Głupie pomysły Dave`a - Strona 4

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ja bym za bardzo nie panikował z tymi oponami. nie będzie żadnych odcinków typu zamknięte drogi, żeby móc gdzieś wypaść i zrobić sobie krzywdę. Wszystkie odcinki to duże place na których raczej nie można zrobić sobie krzywdy a dwa z trzech to bardzo chropowaty asfalt gdzie przyczepność jest dość dobra nawet na słabej oponie (sprawdzone ). a co do śniegu to w centrum Bielska i w Czechowicach, bo tam będą próby, raczej nie powinno go być, no chyba ze spadnie w nocy. Ale decyzja należy do Dejwa.
  
 
Dejw głowa do góry. Załatwiaj opony i jedziemy 18 listopada na sprint do Chorzowa lub Świętochłowic bo jeszcze dokładnie nie wiadomo gdzie będzie
  
 
pare nowych fot
smoory, klasyk przed podróżą remontową, zapomniany golf, nieznana cześć dave`s garage i były sobie klocki


  
 


Powiem Ci że ezystencja niejednego żula opiera się na takim garażu. To zazwyczaj jest tak: Chyc do garażu, potem czmych na skup gdy konkubina nie widzi, a następnie już tylko gminny spożywczak i jest winko, niekoniecznie z górnej półki. Właśnie w czyś takim kwitnie patologia. Dobra rada - posprzątaj to zanim założysz rodzinę
  
 
heh rodziny to na razie nie planuje zakładać a garaż powoli się sprząta bo będzie nowym domkiem kanta (pomarańczowy szuka nowego właściciela a to białe to szczątki mojej pierwszej rajdówki, której nie mam serca wywalić na złom), ktoś z maluchowców nie chce czegoś z tej graciarni ?

Kolejny z głupich pomysłów: przygarnąłem kolejnego maluszka


[ wiadomość edytowana przez: dave-rallymaniak dnia 2007-12-13 20:02:53 ]
  
 
dejv pochwal sie coś dziś nawy czyniał
  
 
heh no w piątek chciałem sobie potrenować, a że nikomu innemu się nie chciało to pojechałem sam na erg polatać, piękna sprawa erg, śnieg i włączona elektrownia do czasu
w pewnym momencie było troszku za szybko wyleciałem i się tak zakopałem że nie mogłem wyjechać, dopiero dzięki pomocy Mirka (ogromne dzięki ) wróciłem na trasę.

a wczoraj to już zupełnie inna historia, wyrwałem poduszkę silnika na SRSie
ale ze mnie psuja
  
 
Cytat:
2007-12-16 11:31:00, dave-rallymaniak pisze:
ale ze mnie psuja



To przez Anie Zawsze jest wina pilota. Rozowe sluchawki Peltora sa boskie
  
 
różowe słuchawki the best, Ania w nich tak pociesznie wygląda
a do czasu popsucia samochodu było max attack, zaczęliśmy nawet latać

  
 
Po pierwszym zdjęciu już wiesz gdzieś rozcybuszył mocowania :-p. a tak poza tym to muszę przyznać, że Dawid rzeczywiście kręcił niezłe czasy. Z kolegami z klasy pierwszej zaczęliśmy się martwić że aż tak nas leje, bo normalnie chodził z czerwoną pupą, którą to fundowały mu także 9 setki A tak na serio to szkoda tego ostatniego radanu bo było naprawdę dobrze. Powodzenia we wskrzeszaniu auta
  
 

może coś z niego jeszcze będzie


[ wiadomość edytowana przez: dave-rallymaniak dnia 2008-01-16 00:13:20 ]
  
 
dejw co to się stało??
  
 
o ile sie nie myle to jest to jeszcze zdjecie cienkiego z urwanym mocowaniem silnika z SRS-u.
  
 
no nie mylisz się
cienias powoli przygotowywany do reanimacji
  
 

głupie pomysły Dave`a powracają w nowym roku
  
 
Nowy furacz??

Kolorek jak w kancie
  
 
ano klasyk - reaktywacja
  
 
W szalonym zrywie w sobotę stałem się posiadaczem kolejnego maluszka (piąty w tym momencie ), tym razem klasyk z 1975 roku
Autko wypatrzyłem na forum FPM, zadzwoniłem, pojechałem obejrzeć i w rezultacie kupiłem
autko w całkiem fajnym stanie, parę poprawek blacharsko-lakierniczych trzeba zrobić, prawie kompletne, brakuje uszczelek z klinem, znaczka z przodu i licencji z boku, lusterka i podsufitki, reszta na swoim miejscu
Autko postaram się doprowadzić do bardzo dobrego stanu a może kiedyś doczeka się zbudowania od nowa
fotki z ogłoszenia:


moje fotki robione zaraz po zakupie telefonem, w przyszłym tygodniu będą lepsze


  
 
  
 
żeby nie było że znów mi w głowie tylko starocie to chciałbym powiedzieć że udało się wskrzesić cienkiego.
przejechałem się nim dziś troszkę i muszę się znów nauczyć nim jeździć po takiej przerwie ale wspaniałe uczucie śmigać znów rajdówką
mocowanie feralnej poduszki zostało na nowo wspawane, zagościła płyta pod silnik od Adama, jednakże troszkę trzeba przy cieniasie porobić żebym mógł znów wyjechać na rajdowe trasy i nie został wyśmiany

tyle ode mnie, postaram się zawitać w niedzielę na tor

Trzymajcie się TGR-owicze