Zakłócenia w radiu.

Podlacze sie pod temat bo mam podobny problem. Otoz ta. Mam radio Sony Xplod calkiem wyskoki model. Mam z przodu w drzwiach glosniki pioneera 16,5 i do tego na desce gwizdki - wszystko bez zwrotnicy i bez kondensatorkow laczone rownolegle - gra OK.
Z tylu natomiast na polce glosniki Pioneera 6x9 3-drozne. Do nich podlaczone mam rownolegla gwizdki (Tonsil) ktore wydaja taki charakterystyczny swist jakbym mial trubo pod maska. Sa one bez kondensatorkow. Dodam ze charszcza one (tylko i wylacznie one) ale tylko na wlaczonym silniku. Charakterystyczny swist zwieksza sie wraz z dodaniem gazu. Gdy silnik jest zgaszony gra wszystko OK.
Calosc systemu uzupelnia tuba aktywna Dax ktora niedawno nabylem. Kiedy ja odlacze swistu niema (obojetnie czy zapalony silnik czy nie). W tubie mam tzw. separacje masy czyli niema polaczenia masy pradowej i z chinchy w srodku wzmacniacza co moglo by powodowac zaklocenia. Jest ona nowa i calkiem sprawna.

Co moze byc przyczyna tego dziwnego zachowania tylnych gwizdkow (zupelnie niemajacych kontaktow z tuba - a jednak to ona jest chyba sprawca tego) tylko na zapalpnym silniku?

Prosze o odpowiedz.

Cytat:

2004-12-27 10:46:02, Bolls_no1 pisze: Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie, to tuba lubjest powodem zakłóceń.

Ze tuba to wiem ale dlaczego?? w innym aucie gra bez problemu, u mnie tez niema zadnych zaklocen jezeli silnik jest zgaszony!! pozatym swist jest tylko w gwizdkach i tylko na zapalonym silniku-kiedy odlacze te gwizdki a tuba zostanie tez nic nieswista!!

Moze ktos z czyms takim sie spotkal??
Chyba mi pozostanie sluchac radia na postoju

To nie jest problem głośników wysokotonowych lecz instalacji zasilającej lub sygnałowej. Czasami zmiana przewodów chinch na lepszej jakości (ekranowane) wystarcza by zakłócenia zniknęły, w innym przypadku zmiana umiejscowienia przewodów da ten sam efekt lub poprawa zasilania i masy.