Może juz czas.... (3 ogólnopolski zlot Lada Klub Polska ! ) - Strona 11

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, to jest w sumie wykonalne..., niestety jak na razie nie potrafie potwierdzic na 100% obecnosci na zlocie, mimo ze bardzo chciałbym sie pojawic, sprawy słuzbowe....
powaliła mi sie moja firma niestety, aktualnie działam w szkółce zeglarskiej, i zaczynaja mi sie wtedy kursy, postaram sie pogodzić te terminy, niestety to trochę niezalezne ode mnie...
jak na razie więc sprawa jest otwarta, postaram się wczesniej dac znac, co wyjdzie z moich planów..
Jedno jest pewne, jesli be wiedział że jade, chetnie zabiorę Miłego po drodze...
Pozdr Mirek Jankowski
  
 
Ja chętnie wezmę Miłego. Pod tym samym warunkiem co sheriffnt...Jak mi obowiązki nie przeszkodzą, a Blada będzie na chodzie...Chociaż biorąc pod uwagę złe zdanie Miłego na temat klasyków to nie wiem co moja Ładna powie na jego obecność na pokładzie.
  
 
Ja rowniez skladam podobna deklaracje jak koledzy. Jak tylko bede jechal na zlot to zabieram miłego z torunia, bo do bydgoszczy to troche nie po drodze.

pozdrawiam
  
 
Jeśli miły będzie miał zgodę rodziców- bedziemy mieć prosbę doWas żeby go przywieźć.
sheriffnt- żegarz jachtowy w stanie spoczynku stawia sie na rozkaz...widze,ze mamy (opróćz ladzianek) wspólne hobby bardziej zgodne z naturą:)
Paweł
 
 
Ja lubie sie przespacerowac z dziewczyna po porcie jahtowym:) Nigdy w zyciu nie probowalem zeglowania chyb mam za daleko :)

zauwazylem taka prawidlowosc, ze ci z poludnia umieja super plywac, maja wszystkie mozliwe patenty, ale do wody maja troche daleko.

ja natomiast moglbym okrogly rok lazic po gorach, wspinac sie i znowu lazic:) ironia losu.
  
 
Witam... widze ze nie jestem sam w swoich zamilowaniach, chociaz teraz to jest troche moja praca...
Leszek , moze kiedys dasz sie skusic?..., moze jakis zlot w 3M zorganizujemy gdzies nada jakas woda?...
mysle ze blizej terminu zlotu, moje deklaracje beda bardziej konkretne.. a na razie?..., niewykluczone ze w weekend bede w Wawie, albo w Gdansku na zlocie FSO..., postaram sie wiec gdzies pokazac... wlasnie sprawdzam gdzie odbeda sie zloty...
Pozdr Mirek Jankowski
  
 
Z tym, że 3miasto czy Świecie (Grzegorz) to chyba odpada, bo przecież jak mówił Paweł, krócej będzie jak ta ekipa, jadąc za obwodnicą Świecia, kawałek za Świeciem skręci na Toruń. Więc gdybyście Wy mieli jechać do Bydzi to by było nadłożenie - a na to nie chcę nikogo narażać. Jeżeli miałbym zabrać się z kimś znad morza to ewentualnie ktoś bardziej na zachód (np. Słupsk). Ale problem, bo w tych okolicach nie ma raczej nikogo. Pozostaje jeszcze ktoś ze Szczecina, Piły i tych okolic - tak jak biegnie trasa nr 80 Wawa - Szczecin.
Panie Grzegorzu, przecież do klasyków ja nie mam opinii że to złe auta, bo nigdy nawet nie jeździłem. Ja tylko mówię odnośnie ich produkcji w dzisiejszych czasach - że nie są to już nowoczesne samochody. Przecież każdy samochód po jakimś czasie staje się niewspółczesny, bo przecież motoryzacja się rozwija. O to mi chodzi.

Łada - najlepsza z najgorszych.
Łado - wróć na polskie drogi!

[ wiadomość edytowana przez: mily_byd dnia 2003-03-13 10:26:20 ]
  
 
Z checia bym sie skusil, jakby ktos mnie przewiozl na jakejs lodce. To chyba wynika z tego, ze nigdy nie probowalem.

Mirek, co do spotkania to bedziemy sie umawiac w wątku na temat SPOTU FSO.

pozdrawiam



[ wiadomość edytowana przez: Leszek_Gdynia dnia 2003-03-13 10:10:52 ]
  
 
Ale będą atrakcje na zlocie -> Miły we własnej młodej ossobie, może nowa Niwka, może pływanie po zalewie...
Jak mi jeszcze powiecie, że Aneta ze swoją Ładą nas zaszczyci, to chyba padnę jak dżudoka na matę...
  
 
Nie rzucę Cię Mariusznia na łopatki, bo karate to nie moja specjalność A tak serio, to nie wiem czy przyjadę, dlatego nie odzywam się w tym temacie. Ładzianka mi się trochę rozsypuje i muszę ją najpierw podreperować. Ale dzięki za pamięć!
  
 
Z pewnością wszyscy by się bardzo ucieszyli, gdyby Nasza Jedyna Klubowiczka zaszczyciła zlot swoją obecnością .
Doprowadzaj Samrarę do porządku, zrzucaj liścia (chyba już niepotrzebny; zielony wyszedł z mody zresztą) i wpadaj do nas.
Poza tym -> co Ci się tam rozsypuje i jak w ogóle śmie to robić? Może jakaś pomoc, no wsparcie moralne chociaż ze strony "pci mięskiej" w Klubie uda się zorganizować...
  
 
A o co chodzi z obecnością 2123 na zlocie? Kto miałby tym modelem przyjechać?
  
 
Jutro jade do Skierniewic i do Pabianic, ale myślę,że szybko sie uwine i potem po godzinach(!) jade do Piotrkowa załatwiać to lotnisko , byc może wpadne tez do dresso w Sulejowie potwierdzic rezerwację . To co ANETA????rezerwuje Ci na wszelki wypadek miejsce. A co do rozsypywania sie ładzianek - to nie tak prędkoMyśle ,ze do zlotu sie nie rozsypie
 
 
Aneta musisz być obowiązkowo!. Tak jak i ja muszę być obowiązkowo - u mnie nie ma odwołania. Przy tym zabierz na zlot męża i dzieci, a fakt "rozsypywania się" nie upoważnia nikogo do nieprzyjechania. To było zresztą mówione przy temacie Krajnika "czy moja samara jest brzydka". A tak poza tym trochę gupio masz: nie możesz męża zagonić, żeby pojechał i to załatwił tylko sama to wszystko robisz? W sumie załatwianiem spraw związanych z mechaniką z reguły zajmują się faceci, a kobiety mogłyby tylko czerpać przyjemność z jazdy samochodem. Ale może się mylę - może kwestie napraw też chętnie podejmujesz?? Ciekawe czy załatwianie kwestii mechaniki to też fajna sprawa?
A teraz ze spraw konkretniejszych:

Panowie jaki jest konkretny adres ośrodka włącznie z ulicą? To warto wiedzieć, żeby nie jeździć po okolicy jak palant i szukać. Więc podajcie konkretny adres, bo jestem niezorientowany, a myślę, że osoba z którą ewentualnie się zabiorę też by nie chciała szukać.

I ostatnia sprawa: czy na zlocie będzie jakieś towarzycho w moim wieku? Jeżeli ktoś ma dzieci w wieku około 15 lat to musi zabrać obowiązkowo. Ja w każdym towarzystwie dobrze się czuję, więc bym i z dorosłymi i z osobami w moim wieku pogadał.

Z młodzieżą w moim wieku zwłaszcza chętnie napiję się wódeczki i browca.
Nie nie, żartuję wódeczka i browar to tylko z dorosłymi bo przecież nikt nie pozwoli swoim dzieciom na to. Gdyby moi rodzice byli na zlocie, to też by mi nie pozwolili. Tak więc to będzie trochę w tajemnicy.
  
 
Miły browca w Twoim wydaniu to przeboleje ale o gorzale to nawet nie myśl ....


  
 
Gorzałe już też w tajemnicy próbowałem.
  
 
Miły w takiej obstawie jak będzie na zlocie to raczej nie masz szans na picie wódkiMoże za kilka lat Ci pozwolą,a teraz to niestety.W sumie ja też na miejscu innych zwróciłbym na to uwagę,bo nie wyobrażam sobie aby w przyszłości moje dziecko w wieku 15 lat wódke z dorosłymi chłopami piło.Ja jeszcze nie piłem wódki przy ojcu (mimo ze już pełnoletni jestem jakis czas),jakoś bym sie głupio czuł
Pzdr Grzesiek
  
 
Zmobilizowaliście mnie Jutro jadę z autkiem do serwisu. Mam nadzieję, że naprawią te tysiąc usterek i nie oskubią mnie do reszty z kasy
Mariusznia - liścia nie zrzucę, bo to mój znak rozpoznawczy Zwyczaj przyklejania zielonych listków na szybę przez "zielonych" kierowców zanika, a szkoda. Ja swoim listkiem przypominam, że taki zwyczaj kiedyś istnial i że warto do niegó wrócić!
Miły - jak się ma auto, to nie tylko po to, żeby lać paliwo i jeździć. Usterki są integralną częścią posiadania samochodu i to też trzeba przeżyć. W ten sposób wiesz o swoim aucie wszystko - co i kiedy się zepsuło, co jest w idealnym stanie, a co trzyma się na "słowo honoru". Tylko jeżeli SAM się nim zajmujesz, wiesz naprawdę, że MASZ AUTO
A co do zlotu - bardzo chętnie bym się zjawiła, ale nie mogę obiecać na 100%
Pozdrawiam Wszystkich!
  
 
Oj Mily, chyba spuszcze ci lanie na zlocie.Widze, że musimy cie troche wychowac
co do adresu: nie znam, ale beda na mur drogowskazy, poza tym bedziesz chyba jechal z kims, kto ma telefon (o ile sam nie masz), a moze nawet bedziesz jechal z grupa lodzka....

Aneta przyjezdzaj, bo moja pani koniecznie chce poznac jedyna klubowiczke i zobaczyc, ze kobieta tez moze miec Lade, bo jakos na razie nie kwapi sie do posiadania wlasnego auta - moze mi ja namowisz....
 
 
Miły -> zafunduję Ci maślankę na zlocie; nie martw się będziesz miał co pić .