1,8D, wymiana świec, i rano nie pali

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wczoraj wymieniłem świece żarowe, przyznam się że nie oryginalne ale całkiem nowe, więc według mnie one powinny bezproblemowo pochodzić gdzieś z rok, wiem że nie wytrzymają tyle co oryginały, ale ....
Wczoraj po wymianie szło świeteni, dzisiaj po południu chcę odpalić autko, to odpalilo tak jakoś dziwnie, jakby na 2 gary i z 2 sekundy i zgasło. i później już się wogóle nie odezwał silniczek.

Czy jest możliwośc że załałem silniczek przez takie kręcenie bez efeku ??

teraz czekam na brata żeby mnie pociągnął i spróbuje tak odpalić, zobaczymy co się bedzie działo.

A może to wina tych świec ? ale żeby 1 dzień wytrzymały ??
  
 
nie ryzykował bym odpalania dieselka na zaciąg i moim zdaniem to te świece jakieś felerne skoro wcześniej chodził a po wymianie ani nawet nie odpali!!!
  
 
Cytat:
2004-12-12 17:12:47, maly2004 pisze:
nie ryzykował bym odpalania dieselka na zaciąg i moim zdaniem to te świece jakieś felerne skoro wcześniej chodził a po wymianie ani nawet nie odpali!!!



Spoko, to jest diesel 91 rocznik więc popych czy zaciąg mu nic nie zrobi.

Ale j wymieniłem te świece wczoraj całą noc na nich jezdziłem i autko chodziło świetnie.
  
 
U mnie było tak : Palił palił, ładnie chodził, aż pewnego ranka ni z tąd ni z owąd nie chciał odpalić. No i musiałem dać 1800 zł za remont silnika... W 1.8 D
  
 
Cytat:
2004-12-12 17:24:38, hepos pisze:
U mnie było tak : Palił palił, ładnie chodził, aż pewnego ranka ni z tąd ni z owąd nie chciał odpalić. No i musiałem dać 1800 zł za remont silnika... W 1.8 D



Proszę mnie tu nie straszyć, Dobrze ?
  
 
Ok. jakoś odpalił,.

Zmieniłem świece na te stare co były - i nic, dalej nie odpalił.

Dopiero po ciagnięciu go jakieś 150m zaczął się "dławić" i w końcu odpalił.

Sprawdzałem te nowe świece na akumulatorze i się rozgrzewają.

Jak myśliscie ? jaka przyczyna ??
  
 
Jeśli świece były dobrane nieprawidłowo (np. za niskie napięcie), to mogło się to skończyć np. śmiercią przekaźnika świec żarowych... Słyszysz pyknięcie??
  
 
Dolać jakiegoś dodatku do ropy i sprawdzić wtryskiwacze! Rodzaj świec nie ma znaczenia (jeśli ofkorsss są odpowiednikami oryginałów).
  
 
Cytat:
2004-12-12 20:42:03, mariobros pisze:
Jeśli świece były dobrane nieprawidłowo (np. za niskie napięcie), to mogło się to skończyć np. śmiercią przekaźnika świec żarowych... Słyszysz pyknięcie??


ja też stawiam na przekaźnik, albo padł albo sie zawiesił
  
 
Czy świece po wyjęciu z silnika były całe zakopcone? Jeśli tak, to na 100% nie żarzą. Ale przy 0 stopni mój Essi odpalił od samego kręcenia na 1 świecy sprawnej - u mnie ze 2 miechy temu zaśniedziała listwa łącząca świece - najlepiej je sprawdzać po wykręceniu wtrysków, w silniku. Koniecznie sprawdź listwę i przekaźnik zanim oddasz Essiego do kapitalki lub na sz#@t.
Powodzenia i Pzdr
P.S. Jakby co to służę nowym przekaźnikiem, bo kupiłem, jak się okazało, niepotrzebnie.
  
 
Przekaźnik jest na bank dobry.
Bo jak wyciągnąłem świece to podłaczyłem na zewnątrz świece do przekażnika i drugim kablem na (-) do akumulatora i normalnie świeca się nagrzewa przez przekaźnik.

Te nowe świece są odpowiednikami oryginałów.

Po wkręceniu tych starych świec auto nie zapaliło, dopeor po ciągnieciu go odpalilo.

A jest możliwośc że ja przez takie kręcenie mogłem go zalać ??
  
 
A mierzyłeś ciśnienie sprężania ( kompresję) w swoim silniku?.Coś mi to troszkę podejrzanie wygląda......
  
 
A dzisiaj spotkało mnie to samo znowu.

Wkurzyłem się bo musiałem zapieprzać rowerkiem do pracy.

Ale za godzinkę wróciłem do domu i wykręciłem cały akumulator z autka i nic.
Po naladowaniu akumulatora dalej trwały próby.

Później zawołałem ojca i zrobiliśmy tak, że jak kręciłem rozrusznikiem a ojciec pompował paliwo pompką ręczną w tym samym czasie.

Po chwili autko odpalilo.

Powiedzcie mi, jest może jakiś zawór zwrotny paliwa, bo mam takie coś małego na przewodzie zaraz przed pompą wtryskową, ale nie wiem czy to jest to.
  
 
(w postaci tulejki to coś ) tak to jest zawór zwrotny
  
 
Cytat:
2004-12-15 18:52:54, ozeasz1 pisze:
(w postaci tulejki to coś ) tak to jest zawór zwrotny



No taka jakby tulejka czarna na tym przewodzie.

Czyli wymiana tego i już nie powinno wracać paliwo ? tak ?

Bo tak sie zastanawiam czy może gdzieś w pompie wtryskowej jeszcze czegoś nie ma odpowiedzialnego za to ? jak myślicie ?