Może juz czas.... (3 ogólnopolski zlot Lada Klub Polska ! )

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
.. zacząć myśleć o kwietniowym zlocie ???
wszak czasu juz niedużo zostało
macie jakieś propozycje na miejsce zlotu ?
koniecznie musi być tym razem jakiś plac albo tor

AmIGa RuLEz


  
 
A no czasmyślę że najlepiej byłoby gdzieś w centralnej Polsce,żeby było sprawiedliwie.Dokładnej lokalizacji nie podaję bo nie znam tamtejszych terenów.
A może coś na Mazurach byśmy wykombinowali?
Pzdr Grzesiek
  
 
... może...
a jeśli chodzi o szczegóły wątłych przemyśleń to:
12 - 13. 04 / w zeszłym roku był to 13.04, ale to ostatni weekend przed świętami, więc może być różnie.../
26 - 27. 04 / późno, ale nie koliduje z wielkanocnym obżarstwem, ani z majowym dłuuuuugim weekendem, w który częśc z Was może wyjechać na zlot (Węgry), a pozostali mają inne plany. Ci, którzy nie mają planów - pewnie będą pracować, albo oglądać TV.../
Chyba podpadam.. , trudno! Najważniejsze - to burza mózgów - kto ma - niech pisze... (nie, nie burze - tylko mózg).
Pozdrawiam!
  
 
26-27 późno, ale jest większa szansa na ciepełko...
  
 
A ciepełko to dobra rzecz
... i zdjęcia Ładne będą...
... i zimna maślanka* będzie smakowała bardziej...






*maślanka - propagowany przez Mariusza napój chłodzący, który w zależności od upodobań poszczególnych Klubowiczów może zostać zastąpiony np. mrożoną herbatą
  
 
... i (maślanka oczywiście) w zależności od upodobań może miedź mniej lub więcej procentów.


A wracając do tematu.

5-6.04.2003 to zaraz po marcu (a w marcu jak w garncu), więc może być jeszcze chłodno i aura nie najlepsza;
12-13.04.2003 to chyba słaby łikend (bo to przed świętami jak zauważył Piotr) i lista obecności może być niezadowalająca;
16.04.2003 to moje urodziny;
19-20.04.2003 to oczywiście święta;
26-27.04.2003 to myślę najlepszy termin (po świętach, a przed majowym, 4-dniowym łikendem)
  
 
To jeszcze raz ja, bo mnie sie coś jakoś wysłało, a nie dokończyłem tego co chciałem.

Nie wiem, Góralku, dlaczego za późno. Przecież dzień już dłuższy, ciepło (od kilku lat letnia tendencja klimatu jest od połowy kwietnia do połowy czerwca, później to już jesienna słota się zaczyna), no i wszystko się zieleni.

Co do miejsca, to Grzesiu ma rację - centralna Polska. Niestety nie znam konkretnego miejsca. Kiedyś byłem na "szkoleniu" w Borkach (koło Piotrkowa, Tomaszowa). Jest tam jakiś ośrodek (i dom, i domki, i chyba miejsce na namioty), na pewno jeziorko, nie wiem jak z placem (widziałem spory parking). I w Goleszach byłem, ale jak spojrzałem na mapę to nie daleko jest Sulejów, a to chyba tam był zlot LKP ???). Jeśli nie przeszkadza "powtórka z rozrywki", to mogę spróbować zdobyć jakieś namiary, ewentualnie ceny, z tego ośrodka (dane z 1999r.).

Wydaje misie, że warto poszukać gdzieś w tych rejonach (Łódź, Piotrków, Tomaszów).

Ja jestem za tą datą (zapisuję w kalendarzu i ustawiam przypomnienie w telefonie).
  
 
Jest kilka wymagań pod którymi podpisze się CHYBA większośc klubowiczów co do miejsca zlotu:

1) Plac "zabaw" ewentualnie jakiś tor - może być szutrowy - w każdym razie coś co jest pewne i bezpieczne i na 100% do wynajęcia w dniu zlotu za jakieś rozsądne pieniądze

2) Przydał by się w pobliżu jakiś terenik coby właściciele Nivek mogli się w terenie pofotografować

3) Myslę że miejsce zlotu powinno znajdować się nie dalej niz ok 300-350 km od granicy polski z czechami ze względu na gosci z węgier którzy pojawią się na 100%

O tym że warunki na miejscu powinny być w miarę przyzwoite to się rozumie samo przez sie . Ja osobiście bardzo chętnie prześpie się w namiocie ale nie wiem jak reszta Panów

AmIGa RuLEz


  
 
Panowie w namiocie.

A co z kobietami i dziećmi

Plac zabaw - to taki "zabaw" i zabaw.

Miejsce - myślę, że tereny na południe od Piotrkowa będą do przyjęcia dla gości.
  
 
Witam.
A co ja mam do gadania, jak mnie z Wadowic wszędzie daleko.
A tak serio to termin (o ile nie pójdę do szkoły) mi odpowiada, a co do miejsca to wyżej wyjaśniłem.
Ps. Bardzo chcę jechać i myśle że tego dokonam.
  
 
Ja pamiętam ze "szkoleń", że przedstawicielstwa wysyłały tylko delegacje, bo każdemu zawsze było daleko.

Jak miałoby być na Pomorzu to góralom daleko, jak w górach, to wodnikom daleko. Nigdy nikomu nie można było dogodzić. Takie już życie. Misiek, Ty masz 100km do Czechów/Słowaków na piwko, a ja 500km. Ja mam 500km nad morze, a Ty 1.000km.

Myślę, że i tak centralna Polska (z tendencją do lekkiego południa ze względu na gości) jest optymalnym rozwiązaniem (tylko wtedy Leszek-Gdynia swoim nie dotrze).

  
 
Stalem, stalem i stalem dlugo przed mapa Polski i wydumalem ze okolice Tomaszowa i Piotrkowa sa najlepsze dla wszyskich. Chyba, ze Kazimierz nad Wisla i wspolne zdjecie na ryneczku... Termin 26-27 IV jest chyba najlepszy, bo i przespac sie da juz w namiocie i dluzszy dzien troche...
  
 
a dlaczego Leszkek ma nie dotrzeć?? w razie czego go przyholujemy...
  
 
Leszek mówił kiedyś że nie jeździ tak daleko swoją Ładą
Czyżby nie wierzył w jej możliwości ???
Myślę że nie ma powodu do obaw
  
 
Cytat:
Leszek mówił kiedyś że nie jeździ tak daleko swoją Ładą



właśnie tę wypowiedź pamiętam z któregoś wątku.
  
 
No i dobrze pamietacie.

Raczej nie pojawie sie z Lada, ale moj tylek tam zwioze.

To ni ejest kwestia braku wiary w auto, ale niestety nie bylo by mnie stac na paliwo (jechal bym sam).

A co gdyby mi cos nawalilo w drodze. Holowanie z np. Torunia troche by mnie wynioslo.

Gdyby byly ze dwa auta z pomorza to mozna pomyslec, ale samemu to przyjade pociagiem do was. Licze, ze ktos sie po mnie pofatyguje na najblizsza stacje))

Pozdrawiam
  
 
Leszek, w razie czego zrobimy zrzutkę na holownik
masz być ładzianką!!!
  
 
Góral, jaki holownik ??? Tyle ŁADziAnek w klubie, a Ty holownik chcesz wzywać ??? Jak 5/7 i Samara nie da rady, to przecież będzie kilka Nivek !!!
  
 
Cytat:
2003-01-22 16:35:34, Góral pisze:
a dlaczego Leszkek ma nie dotrzeć?? w razie czego go przyholujemy...


ale jakąś zrzutkę na paliwko trzeba będzie zrobić, nie...
  
 
OK! Kupie na wszelki wypadek kilkanascie metrow dobrego kinetyka .