Impreza na pasie w Krakowie- fajnie było:) - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Z drzewem do lasu

AŁA, KOCHANIE, JA TYLKO ŻARTOWAŁEM !!! AŁA, ZA CO ???PRZECIEŻ WIESZ, ŻE NIGDZIE SIĘ, AŁA, BEZ CIEBIE NIE RUSZAM !!!
  
 

Spoko robal - następnym razem przywioze Ci chełm na głowę
 
 
i kamizelkę kuloodporną...
pozdrowienia dla małżonki
  
 
chełm od Pawła poproszę razem z zamówioną koszulką

kamizelkę mogę od Górala kupić za 20 zł (skontaktuje się z Tobą)

  
 
nie zdążę już wrzucić na stronke bo zaraz wychodzę więc daję je tutaj - 2 króciutkie filmiki z wczorajszego spociku które zrobił Piotr swoim cudownym aparacikiem :

1 2

Jak wrócę to wrzucę na stronkę

AmIGa RuLEz


  
 
Ja też tak chcem...
...znaczy się tak pojeździć slalomiasto na śnieggu w Wawce.

Góral, Kacper, Jacek (bo ja słabo jeszcze znam nasz teren)-> znajdźcie jakieś miejsce i jazda (tylko żebyście znowu nie wymagali przywozu ŁADnej Łaciatej z P-nia -> od razu zaznaczam -> w Wawie stawiam się nieŁADnym samochodem, ale w P-niu planuję kulig i "piracenie" po zaśnieżonych bezdrożach tym ŁADniejszym autkiem - ew. zapraszam do Pyrlandii); no co Kraków może, a my nie...? Byśmy się tak "spiknęli" i poćwiczyli poślizgi i takietam...
Można by też spróbować jakiś kulig za Niwką (dzieciaki - i nie tylko - miałyby frajdę)... W ogóle -> warto się ŁADnie rozgrzać w ten zimny czas .
  
 
Dzięki za włożenie filmików, małe sprostowanko jeden filmik nakręcił Paweł - bo ja jechałem w slalomie Aparacik faktycznie się przydał i gdyby nie ekstremalna tamperatura dla jego akumulatorków - to byłoby znacznie więcej do oglądania. Morał: musimy zrobić powtórke z rozrywki - przy dodatnich temperaturach powietrza
Pozdrawiam!
  
 
Ale wtedy śniegu nie będzie...
Mario, kiedy chcesz.
  
 
ja jestem jak najbardziej za powtórką. Tylko,ze jutro jade do Poznania i wróce dopiero 25 stycznia.Tak wiec jesli bedzie jeszcze snieg to nikomu nie zaszkodzi taki trening .
Polecam Góral - szukajcie w Wawie kawałka pustej drogi
Paweł
 
 
najpierw muszę koła zmienić... ale mi się nie chce iść do piwnicy i wytargać je do bagażnika , a na letnich niestety zabawy nie ma.
  
 
jak to nie ma???????
przeciez ja cały czas jeżdże ładzianką na letnich
Mam dokładnie ten sam problem co ty, nie chce mi sie zmienić opon choc razem z felgami czekaja w piwnicy
Nie łam sie
Paweł
 
 
Ja uwazam ze na letnich jest lepsza zabawa, niz na zimowych.
W tym roku jak pierwszy raz pojechalem na pas poszalec, to stwierdzilem ze straszna kicha - jakos zbyt dobrze sie czyma drogi.(wtedy gdy tego nie chce)
Ale jak wiadomo zabawy na pasie sa zadko a codzienne bezpieczenstwo na drodze jest wazniejsze.
Polecam przemoc lenistwo i zalozyc zimowe kola-i dobrze przykrecic!
  
 
Cytat:
2003-01-13 21:23:40, pawel_krakow pisze:
ja jestem jak najbardziej za powtórką. Tylko,ze jutro jade do Poznania i wróce dopiero 25 stycznia.Tak wiec jesli bedzie jeszcze snieg to nikomu nie zaszkodzi taki trening .
Polecam Góral - szukajcie w Wawie kawałka pustej drogi
Paweł



Paweł -> to będziesz w łykend w Poznaniu !? Stop. Potwierdź to. Stop. To się może spotkamy... Stop. Na chwilę chociaż. Stop.
  
 
Mariuszu,prezes chyba pojechał już,myślę że lepiej jakbyś do niego zadzwonił i się dogadałtel gdzies tu chyba jest na forum a jakbyś nie miał i nigdzie nie znalazł to pisz na priva do mnie to Ci podam
Pzdr Grzesiek
  
 
Ostatnie info Specjalnie dla mariuszni!
Nie będę w łykend w Poznaniu (niestety- albo naszczęście ) bo też chciałbym w domu pomieszkać
wyjeżdżam w sobote rano i wracam w poniedzialek tez rano do Poznania. Może kiedys w Wawie nam się uda!
Pozdr
Paweł
 
 
Cóż - trudno Pawle, a już miałem nadzieję... Ale i tak czuję się jakiś taki wyróżniony tym specjalnym infem !

Góral -> a znasz może w Wawie jakieś miejsce... no takie... odpowiednie do slalommu na śniegu? Takie, że wpadając w poślizg nie masz większych obaww o siebie i otoczenie?
  
 
no jasne że znam... Okęcie może być?? Port Lotniczy im. Fryderyka Chopina
  
 
Eeee ... myślałem o jakimś bardziej, że tak powiem, spokojnym i ustronnym miejscu; ja na razie jeszcze nie jestem tak dobry, żeby się ścigać z Boeingiem (ale dużo ćwiczę ).
  
 
ja nie mówiłem o ściganiu, tylko o slalomie...
ale teraz po ptokach, bo śniegu nie dowieźli.
  
 
Góral,
Myślisz o slalomie pomiędzy kołami JumboJet'a czy pomiędzy ladującym Boeingiem a starującym odrzutowcem...,
bo ja szczerze mówiąc nie bardzo wiem gdzie tam jest miejsce ???