Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
Mateusznia SYMPATYCZNY GOŚĆ takietam... wieś gdzieś (pod Wawą) | 2003-01-16 12:54:48 Wie Ktoś coś więcej na ten temat (rusza produkcja w Polsce; na razie partia przedseryjna, czy jakoś tak, w salonach ma byc na jesieni)? To jakieś rozwinięcie/ następca Pandy. Podobno ma też byc wersja 4x4! |
Mateusznia SYMPATYCZNY GOŚĆ takietam... wieś gdzieś (pod Wawą) | 2003-01-16 17:45:17 ...ale będzie miał 5 drzwi (+ wersja 3-drzwiowa) i będzie większy od Seicento... podobno.
|
Leszek_Gdynia (S) Przyjaciel LKP była LADA 21072 '88 Gdynia | 2003-01-16 21:43:46 I tu Mariusz ma słusznego. Podobno Small ma konkurować z innymi maleństwami - Matiz, Tico itp itd. Nie wiem czy w Polsce bedzie na to popyt, ale w końcu Fiat nie sprzedaje tlyko samochodow w Polsce. Wszystko okaze sie po paru miesiaca sprzedazy auta na rynku.
PS. Podobno Fiat kontynuuje polityke (Stilo) i Small bedzie lepiej wyposażony (nie wiem jak ta sprawa bedzie wygladal w Polsce - mniej wymagający klienci) oraz mniej awaryjny i bardziej zaawansowany technicznie. PS2. Poczekamy zobaczymy |
Mateusznia SYMPATYCZNY GOŚĆ takietam... wieś gdzieś (pod Wawą) | 2003-01-17 10:42:12 A miś się Panda całkiem podobała (szczególnie wersja 4x4 -> była taka!); z zewnątrz była trochę podobna do Niwki... |
Mateusznia SYMPATYCZNY GOŚĆ takietam... wieś gdzieś (pod Wawą) | 2003-01-17 11:05:01 Dobrze Góral mówi -> Toyota to dobre autko (byłem kiedyś w firmie produkującej wiązki przewodów samochodowych gł. do japońskich autek i tam stwierdzono, że najbardziej wymagającym i kontrolującym dostawy odbiorcą jest właśnie Toyota).
Pozdrawiam góralskich sympatyków Toyoty. Ale jeździłem trochę Fiatem Uno i też nie dam złego słowa na niego powiedzieć (kupiłem autko kilkuletnie i przejeździłem bez żadnej nawet najdrobniejszej usterki pełne 2 lata i to z dużym przebiegiem; tylko lałem benzynę!); może trafił mi się taki egzemplarz... |
Leszek_Gdynia (S) Przyjaciel LKP była LADA 21072 '88 Gdynia | 2003-01-17 12:43:18
Mi chodzilo głównie o to co jest sprzedawane na polskim rynku. Nawet taka toyota nie oferuje pełnej gamy silnikow na rynku polskim. Rowniez wersja podstawowa aut rozni sie od wersji podstawowej np. w niemczech. Pozdrawiam |
Mateusznia SYMPATYCZNY GOŚĆ takietam... wieś gdzieś (pod Wawą) | 2003-01-17 14:02:57 Góral -> co się czepiasz Leszka; ja tam się z nim zgadzam, choć i Ty masz trochę racji .
W Polsce są Klienci wymagający, ale jeśli chodzi o wykończenie, jakość wykonania, serwis, ale jeśli wziąć pod uwagę wyposażenie, to na tzw. Zachodzie takie rzeczy jak klimatyzacja, centralny zamek, ABS, etc. to raczej (przy nowym autku) już chyba standard, a u nas ludzie wolą kupować taniej, ale np. wyższy model w wersji golec. Dlatego nawet nie oferuje się u nas niektórych wersji autek (choć sprzedają się samochody w danym przedziale cenowym). Przeciętny Kowalski mam wrażenie nie kupuje autka dla siebie, ale dla sąsiadów (na pokaz)... Jak to było..."zastaw się a postaw się"... |
Konriii SYMPATYCZNY GOŚĆ mnogo ;) KRAKÓW | 2003-01-17 22:31:33 co by nie mówić nowy Fiat czy Toyota - może są dobre, nowoczesne, bezpieczne, niezawodne, ekonomiczne ale.....
.......są nudne Łada to jest to |
Leszek_Gdynia (S) Przyjaciel LKP była LADA 21072 '88 Gdynia | 2003-01-17 23:30:12 Góral spoko Na tym polega rozmowa, ze sie wymienia argumenty.
Co do cen sampochodow to, zeby było cycus to ceny powinny być adekwatne do naszych zarobkow a do tego wyposażenie "starterow", czyli podstawowyh wersji aytek przynajmniej takie jak w niemczech. Oczywiscie jest to niewykonalne, chociaz mozna zminimalizowac niektore koszty (zmienne + stałe). I tu znowy pojawia sie rola rzadu, ktory moglby obnizyc cła itp. Kazdy wie o co mi chodzi. Naturalnie jest to rowniez niewykonalne - przynajmniej narazie. Wiec narazie pozostaje nam kupowanie podstawowych wersji 1,4 bez niczego (swojego czasu takie auta polacy kochali - Lanos, Felicia, Tico , Cienias). Wiadomo, auto rodzinne, a do tego cena przystepna dla portfela przecietniaka. Do czego zmierzam - moim zdaniem lepiej kupic sobie jakas kilkuletnia używke niz pchać sie w nowy samochod z salonu tylko po to, zeby pokazac sie dobrze przed sąsiadami (ukłon w strone Mariusza, który miał tutaj i nie tlyko tutaj 100% racji). Nawet przy wyborze koloru ludzie kieruja sie tym czy moj sasiad nie ma podobnego koloru i jak to bedzie wspołgrało jak stane obok niego na parkingu Wiadomo, ze kupujac uzywane autko nie mam pewnosci czy nie było prostowane, naciagane i najwazniejsze czy nie było kradzione. Taki przecietny Kowalski zamiast kupować nowiutka Fabie mogłby kupić coś wiekszego, choćby jakiegoś niemca bądź japońca (np. nasza ulubiona w tym poście Toyota). Uff to chyba na tyle narazie. |
Leszek_Gdynia (S) Przyjaciel LKP była LADA 21072 '88 Gdynia | 2003-01-17 23:52:59 Zgadza sie Góral!
Marże sa zazwyczaj bardzo wysokie i to nie tylko w motoryzacji. Wracajac do tematu, cieszy mnie fakt, ze taka Skoda dokada duzo bajerow, zeby auto bylo bardzie wypasione i kusilo pontencjalnego klienta, bo takie wlasnie dzialanie nakreca im koniunkture i zwieksza przychody. A np. Citroen ktory sprzedaje podstawowe "biedne" wersje swoich autek juz jest w goszej sytuacji. Wystarczy spojrzec na ulice czego jezdzi wiecej. I czy koniecznie Citroen jest lepszy od Skody - smiem powatpiewac. Ogolnie standarty sie ujednolicaja i jezeli jakas marka ich nie przestrzega to momentalnie wypada z rynku i przstaje sie na nim liczyc (przykro mi to mowic ale wlasie tak dziala Lada w Polsce). Oczywiscie z Lada jest zupełnie inna bajka - marka ze wschodu, ciezka sytuacja makro i mikroekonomiczna w Rosji + wiele innych przyczyn. (zapoznienia technologiczne). Ale i tak mam pełen szacunek dla tej marki, ze caly czas stara sie jakos dzialac i rozwijac - przyklad Lada Niva -GM, czy chociażby cała współpraca z GM. Także takie jest moje zdanie. Szacunek Góral |