Stowarzyszenie... i jeszcze jeden i jeszcze raz....

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Panie i Panowie,
Jak wiecie wczoraj odbył się zlot Warszawski w siedzibie British Garage Club.

Na tym spotkaniu Marcin wznowił temat stowarzyszenia.
Jak wiecie byłem temu całkowicie przeciwny.

Mieliśmy przyjemność porozmawiać z "kierownikiem" (nie wiem jaka była jego prawdziwa ranga w BGC), który wyjaśnił nam jaka jest procedura legalizowania stowarzyszenia.
Powiem Wam, że pomimo uczulenia na wszelkie paragrafy, w praktyce nie jest to trudne. Koszt też jest trywialny - opłaty skarbowe.

Przedstawił nam też zalety tego rozwiązania:
Sklepy w których będziemy negocjowali zniżki, ośrodki w których będziemy organizowali zloty, ew. sponsorzy będą traktowali nas jako ciało prawne (nie wiem czy dobrze to określiłem) - niewątpliwie ma to swoje zalety.
Dużo łatwiej będzie też załatwić wszelkiego rodzaju ogłoszenia o zlotach w gazetach, a może i w TV.

Nadal mam szereg poważnych wąptpliwości:

- siedziba klubu (adres)
- część z nas niedługo pozbedzie się Espero - trzebaby się zastanowić czy nie lepiej byłoby założyć stowarzyszenie miłośników motoryzacji i piwa
- argument "a czy nam jest teraz źle" też jest mocny, wbrew pozorom.
- boje się też pewnego rodzaju przymusu pojawiania się na zlotach - teraz jak ktos ma czas to jedzie, po legalizacji duża część klubowiczów bedzie miała obowiązek pojawienia się na spotkaniu - czy to nas nie zniszczy????

Rozmawiałem na zlocie z Kazakiem, Speedem i Tomkiem.
Oni też patrzą teraz na sparwę przychylniej, ale niech sami się wypowiedzą.

Mam mieszane uczucia.
Wyraźcie jeszcze raz swoje opinie.
Nie chce robić nic wbrew klubowiczom - bo to My tworzymy Klub.
  
 
No to opracujcie regulamin/statut czy jak go tam zwał, ale nie takie "coś" jak maciek wymyślił.
  
 
a ja jestem nadal na NIE

klub funkcjonuje teraz na zasadzie pelnej dowolnosci
ubranie tego w formy prawne, ustalenie praw i obowiazkow zabije wolnosc w klubie
  
 
Cytat:
2004-07-12 10:21:18, piotr-ek pisze:
No to opracujcie regulamin/statut czy jak go tam zwał, ale nie takie "coś" jak maciek wymyślił.



Piotrek masz racje ,że podstawą byłby życiowy statut

Cezar też mam takie wąptpliwości
ale kiedy wczoraj zobaczyłem BGC to pomyślałem ,że może warto zaryzykować.


[ wiadomość edytowana przez: -JACO- dnia 2004-07-12 10:51:42 ]
  
 
Pojawia sie tu niewątpliwie syndrom małżeństwa..

Boisz się podjąć decyzji (życiowej) a kumple całyczas cię uświadamiają (ci już po) że to kicha i żeby się nie ładować...

No i w końcu i tak birzesz ślub i zaczynasz się do wszystkiego przyzwyczajać i z tymżyć.
Oczywiście bywają też rozwody (nie polecam)

I tak wygląda też sprawa z naszym klubem, na początku rozważamy wszystkie za i przeciw, boimy się nowego (jak każdy i jak zawsze) ale zapewne da sie z tym żyć...
Tyle że będzie inaczej,
Jeszcze tylko muszę się pozbyć z głowy tekstu Tomka ("..A co teraz nam jest źle???")

Trzeba rozważyć wszystkie (+) i (-) i jak mawiał Stanisław Tym

".... Pamiętajcie aby te plusy nie przysłoniły nam minusów"

Trzeba o tym pogadać w więkrzym gronie na żywo ze statutem klubowym wstępnym w ręku...
taka moja opinia
pozdrawiam
  
 
no tak Jacek
Cytat:
ale kiedy wczoraj zobaczyłem BGC to pomyślałem ,że może warto zaryzykować.



ale czy to nie jest tak ze kilku gosci zrobilo knajpe z nazwa BGC a potem dorobili do tego jakas tam idee milosnikow brytyjskich samochodow??

to co wy robiliscie tam wczoraj ??
chyba ze przyjmiemy ze DU mialo kiedys osrodek badawcz pod Londynem

chlopakom zalezy na kliencie i zrobia wszystko zeby go tam sciagnac
takie sa moje odczucia i jesli sie myle to przepraszam i prosze o uswiadomienie mnie w tej materii
  
 
Cytat:
2004-07-12 10:49:57, cezariusz pisze:
no tak Jacek
Cytat:
ale kiedy wczoraj zobaczyłem BGC to pomyślałem ,że może warto zaryzykować.



ale czy to nie jest tak ze kilku gosci zrobilo knajpe z nazwa BGC a potem dorobili do tego jakas tam idee milosnikow brytyjskich samochodow??

to co wy robiliscie tam wczoraj ??
chyba ze przyjmiemy ze DU mialo kiedys osrodek badawcz pod Londynem

chlopakom zalezy na kliencie i zrobia wszystko zeby go tam sciagnac
takie sa moje odczucia i jesli sie myle to przepraszam i prosze o uswiadomienie mnie w tej materii



Cezar może i chcieli ściągnąć klientów, ale nie w tym rzecz - prelekcja na temat założenia klubu była całkowicie bezinteresowna, bo i jaki mogliby mieć w tym zysk???
  
 
Podzielam opinię Pawła. Najlepiej wszystko przedyskutować bo nie ukrywam że to co nakreślił nam założyciel BGC było przekonujące. Jaco - siedziba jest niepotrzebna, chociaż ten gość mówił że podał swój domowy adres. Możemy rozważyć to wszystko na poważnie i jeżeli nie będzie miało sensu pakowanie się w jakieś poważne zgromadzenia, składki itd itp. to zrezygnujemy, a jeżeli wszytko będzie rzeczywiście tak łatwe do zrealizowania jak to nam zostało przedstawione to czemu nie?
Proponuję żeby taka dyskusja o zalegalizowaniu lub nie naszego klubu odbyła się na kolejnym zlocie ogólnopolskim - oczywiście przed napojami wyskokowymi Od rozmowy na ten temat na pewno syfa nie złapiemy
Pozdrawiam,
slayter
  
 

"ale czy to nie jest tak ze kilku gosci zrobilo knajpe z nazwa BGC a potem dorobili do tego jakas tam idee milosnikow brytyjskich samochodow??"


To było typowo grzecznościowe zaproszenie jednego klubu dla naszego klubu (znajomi znajomych) i nawet mieliśmy grila udostępnionego za free - bez żarcia ofc -
a sprawa zalegalizowania klubu (nadania mu formy prawnej) wyszła dodatkowo i przypadkiem - a chłopaków z BGC podpytywaliśmy co i jak się załatwia ia jakie wymierne profity można uzyskać z tytułu uprawomocnienia klubu....



[ wiadomość edytowana przez: KaZaK dnia 2004-07-12 11:05:46 ]
  
 
Cytat:
2004-07-12 11:00:02, slayter pisze:
Możemy rozważyć to wszystko na poważnie i jeżeli nie będzie miało sensu pakowanie się w jakieś poważne zgromadzenia, składki itd itp. to zrezygnujemy, a jeżeli wszytko będzie rzeczywiście tak łatwe do zrealizowania jak to nam zostało przedstawione to czemu nie?



I tu coś mi się wydaje, że będą pierwsze problemy, bowiem zarejestrowanie stowarzyszenia nakłada na nas pewne obowiązki jak np. wybranie prezesa, sprawozdania finansowe itp.
  
 
zaraz bo zglupialem

czy BGC to knajpa czy stowarzyszenie??
jesli stowrzyszenie to kogo zrzesza
  
 
Myślę ,że duże zgrzyty mogą sie pojawić kiedy trzeba bedzie wybrać władze stowarzyszenia - nie wiem czy już (jako klub przyjaciół i znajomych) do tego dojrzeliśmy
  
 
Cytat:
2004-07-12 11:10:51, -JACO- pisze:
Myślę ,że duże zgrzyty mogą sie pojawić kiedy trzeba bedzie wybrać władze stowarzyszenia - nie wiem czy już (jako klub przyjaciół i znajomych) do tego dojrzeliśmy



Władza deprawuje
popatrzcie na Martineza (bez urazy Martiii) hehehe
  
 
ja tez sie tego boje
zeby nie bylo sytuacji takiej jak u TOYOTY
2 fora
2 kluby
2 strony
i kupa niedomowien wzajemnych oskarzen
  
 
Trzeba bedzie jeszcze raz się spotkac w BGC w wiekszym gronie i przedyskutować to pod okiem założycieli BGC.

jak powiedział Kazak - rzecz ludzka - strach przed nowym
Trzeba to wszystko na spokojnie rozważyć, żeby sie nie okazało, że to "małżeństwo" to zawracanie kijem Wisły.

Myślę jednak ,że przy maxymalnym uproszczeniu wszystkich procedur, prowadzenie stowarzyszenia może nie być bardzo upierdliwe.


Czekam na głosy reszty klubowiczów
  
 
Cytat:
2004-07-12 11:13:10, KaZaK pisze:
Władza deprawuje
popatrzcie na Martineza (bez urazy Martiii) hehehe



Kazak a o co chodzi z Martim?????
  
 
Cytat:
2004-07-12 13:30:21, -JACO- pisze:
Cytat:
2004-07-12 11:13:10, KaZaK pisze:
Władza deprawuje
popatrzcie na Martineza (bez urazy Martiii) hehehe



Kazak a o co chodzi z Martim?????




No Przecież pewnego razu miał opis że jesr samozwańczym kierownikiem sekcji.... itd.

a poza tym przecież widziałeś go na żywo!!!!!!!!!!!!!!!

i nic cię nie zdziwiło???
oczywiście to wszystko żarty.... cholera jeszcze się Martinezz na mnie obrazi i będzie


ale jak ciągnąć łacha to tylko z pośród nas 3
+ oczwiście forumowy zrzęda(dawno go nie słyszałem)
  
 
Cytat:
2004-07-12 13:39:39, KaZaK pisze:
+ oczwiście forumowy zrzęda(dawno go nie słyszałem)



EksoO#kdlIWD)(*csmC(EjNcCLbnAWS*^R#JKAJ&DFjBCDw7&Kkjdbds76393191jdJSJDh832ehjSFSNSAFfhafcjFJhfFShJfeu723y4

Co małeś kurna na myśli?
  
 
Cytat:
2004-07-12 14:03:43, piotr-ek pisze:
Cytat:
2004-07-12 13:39:39, KaZaK pisze:
+ oczwiście forumowy zrzęda(dawno go nie słyszałem)



EksoO#kdlIWD)(*csmC(EjNcCLbnAWS*^R#JKAJ&DFjBCDw7&Kkjdbds76393191jdJSJDh832ehjSFSNSAFfhafcjFJhfFShJfeu723y4


hehehe i se qrde zaczeło hehehehe

Co małeś kurna na myśli?

  
 
Klub bgc powstał z inicjatywy 2 istniejących od dawna klubów mini i rovera klub działa 1 niecały miesiąc a już zaistniał jako knajpa oczywiscie chodzili pytalisię ludzi i co radio telewizja gazety

na dodatek nastawieni są na inne kluby takie jak my czy ople albo klub starej motoryzacji

chodzi o jedno posiedzieć tak jak wczoraj nam się to udało (gorące pozdrowienia dla speederka i tomka )

do zamknięcia klubu ok 23 .00 i pogadać o tym co nas kręci.

awe