Kontrolki na desce rozdzielczej - Strona 3

ojejku a jak ja mam pisac teraz do wszystkich?
dobra ogolnie to ma duza dyskoteke, pala sie rozne ciekawe lampeczki, ale najczesciej STOP. Nawet mimo odlaczenia instalacji dochodzącej do przyczepki, swieci sie kontrolka ze mam podlaczona przyczepke. Inne lampki pala sie rano a inne po poludniu fajnie mam no nie?
KTO POMOZE mojemu "żuczkowi"?
a model mojego poldusia to rocznik 1996, silnik 1,9

wlasnie dzwonilam do tego sklepu i zestaw zegarow kosztuje tylko 80 zl
Pojade tam jutro je kupic
Mam nadzieje ze to mi pomoze,
jejku oby!!!
pozdrawiam

ale jak macie inne sugestie to dajcie znac

Cytat:

2005-04-26 10:32:09, iwcia_k pisze: wlasnie dzwonilam do tego sklepu i zestaw zegarow kosztuje tylko 80 zl Pojade tam jutro je kupic Mam nadzieje ze to mi pomoze, jejku oby!!! pozdrawiam ale jak macie inne sugestie to dajcie znac

W jakich rejonach W-wy się poruszasz . Myślę że eliminacja usterki drogą kupowania kolejnych części może Cię drogo kosztować. Może spotkanie z elektrykiem samochodowym by było tańsze . Mam kilku kolegów w W-wie którzy mogli by Ci pomóc

oki, to gdzie mam jechac i do kogo?
a czy jest jakas szansa ze to deska rozdzielcza mi poszla? skoro mam taka ladna choinke z lampeczek z ktorych nie wszystkie znam i wiem o co im chodzi?????
help, bo moj "żuczek" cierpi

zono uscislij fakty dla kolegow:
rano po odpaleniu samochodu i zwolnieniu recznego pala sie cztery lampki w gornym rogu deski rozdzielczej w tym taka dziwna - kolko z paskami po boku.
lampki pala sie przez jakis czas ok. 10 min po rozruchu a potem gasna i zaczyna sie palic intensywnie lampka stopu. przy pociaganiu za reczny hamulec - lampka pali sie mocniej i potem przygasa.
podczas jazdy zdarza sie ze te cztery lampki ( poza ladowaniem ) pala sie jakby ze slabsza moca
jakis czas temu padl nam przekaznik do swiec zarowych - poszedl dym ze strony radia samochodowego. przekaznik wymieniony - swiatlo stop dokucza nadal. jeszcze wczesniej byl problem z alternatorem - bylo kiepskie ladowanie ponizej 14V - okazalo sie ze kolko przeciwglegle od alternatora nie kreci sie - wymienione - stop dokucza.
jazda do elektryka ok - jezdzimy w rejonach wola - gorny mokotow - ursus

nie ja jestem jedna, ale moj szacowny poniekad malzonek (ACH) doszedl do wniosku ze baba, jak to baba z samochodem se nie poradzi, wiec miesza mi tu i odpowiada za mnie
a tak mi sie fajnie z Wami gadalo,

no i juz prawie po kielbasie
ojciec kupil zegary i dzisiaj je wymieni - nie dalismy rady go powstrzymac wiec pewnie odezwe sie jutro i damy znac czy pomoglo czy nie ? wiem ze to droga impreza ciagle cos wymieniac ale jestesmy wszyscy w trojke juz niezle zdesperowani. jak to nie pomoze to skontaktujemy sie z kolesiem od jerr'ego
a tak by the way ten zomis to fajne miejsce - duzo czesci b.tanich chociaz bedziemy mieli gdzie kupic kolejne rzeczy do wymiany tj. bak, kompletne sprzeglo itd.

pozdrofka dla wszystkich

no stary olej w silniku można sobie odpuścic ale na pozim płynu hamulcowego należy ZAWSZE zwracać uwagę.

no pewnie ze sprawdzalismy wszystko juz wczesniej
nie mamy systemu lukasa tylko stary typ
zobaczymy co bedzie po zmianie zegarkow czy to pomoze ? oby bo ja mam juz dosc tego tematu - jak nie skorzystamy z twojego namiaru.
za zaproszenie dziekujemy - moze skorzystamy ?

po dokladnym sprawdzeniu i pojezdzeniu po miescie mozna stwierdzic ze wymiana zegarow fartownie nam pomogla. fartownie bo w koncu wydalismy na nia 80zl - fajny mamy teraz przebieg poprzednia deska rozdzielcza trafila do znajomego elektronika, powiedzial ze jej sie dokladnie przyjrzy i moze stwierdzi co bylo nie tak. bo jesli okaze sie ze deska byla ok to bede zmuszony dalej szukac przyczyny. a jeszcze nie podpialem haku, 3 swiatla stop itd. dzieki w kazdym razie za pomoc - wiedzialem ze mi pomozecie

a i jeszcze kiedy jest najblizszy zlot?