Wyjazd do Kazachstanu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Jestem tutaj nowy na forum i szczerze mówiąc nie wiem, czy zagoszczę na stałe. Mam nadzieję, że dzięki Wam podejmę właściwą decyzję )
W skrócie chodzi o to, że planujemy z żonką w przyszłym roku pojechać samochodem do Kazachstanu. Początkowo myślałem o nabyciu drogą kupna starego golfa, ale jeden z moich kumpli powiedział - na Wschód to najlepsza jest Łada, bo części od groma i każdy będzie umiał ją naprawić. Przyznałem mu rację i jak widać znalazłem się tutaj. Mam wobec tego pytanko do szanownych użytkowników Nifek. Czy Ładą można pokonać 10 tys. km bez większej awarii w raczej trudnych warunkach (myślałem o najstarszej wersji-gaźnikowej, co by nie było za dużo problemów z elektroniką)?

z LADAcznym pozdrowieniem

Przemek z Wawyprzemek812@op.pl
  
 
Ciezkie pytanie i nie wiem czy ktos ci na nie odpowie. Dac sie da napewno tylko czy coś nie nie zdarzy po drodze to tego nikt nie wie. Ale jest to napewno wykonalne nawet stara nivka tylko trzeba wczesniej ja sprawdzic i przygotowac.
  
 
Jestem tego świadom i dlatego chcę kupić samochód teraz, trochę pojeździć, rozebrać go na czynniki pierwsze, złożyć i trochę znowu pojeździć, itp.
Moje pytanie miało raczej na celu dowiedzenie się, czy w kwocie mniej więcej 10 tys. PLN można kupić Nifkę i zrobić ją na bóstwo (przynajmniej techniczne, bo wygląd nie ma specjalnego znaczenia).

Przemek

[ wiadomość edytowana przez: wiewora dnia 2004-09-24 11:20:18 ]
  
 
Cytat:
2004-09-24 11:19:04, wiewora pisze:
Jestem tego świadom i dlatego chcę kupić samochód teraz, trochę pojeździć, rozebrać go na czynniki pierwsze, złożyć i trochę znowu pojeździć, itp. Moje pytanie miało raczej na celu dowiedzenie się, czy w kwocie mniej więcej 10 tys. PLN można kupić Nifkę i zrobić ją na bóstwo (przynajmniej techniczne, bo wygląd nie ma specjalnego znaczenia). Przemek [ wiadomość edytowana przez: wiewora dnia 2004-09-24 11:20:18 ]



Mozna kupic Nivke do jazdy za 10 i ja zrobic, ale pamietaj, ze mozesz przy tym dolozyc drugie 10. Niva ma nadwozie samonosne i szybko rdzewieje, wiec te tansze sa przewaznie juz zzarte i niewiele mozna na to juz poradzic. Na te po blacharce trzeba uwazac, jak sa zrobione - to nadwozie przenosi spore obciazenia. I robiac Nivke pamietac, ze ruskie czesci (blacharskie szczegolnie) maja podla jakosc. Zamienniki (poza blacha) zachodnie sa dostepne - czasami tansze i lepsze (przeguby, sprzegla) niz ruskie, lecz trudniej je dostac od reki. Poza tym w Wawce trudno znalezc fachowcow od Nivki.
Ale ogolnie na wyprawe to fajny samochod, ale musisz go doskonale poznac - Nivka lubi byc kaprysna (jak to baba ), choc nie dotyczy to podstawowych mechanizmow - te wytrzymuja sporo (no chyba, ze ktos uzywa Nivki jako okretu podwodnego )


[ wiadomość edytowana przez: boreg dnia 2004-09-24 11:56:06 ]
  
 
Jeżeli przejżysz sprawność ważniejszych elementów napędowych w niwie to dojedziesz tam gdzie chcesz . Jeżeli wszystkie łozyszka będą ok , smarowanie , luzy itd to ok , Cały osprzęt w wersji gaznikowej wymaga regulacji jednak nawet nie regulowany spełnia w jakieś mierze swoje zadanie - Odpala
Niva jak już ruszy to pojedzie i szybko się nie zatrzyma z własnej woli, wszędzie się dokula byle by paliwa wystarczyło