Modlitwy :D

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Modlitwa dziewczyny

Panie,

Zanim położę się spać,
Modlę się o faceta, który nie jest kaleką,
Przystojnego, mądrego i silnego,

Którego ptaszek jes długi i twardy.
Takiego, który pomyśli zanim coś powie,
I dzwoni kiedy obieca.

Modlę się żeby dużo zarabiał,
A gdy będę wydawać jego forsę, nie będzie się wściekał.
Będzie przysuwał mi krzesło i przepuszczał w drzwiach,
Masował mi plecy i błagał o więcej.

Och Panie! Ześlij mi faceta, który mnie zrozumie,
I będzie wiedział co odpowiedzieć gdy spytam się czy nie jestem gruba
Takiego, który bedzie się ze mną kochał cały czas,
W kuchni i w lesie, w windzie i na łące!


Modlę się by kochał mnie do końca życia,
I nigdy nie dobierał się do mojej najlepszej przyjaciólki.

I gdy tak klęczę i modlę się,
Patrzę
na tego
idiotę,
którego mi zesłałeś. Amen.

Modlitwa faceta

Panie,

Ześlij mi laskę z dużym biustem.

Amen.


hehe to jest prawdziwe
  
 
Hehehe kobiety jednak zawsze były , sa i chyba beda bardziej rozgadane
 
 
ano co zrobic taka wasza natura
  
 
Hihihi.. ale ja np jestem raczej małomówna
 
 
faceci sa bardziej bezposredni, zero owijania w bawelne tylko prosto z mostu...
  
 
Tylko czemu zawsze wszystko obraca sie wokół duzego biustu hmmm...
 
 
Cytat:
2004-11-10 23:58:09, smagi pisze:
faceci sa bardziej bezposredni, zero owijania w bawelne tylko prosto z mostu...


nieprawda.... kobiety wiedzą czego chcą i najważniejsze że umieją to wyrazić, a mężczyźni..... niestety nie
  
 
Cytat:
2004-11-11 00:02:00, Red_Becia pisze:
nieprawda.... kobiety wiedzą czego chcą i najważniejsze że umieją to wyrazić, a mężczyźni..... niestety nie




nie wszyscy mezczyzni..., ja jestem wyjatkiem
  
 
Ja też
  
 
Taaaak, wiedziałam że wszyscy mężczyźni na tym forum są wyjątkowi
  
 
Nie to wszystkie kobiety na tym forum sa wyjatkowe
  
 
Hahaha ale w tym watku wazelinka cieknie z kazdej strony hahahaha
 
 
hehehe
w sprawach damsko- męskich, wazelina czasem jest potrzebna
  
 
Hahahahaha .....
 
 
Ślizgam się
  
 
Zaraz chyba zaczniemy trzymac sie jedno drugiego coby rownowagi nie stracic