Ujrzałem i zapłakałem....

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ujrzałem i zapłakałem....
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=39397016

  
 
ja tez widzialem i plakalem piekne piekne piekne...

i rozmiar w sam raz do 127ki
  
 
wieta co chlopaki.... najgorsze jest to ze kolo mnie jezdzil poldolot na takich felgach , i nawet przez jakis czas (miesiac) stal na parkingu, po miesiacu juz go nigdy nie widzialem, a felgi mial wlasnie takie Ehhhhhhhhh......
a drugie autko ktore widzialem u mnie w BDG, to "nowego" UNO .... ciekawe czy koles wie na czym jezdzi..... szkoda ze to ja nie mam tych felusiek, wkoncu 128 RALLY mialy takie seryjnie

POZDRAWIAM
  
 
A ja się wyłamię i napiszę, że te felgi mi sie średnio podobają
Ale jako stajling autka z epoki taki oryginalny jak najbardziej...
Może to dlatego, że mam zboczenie na punkcie szerokich felg z rantem...
Generalnie bardzo ciekawe i dobrze, że ludzie jeszcze takie mają.
  
 
A ja właśnie takie mam jak na aukcji tylko wymagają drobnej renowacji. I nawet niewiecie jak się ciesze że je posiadam
  
 
Ja w swoim drugim samochodziku tez mam takie felgi. Niestety sa dosc mocno zniszczone. A piaskowanie ich zdecydowanie odpada. Pzydal by sie jakis zaklad spawajacy aluminium z dodatkiem magnezu. Felgi sa superlekkie i samochodzik naprawde ladnie z nimi wyglada.
Pozdrawiam
  
 
a piaskować ich z jakiego powodu nie można ??
  
 
A bo Satiz sie boi, że sie porysują