[Ładowanie] [alternator] i [reg. napięcia] - różne problemy - Strona 14

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Tak obok regulatora jest przekaźnik:
Free Image Hosting at www.ImageShack.us

Auto to 125p 71`. Rocznikowo powinien być altek na 6d ale nie byłem pewien czy coś było zmieniane, bo np reszta przekaźników (te obok aku) mam już nowego typu -czyli takie kosteczki.
Z tego co wykumałem, jak jest przekaźnik obok regulatora to jest to 6d.
  
 
No na to wychodzi. Masz lekki niefart, bo dopiero co sprzedałem regulator od 6d.
  
 
Witam!Mam takie troszke glupie pytanie...ile tysiecy wytrzymuje mniejwiecej alternator w poldkach...Mam zwykla 1,6 na wtrysku bosh'a...Czesto jezdze w trasy i nie chce zeby nawalil mi gdzies w lesie...Ladowanie mam 13,4 V na wszystkim wloczonym 13,2 V a jak sie wlacza wentylator spada do 12,9-13 V i spowrotem wchodzi na 13,3-13,4 V Kolega mowil mi,ze lozysko w alternaorze juz troszke huczy i nie wiem czy to robic,czy wymieniac juz wszystko a alternatorze czy jezdzic i narazie sie nie przejmowac :/ Z gory dzieki za pomoc
  
 
Jak szumi to już zmień. Po co czekać? Tylko opory i szansa na awarię coraz większe. Przy okazji możesz zmienić szczotki. (I ewentualnie kupić sobie zapasowy regulator napięcia). Jeśli się o niego odpowiednio dba to alternator w zasadzie się nie psuje - mnie się chyba raz przez 19 lat w aucie z FSO zepsuł.
  
 
Cytat:
2007-03-14 22:26:59, Koot pisze:
Przy okazji możesz zmienić szczotki. (I ewentualnie kupić sobie zapasowy regulator napięcia).



kupi szczotki razem z regulatorem
ja zmieniałem raz szczotki i łozyska cos koło 100 tyś i wychodzi na to że te wymienione trzymają dłuzej niz fabryka=ok 130 kkm
  
 
Cytat:
2007-03-14 22:15:34, szela pisze:
Witam!Mam takie troszke glupie pytanie...ile tysiecy wytrzymuje mniejwiecej alternator w poldkach...Mam zwykla 1,6 na wtrysku bosh'a...


U mnie jak narazie 190kkm nabite w GLI z Boschem. Wymieniłem jedynie szczotki przy przebiegu mniej więcej 130kkm.
  
 
Szlag by to trafił. Już więcej nie będę go chwalił. Właśnie mój altek zaliczył zgon. Po tym jak napisałem tego posta zaczął sobie popiskiwać i i stało się jasne że bez małej regeneracji się nie obejdzie ale nie zdążyłem i od soboty nie mam ładowania....
  
 
To nie zgon tylko awaria. Naprawisz tanim kosztem i będzie hulał jak nowy.
  
 
Cytat:
2007-03-19 09:01:24, Koot pisze:
To nie zgon tylko awaria. Naprawisz tanim kosztem i będzie hulał jak nowy.



Właśnie go rozebrałem. Problemem są wyślizgane pierścienie, rowek już ma kilka mm i przy całkiem jeszcze dobrych szczotkach nie styka. Już od jakiegoś czasu wydawało mi się że żarzy się kontrolka ładowania , szczególnie widoczne to było w nocy przy obciążeniu alternatora światłami i po naciśnięciu hamulca. Oddaje wirnika do wymiany pierścieni -ma to kosztować 30zł. do wymiany pójdą też łożyska chociaż po tym przebiegu są jeszcze całkiem dobre (no ale to są oryginalnie włożone SKF).
Mam tylko jeden problem - pękła mi ta plastykowa zatyczka do regulatora może ktoś wie gdzie takie coś dostać?
  
 
Witam
Mam taki problem od kilku dni zauważyłem że pulsuje mi podświetlenie tablicy rozdzielczej oprócz tego zauważyłem że jadąc na światłach zdarza się tak że świecą jak dwie świeczki a po jakimś czasie normalnie lecz widoczne są takie mrugnięcia (przygasają na chwilkę)
poza tym wskaźnik od poziomu paliwa wariuje raz pokazuje 1/2 baku po czym po chwili 3/4 a teraz pokazuje pół baku a świeci się rezerwa i cały czas wskaźnik zmienia położenie od 0 do 1/2 baku i jeszcze zegarek chodzi tylko podczas jazdy i to nie zawsze i tu moje pytanie czy to jest wina regulatora czy jest coś nie tak z instalacją ??

z góry dzięki za odpowiedzi
  
 
na początek sprawdź napięcie na akumulatorze przy pracujacym silniku( powinno byc 13,9...14,3)
  
 
witam
znów mam problem z ładowaniem mianowicie wymieniłem regulator napiecia ale za dużó to nie pomogło światła nadal pulsowały więc wymieniłem szczotki w alternatorze razem z szczotko trzymaczem no i teraz to już nie wiem co jest bo wogóle straciłęm ładowanie w ciągu jednego dnia załatwiłem 2 akumulatory co może być tego przyczyną ??? źle podpięte kable (sprawdzałem w innym poldku i jest tak samo jak u mnie więc powinno być ok) czy może co innego ???

Przoszeo szybka pomoc ??
  
 
Witam
co to moze byc bo nie wiem od czego zacząć, jadę normalnie naciskam stop , i nagle zaczął mi spadać obrotomierz na zero, jadę dlaej ni z tego ni z owego zgasło radio, za chwilę było normalnie, lampka ładowania się nie zapaliła, za chwile znowu dobrze i za chwile straciłem prąd na stałe, tzn dojechałem na aumulatorze, zero ładowania ale jednocześnie lampka sie nie zapaliła ani na moment, tzn tylko przy włączonej stacyjce, jednak podczas jazdy kilka razy ładowanie się na chwilę pojawiło

co to może być od czego zacząć,
niestey nie mogłem przez to uczcić 100 000

pozdrawiam piotr
  
 
obstawiam regulator, ew szczotki.
Chociaż w plusie to chyba jest zintegrowane w jeden moduł.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Czesc
mam fiata 125 -fso silnik poloneza
Dzisiaj sie zaswiecila lapka od ladowania
Nie wiem co sie moglo stac
Bo przy zapalonym silniku, jezeli odlanczam klene to silnik gasnie (chyba nie ma ladowania)
Przy regulatorze napiecia jak podlanczam amperomierz to jest przy zapalonym silniku 10.60 volta
1. Czy te dwa styki od regulatora napiecia (takie pudelko czarne z dwoma stykami na blotniku od pod maska od strony pasarzera) mozna zewrzec?
2. Czy ma ktos pomysl co moglo sie stac?
Mialem takie historie ale jak popukalem w alternator (kluczem) to lampka gasla (moze teraz szczotki sie na dobre zawiesily)

3. Jka jeszcze moge sprawdzic czy jest ladowanie?

Prosze o pomoc


[ wiadomość edytowana przez: Genesis72 dnia 2007-06-10 22:53:37 ]

[ wiadomość edytowana przez: Genesis72 dnia 2007-06-10 22:54:16 ]
  
 
zapal silnik i sprawdź jakie masz napięcie na akumulatorze, powinno być w granicach 14 V, jeśli nie ma to wymień regulator.

Edit: rozumie że pasek klinowy masz naciągnięty





[ wiadomość edytowana przez: santi dnia 2007-06-10 22:40:25 ]
  
 
Jak jest 10,6 V to znaczy, że nie ma ładowania - proste. Klemy przy pracującym silniku się nie zdejmuje, bo można zepsuć alternator. Tak można robić jedynie w autach mających prądnicę czyli głównie 126p.
  
 
Czy moza zewrzec te dwa przewody na regulatorze napiecia?
  
 
Mam ponizej 10 i spada przy zapalonym silniku
czy mozna jakos inaczej sprawdzic czy to rzeczywiscie regulator?
  
 
Nie można zewrzeć, bo możesz uszkodzić alternator. Co do regulatora to skoro masz taki na błotniku spróbuj od kogoś na chwilkę pożyczyć bądź kup w sklepie nowy, a jak wymiana nie pomoże to ewentualnie oddaj, aczkolwiek posiadanie zapasowego to nie są wyrzucone pieniądze.


[ wiadomość edytowana przez: Koot dnia 2007-06-11 01:10:07 ]