Takie coś pisze sprzedawca:
"Witam jak w tytule mam do sprzedania Peugeota 106 rok produkcji 1995 ale pierwsza rejestracja 1998 silniczek 1.1 XN
Coś więcej o autku: Posiadam go od dwóch miesięcy zakupiłem go od kobiety jako cywil z przeznaczeniem na rally. Autko nie wymordowane co świadczy o stanie technicznym. Ale trochę się pozmieniało wiec opisze modyfikacje co zrobiłem przez ten okres:
-Odchudzona karoseria
-Spawana w newralgicznych miejscach karoseria
-Zamontowana klatka bezpieczeństwa OMP zastrzały w drzwiach(homologacja, posiadam certyfikat)
-Wkłady amortyzatorów utwardzanych firmy „Sport cup”
-Dodatkowy czujnik temperatury cieczy firmy „Autogauge”
-Obrotomierz firmy „TYPE R” ze Shift-Light jak osobna lampka sygnalizacyjna
-Dodatkowe włączniki (uruchamiane wentylatora, podświetlanie obrotomierza, wskaźnika temperatury)
-Strumienica + wydech przelotowy
-Tarcze Brembo
-Klocki Ferrodo Premium
-Szczęki Ferrodo Premium
-Chlapacze Sparco
-Świece Bosch
-Kable zapłonowe"
Rozmawiałem z nim i twierdzi że kupił go od jakieś kobitki, zrobił to co jest na liście, a że trafił tanio 206-tke to sprzedaje tego za 2500 zł. Samochód do sprawdzenia na oględzinach więc rzeczywisty stan to sie okaże w najbliższym czasie.
Co do wyniku... myślę że przez pierwszy rok/2 lata to będzie zależne ode mnie, nie od samochodu. Sam mam 19 lat a prawko od kwietnia 2008, więc w gruncie rzeczy nie umiem jeszcze jeździć
zatem na razie to chyba tylko nauka... Co do budżetu - kieszonkowe nie wchodzi w gre, jestem chyba w lepszej sytuacji. Pracuję i mieszkam z rodzicami = cała wypłata moja, więc na utrzymanie samochodu jestem w stanie wydać miesięcznie 500 zł, w razie zdarzenia losowego da rady 800-1000 zł wyciągnąć na wymiane czegoś.