Czyżby zima przyszła ??? - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Kurde
Jak miał kiedyś Cwikus w statusie GG "ŚNIEK IĆ TY W UJ!!!!"
Właśnie odkopałem dojazd do drogi (a mam co odkopywać). Potem zacząłem odkopywać swój kawałek drogi. Jak już prawie kończyłem.. przyjechał spychacz.

Gdzie ta wiosna. Zimie mówimy STANOWCZE NIE.
  
 
!@#$#@%#^$wa, ponad dwie godziny do pracy jechałem z kumplem. Fakt, że mam prawie 90km, ale normalne trasę robi się dużo krócej. Dupa mnie aż rozbolała.
W jakiejś małej wsi kumpel hamował (ABS) za autobusem, ale gośc za mami musiał już uciekać do rowu.
  
 
eeeeetam - przesadzacie, ja to lubię jak jest dużo śniegu!

ps jeszcze nie widziałem tak dużo puszystego na moim autku - ale było fajowo...
  
 
HEHEEH.... śnieżek pada sobie równo, raz na trawkę raz na ....

właśnie się śmieję ze Straży Miejskiej bo się Transitem zakopali w śniegu pod moim blokiem i wyjechać nie mogą ehehehhehe...
 
 
Po prostu szok co sie dzieje. Ide na parking i juz widze, ze bedzie ciezko Snieg do polowy kola, nogi mi sie zapadaja. Patrze na samochod i nie widze sedana tylko eleganckiego Hatchbag'a


Strasznie napadalo i pada caly czas...
  
 
Siedzę w pracy a znajmi dzwonią i mówią cobym siedział dalej.. Bo co za różnica,czy się siedzi w biurze czy w samochodzie w korku... Supie kuźwa od wczoraj BEZ PRZERWY
  
 
Ja sobie wczoraj chce wyjechac z parkingu ,patrze jest duza zaspa se mysle dojade do niej opre sie zderzakiem i wykrece ,bo miejsca bylo malo .Tak postanowilem tak zrobilem.
I wtym momencie Espero zamilklo ,z pięć minut go hetalem zanim zakumalem ze mam zatkany wydech.
  
 
a mi dzisiaj droge odgarnial traktorek wpracy bo niemoglem wjechac na parking a i tak odgarnialem tez snieg swoim plugiem
  
 
Ja dziś byłem w Płocku. Ciężko się jechało, ale im dalej od W-wy, tym lepsza droga. Co prawda bliżej Płocka mniej padało, ale to i tak nie usprawiedliwia "zaskoczonych jak co rok" drogowców. Na trasie Płock - W-wa przez Wyszogród wyjeżdżone takie koleiny, że się środkiem ciągnęło po śniegu. Nie wiem, jak można by tę trasę pokonać autem z przednim spojlerem...
Pozdr. P.
  
 
Cytat:
2005-03-07 18:50:46, pyrekcb pisze:
Nie wiem, jak można by tę trasę pokonać autem z przednim spojlerem... Pozdr. P.



Ja wiem tak jak pługiem
  
 
niestety niedalo by sie przejechac. Na cale szczescie ze snieg byl sypki dlatego nic sie niestalo i sie spojler niepolamal. Gdyby snieg byl zbity juz moglbym na smietnik spojler wyrzucic. Naszczescie poratowal mnie pan z traktorkiem .

Dzisiaj zalozylismi sie z takim kolesiem o 1 litr wodki ze nieprzejedzie oplem kadetem przez zaspe. on zato twierdzil ze bez problemu i to na letnich oponach. Wsiadl cosfnal rozpedzil sie przebil zaspe i sie zatrzymal potem znowu cofnal rozpedzil sie i wjechal ponownie i zawisl hahah. Caly pluton go wyciagal z esperolotem na czele az tak sie nim zaklinowal. Noi wygralem z kolega litrwa wodki
  
 
Ja wam opowiem jaka inteligetny jest kolaz ktory jezdzi plugiem u mnie na osiedlu spie sobie dzis w najlepsze a tu mnie ojciec budzi telefonem i krzyczy zlaz na dol wiec zchodze i co widze auta zasypana sbniegiem a na domiar zlego: u mnie parkuje sie prostopadle do drogi i zgadnijcie w ktora strone odgarna snieg plug przysypal samochody i tak widze jak 5 sasiadow i ojciec sie wkur##%% na admnistracje az sie zaczolem smiec nigdy tak zirytowanego ojca nie widziale 30 min zeszlo zanim wyjechal z mniejca parkingowego
  
 
Cytat:
2005-03-07 19:00:00, Bartek1112 pisze:
niestety niedalo by sie przejechac. Na cale szczescie ze snieg byl sypki dlatego nic sie niestalo i sie spojler niepolamal. Gdyby snieg byl zbity juz moglbym na smietnik spojler wyrzucic. Naszczescie poratowal mnie pan z traktorkiem .



Tak, tylko na wspomnianej przeze mnie trasie jedziesz 80-100 po czarnym asfalcie (np. w lesie), po czym za zakrętem widzisz nawianą kupę śniegu z dwiema koleinami....
Nic nie można zrobić, tylko się przebijac. Zresztą był duży ruch (w większości tiry) i lepiej było nie robić żadnych niespodziewanych manewrów, żeby nie zbierać 40 ton z bagażnika.
P.
  
 
No i jak?
Macie już u siebie zimę?
Na Podkarpaciu jeszcze złota polska jesień.
  
 
u mnie sypie jak cholera
  
 
U mnie bialutko. Dziś jadę w trasę, a nie zmieniłem kół, bo brak czasu. Może źle nie będzie.
  
 
W Łodzi biało i przybywa.
  
 
Cytat:
2012-10-27 12:58:26, robert_or3 pisze:
W Łodzi biało i przybywa.



Ja też zrezygnowałem z wyjazdu na zlot posiadaczy letniego ogumienia
  
 
Cytat:
2012-10-27 18:14:15, DeeJay pisze:
Ja też zrezygnowałem z wyjazdu na zlot posiadaczy letniego ogumienia


A ja byłem na tym zlocie i w ciągu dnia na drodgach bawiłem się świetnie samochód był bradzo przewidywalny, natomiast wieczorny powrót po mieście to masakra: do 30km/h rozpędzanie trwało przynajmniej 30sek (do przepisowych 50km/h niemierzalne ), trakcja poczynając od 10km/h prawie żadna.

Z tego wszsytkiego jest jeden duży plus: w końcu przetestowałem na własnym samochodzie różnicę między nowoczesną zimówką, a nowoczesną oponą letnią

-----------------
..:: Tylny napęd jest jak seks... Po co na ręcznym? Jak można dać w pizd*** ::..
  
 
Cytat:
2012-10-27 18:14:15, DeeJay pisze:
Ja też zrezygnowałem z wyjazdu na zlot posiadaczy letniego ogumienia

Ja za to już jakiś rok jestem miłośnikiem ogumienia zimowego. Nawet latem.