[126] Groh - Franky Garage - Strona 32

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
nie chcialo sie naprawiac auta to zle powiedziane,
moj cudowny silnik wyciagniety ze stodoly caly czas odwala mi jakies numery , ja nie jestem mechanikiem , a w budowanie aut bawie sie dla przyjemnosci
pewnie ze fajnie bylo by pobudowac motor ktory pojedzie caly sezon
ale sorry ja nie jestem jeszcze na tym poziomie w zyciu poskladalem jeden silnik do kaszla i to bylo dawno temu z pomoca mojego starszego

ucze sie a niestety nauka kosztuje, druga sprawa to brak czasu, wymyslilem starty w tym roku zanim mialem sprzet do tego przygotowany i przygotowuje sie w trakcie zawodow i miedzy nimi,
z drogiej strony jak bym nie sprobowal w tym roku to byc moze nie sprobowal bym wcale a tak odwazylem sie i na 6 wyscigow narazie ukonczylem 2 , nie robi mi to bo nie spinam sie na zaden wynik stawiam sobie male cele ktore udaje mi sie osiagac

a przyczyna rzygajacego silnika nie bylo pekniete kolo pasowe
  
 
przyczyna awarii nie bylo kolo pasowe.. raz zostalo wymienione, problem lezy gdzie indziej, zostal juz namierzony, Fuso nie musisz sie tak tlumaczyc ale Try3ek skumaj tez ze MT to nie kajotes wokol pacholka, to pelna pizda na samej gorze obrotomierza non stop, do tego temperatura powietrza 34 stopnie w niedziele, sam z chlopakami dlubalem, w sobote skladalismy do 22 i wiem ze to nie lenistwo tylko jebany pech, a fotki to tylko i wylacznie moja inicjatywa, tak dla Twojej wiadomosci sesja foto zajela niecale 30 minut..
  
 
bolec foty zajebiste robisz
Co do silnika Fuso to wszystko moja wina,ale trzymam kciuki,że jednak opanuje czorta.
  
 
Trzeba tu silników normalnych, tak to słabo. Dawaj znać i zrobimy

ps. Wasze fotki doprowadziły mnie do otarć
  
 
@Try3ek , tak z grubsza nie ogarniam o co Ci chodzi ...
Chłopaki zrobili fajne pojazdy do ganiania się po torze . Nigdy nie gwiazdorzyli , a ich foty z remontów przypuszczam że pomogły conajmniej kilku osobom budującym 126 do sportu . W czym widzisz problem ?
Zdjęcia Bolca też spowodują zapewne to że mniej drutów będzie startowało , bo wstyd będzie wyjechać truposzczakiem . Wg. mnie same +y .
  
 
może ja już jestem za stary i jak jadę na imprezę to chce ukończyć, a bywało różnie urwane zawory, i nie jeden silnik zajechałem ale puki się kręcił jechałem. Nawet jak urwałem połowe zawiasu, amor to jechałem dalej na kapciu by ukończyć. Gdzie duch rywalizacji? Już nie wspominając że koszt zbudowania waszych aut i startów jest tak duży że zapłacenie komuś 2-3tyś za zbudowanie silnika wychodzi śmieszny. Tym bardziej jak się nie zna na budowaniu silników gdzie bezawaryjność jest ważniejsza od osiągów w przypadku wyścigu i od tego bym zaczął zbudować przeciętny motor, poznawać tor uczyć się auta a w między czasie poskładać coś mocniejszego.
Dziwie się że wydajecie 600zł na wpisowe plus 700km jazdy lawetą siedzicie cały weekend w poznaniu i mając wszystko przygotowane w aucie nie macie chęci by reanimować silnik, albo mieć zapasowy nawet serie bo i tak już zapłacone.

Wokół czepaka to już dawno nie jeździłem może nie startuje w imprezach gdzie przez 20min się upala ale np w rally landzie są dwa odcinki które łącznie jedzie się ponad 10min i są 4 pętle i jakoś też wszystko wytrzymuje. Zresztą na ostatnim którym byłem woziłem dzieci z domów dziecka i chyba przez pół godziny latałem po próbie bez gaszenia, więc nie pisać mi że tylko MT jest męczarnią dla silników.

Więc panowie skupcie się na silniku a reszta jakoś poleci, bo poziom w MT jest naprawdę wysoki i są bardzo szybkie auta i zawodnicy. Fajnie się ogląda gdy tyle maluchów jest na torze a do tego walka o każdy metr więc składać silniki i powodzenia.

  
 
try3ek to nie ty jesteś stary tylko my nam się po prostu już czasem nie chce
Do następnych wyscigow przygotuje się lepiej, w moim motorze skonczyla się kompresja wiec nie chciałem dobijac tego co mi z silnika zostało. Motor ma potencjal tylko jest już wylatany dlatego co chwile cos kleka , mam nadzieje ze to już koniec jego fochów.
Teraz wymiana pierścieni docieranie i mam nadzieje ze w Niemczech będzie już ogien

i tu pytanko do znawców czy da się jakoś szybciej niż robiąc setki km dotrzeć silnik na nowych pierścieniach??
  
 
to malucha sie dociera ?
  
 
Cytat:
2014-08-15 11:11:20, Try3ek pisze:
może ja już jestem za stary i jak jadę na imprezę to chce ukończyć, a bywało różnie urwane zawory, i nie jeden silnik zajechałem ale puki się kręcił jechałem. Nawet jak urwałem połowe zawiasu, amor to jechałem dalej na kapciu by ukończyć. Gdzie duch rywalizacji? Już nie wspominając że koszt zbudowania waszych aut i startów jest tak duży że zapłacenie komuś 2-3tyś za zbudowanie silnika wychodzi śmieszny. Tym bardziej jak się nie zna na budowaniu silników gdzie bezawaryjność jest ważniejsza od osiągów w przypadku wyścigu i od tego bym zaczął zbudować przeciętny motor, poznawać tor uczyć się auta a w między czasie poskładać coś mocniejszego. Dziwie się że wydajecie 600zł na wpisowe plus 700km jazdy lawetą siedzicie cały weekend w poznaniu i mając wszystko przygotowane w aucie nie macie chęci by reanimować silnik, albo mieć zapasowy nawet serie bo i tak już zapłacone. Wokół czepaka to już dawno nie jeździłem może nie startuje w imprezach gdzie przez 20min się upala ale np w rally landzie są dwa odcinki które łącznie jedzie się ponad 10min i są 4 pętle i jakoś też wszystko wytrzymuje. Zresztą na ostatnim którym byłem woziłem dzieci z domów dziecka i chyba przez pół godziny latałem po próbie bez gaszenia, więc nie pisać mi że tylko MT jest męczarnią dla silników. Więc panowie skupcie się na silniku a reszta jakoś poleci, bo poziom w MT jest naprawdę wysoki i są bardzo szybkie auta i zawodnicy. Fajnie się ogląda gdy tyle maluchów jest na torze a do tego walka o każdy metr więc składać silniki i powodzenia.



Try3ek powiedz mi kto zbuduje piec za 2 - 3 tys ??
  
 
jeżeli większość klamotów już jest to co za problem? poskładać to jak należy wymienić co potrzeba i wyregulować. Nie mówię też o motorze który będzie w czołówce ale taki który będzie bezawaryjny.

Co do docierania to jedni to robią drudzy nie, ale przy samych pierścieniach nie ruszając cylindrów myślę że kilka wypadów na miasto powinno wystarczyć. Jedna ważna zasada nie docierać na trasie tylko po mieście by ciągle zmieniały się obroty i obciążenie.
  
 

Cytat:
Try3ek powiedz mi kto zbuduje piec za 2 - 3 tys ??



Zabrakło 1 z przodu.

A z drugiej strony, to brak posiadania zapasowego silnika, też mnie dziwi.
Takie lekkie A, powinno być. Wtedy można potrenować na torze, nawet poza peletonem , kiedy padnie własciwa jednostka.
  
 
Fuso posiada zapasowy seryjny silnik,tylko jak napisał kilka postów niżej nie chciało mu się go instalować,być może to błąd,albo brak fanu z jazdy serią przechyliło szalę i decyzja padła "spadamy do domu"
  
 
dobra niema sie co tlumaczyc, trzeba dzialac
  
 
Helmans nie tlumacz tych leniwcow

Dzis fuso przyjade po narzedzia i zobacze jak sie sklada silnik
  
 
spy foto

  
 
wczoraj sie wybralem na trening sprawdzic jak sie zbiera piec
oczywicie nie moze byc rozowo i przerywal mi na nierownosciach

rusocin 1

rusocin 2
  
 
Panie albo mi się wydaje ale strasznie ruchawą masz kolumnę kierowniczą.
  
 
no rzeczywiscie jakas taka wyruchana musze jakis wspornik zrobic zeby to usztywnic
  
 
to przecież specjalna stabilizacja kolumny, jak lufa w abramsie
wzmocnij to bo Ci w końcu odpadnie z kawałkiem podłogi w bagażniku
  
 
taki maly slajd