy mieli fajne tanie własne samochody a nie zachodnie...

Cytat:

2012-08-04 20:01:43, Truten pisze: ale znaczek chyba cały?

Auto pocięte przez strażaków - dlatego tak wygląda.

Uderzenie z tego co widać było lewym przodem. Drzwi pasażera nieuszkodzone, słupek przedni po prawej w naturalnym kształcie. Przód się złożył nieco za bardzo i owszem ale dach był na swoim miejscu dopóki ktoś go nie odciął i nie odgiął do tyłu. Widać po prawych słupkach które są równo ucięte. Tylne lewe drzwi też wyglądają na nieuszkodzone.

Ponieważ, niedługo ponownie w PL w ramach przypomnienia jak było w 1984r. (ile Df-ów i PN-zów na drogach (w przeciwieństwie do BMW))

Jak na takie porzucone, to wyjątkowo dobrze blachy wyglądają