Dobry mechanik

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Może ktoś wie gdzie można znaleśc dobrego mechanika od Japończyków Chodzi mi o Honde Civic.
  
 
Jedż do tabora widzialem jak robil kapitalke + lekkie musniecie silnika w nissanie 200. Zna sie na autach kazdych - chyba ze masz duzo kasy to tam gdzie gallus - kable zaplonowe nawet potrafia urwac
  
 
Chyba tam tez widzialem civica ivt jednego z lokalnych rajdowcow. Jak sie wzieli za remont 200sx obejmujacy szlif walu to albo sa bardzo odwazni albo nie wiedza, ze klient przyjedzie do nich na poprawki
  
 
Daleko bo daleko ale bardzo dobry fachowiec robi dobrze auta w Trzydniku Dużym po drodze na Kraśnik ok 35 km.
Ma profesionalny zakład i naprawde solidnie robi.
Jest tam również stacja diagnostyczna.Gość Nazywa się Suski.
POLECAM

[ wiadomość edytowana przez: Matiiii dnia 2005-02-05 21:01:14 ]
  
 
I to jest piekne bo TABOR to kumpel min Kałuzy - tego od tuningu itp itd....
Tomeq calkiem mozliwe ze to tam .... W kazdym razie rok temu robili piekny silniczek nissana i reklamacji nie było z tego co pamietam ..... Tylko ze gorzej z rezerwacja czasu bo duzo osob u neigo robi auta bo robi dobrze , w dobrej cenie i jest ludzki......
I dla niego zarówno stelmach jak i pukalak nie robia fuszerki!!
  
 
Cytat:
2005-02-05 23:22:04, CZUCZU pisze:
I to jest piekne bo TABOR to kumpel min Kałuzy - tego od tuningu itp itd.... Tomeq calkiem mozliwe ze to tam .... W kazdym razie rok temu robili piekny silniczek nissana i reklamacji nie było z tego co pamietam ..... Tylko ze gorzej z rezerwacja czasu bo duzo osob u neigo robi auta bo robi dobrze , w dobrej cenie i jest ludzki...... I dla niego zarówno stelmach jak i pukalak nie robia fuszerki!!


Czuczu z tego co pamietam to rozmawiajac ze mna bardzo jechales na pukalaka ... a teraz takie zdanie. Cos tu krecisz ,albo masz zbyt bujna wyobraznie
  
 
Napisalem ze dla TABORA pukalak nei robi fuszerki.
Przeczytaj co napisalem dokladnie.
Planowanie głowicy które zwykle robi - - - - długo
Jemu zrobili szybko i dokładnie.
Wole dac zaplacic Taborowi i miec pewnosc ze nie okaze sie ze np wykrecenie urwanej szpilki nie wzrosnie 4 * jak to ma w zwyczaju robic pukalak czy cos bedzie niedokladnie zrobione.

O Pukalaku mam bardzo złe zdanie - planowac głowice moze , ale docierac zawory czy robic szlif wału - nie dziekuje juz to przeszedłem ....

  
 
Ja widzialem ta honde w zakladzie na agatowce, a to ze jest kumplem Kaluzy to fajnie, naprawde Co do nissana do 9/10 przypadkow szlifowania walu konczy sie katastrofa wiec tak tylko sobie napisalem. Poreszta czy honda oprocz tego, ze ma silnik ktory sie kreci w druga strone rozni sie czyms szczegolnym od innych samochodow?
  
 
Cytat:
2005-02-05 23:48:36, tomeQ_ pisze:
Ja widzialem ta honde w zakladzie na agatowce, a to ze jest kumplem Kaluzy to fajnie, naprawde Co do nissana do 9/10 przypadkow szlifowania walu konczy sie katastrofa wiec tak tylko sobie napisalem. Poreszta czy honda oprocz tego, ze ma silnik ktory sie kreci w druga strone rozni sie czyms szczegolnym od innych samochodow?


Rozni sie marka hehe
  
 
Tomeq wbrew pozorom przydaje sie - sprobu kupic walek od kałuzy skoro on zawsze nie ma czasu sprzedac
Sezon , szykowanie na nowy itp itd.....
A co do szlifu wału to Pukalak spieprzy kazdy
Wkoncu ma miekkie wał.
  
 
hm, ja tam nie dawalem do nikogo walka, glowicy itd, ale widze ze zdania sa podzielone na temat rejonowych fachowcow..
Moze to ich pracownicy psuja ich dobre imie... albo inne warunki atmosferyczne
Nikt nie jest doskonaly... trzeba tylko umiec przyznac sie do bledu.
Pozdr.
  
 
Wal, walek rozrzadu czy inne czesci wirujaco-ruchome nie koniecznie pieprza sie przez zla obrobke, moze poprostu skonczyc sie podczas szlifowania warstwa naweglona, azotowana i jest po wale. Pozniej dochodzi kwestia montazu i pasowania, ale rownie prawdopodobna jest zla obrobka czesci przez zaklad. Co do Kaluzy to o ile dobrze sobie przypominam kiedys do niego dzwonilem i nie mialem problemow z polaczeniem.
  
 
Cytat:
2005-02-06 02:11:55, CZUCZU pisze:
A co do szlifu wału to Pukalak spieprzy kazdy Wkoncu ma miekkie wał.



a nie prawda, robilem u pukalaka silnik od bisa i jedyna rzecza ktora zjebal to dobrcze nie wyrowanl powierzchni pod glowice po tulejowaniu bloku przez co plyn chlodniczy lekko sie saczyl, ale to sie zrobilo i bylo ok
ostanio robilem u niego prawie wszystko w silniku 125p i nie mam zadnych pretensji , 1000km juz przejechane nic nie stuka cisnienie oleju nigdzie nie ginie

wiec nie jest to regula

poprostu pukalak jak sobie zmierzy okiem klienta, to wie komu mozna spierzyc a komu nie, ponadto jak mu sie cos oddaje to trzeba go kontrolowac i czesto nachodzic to zrobi dobrze, a jak sie duzo mu oddaje do roboty to w koncu i bardziej starac sie zaczyna i wiecej inicjatywy wykazuje

jedyna rzecz jaka u pukalaka mnie denerwuje terminow to zabaradzo sie nie trzyma

[ wiadomość edytowana przez: Samael dnia 2005-02-07 10:55:33 ]
  
 
poprostu pukalak jak sobie zmierzy okiem klienta, to wie komu mozna spierzyc a komu nie, ponadto jak mu sie cos oddaje to trzeba go kontrolowac i czesto nachodzic to zrobi dobrze, a jak sie duzo mu oddaje do roboty to w koncu i bardziej starac sie zaczyna i wiecej inicjatywy wykazuje
Cytat:




Dobrze piszesz samael . Moj starszy jest stalym klientem pukalaka i on sie bardzo stara stalym klientom dobrze zrobic robote. Z nim trzeba ladnie gadac i go sprawdzac jak mu robota idzie .
  
 
Wiecie, jesli to prawda co mowicie o tych mechanikach, to takie gadanie jest troszke zalosne... Jesli ktos robi fuszerke i stara sie w zaleznosci od klienta, to w normalnym swiecie szybko by wyginal sposobem naturalnym... jak dinozaury... i dosc naiwne jest takie stwierdzenie, bo przeciez nikt nikomu nie robi laski Nie rozumiem tego do konca Przyjmowac za norme, ze ktos robi takie cos?
  
 
Pukalak to nawet bloku ztulejowac nie umie
MOj blok byl dla niego za skomplikowany

A jesli jakiegos mechanika trzeba nachodzik i upominac aby dobrze zrobil to dupa a nie mechanik i tacy powinni byc wyelimiowani zwazywszy na to ze niektorym sie stara a innym nie.
Pozatym n naszej wsi to znam jednego mechanika ktoremu moge cos powierzyc.


[ wiadomość edytowana przez: Pingu dnia 2005-02-08 19:20:26 ]
  
 
Co do pukalaka to co sadzicie o kolesiu który odbiera od kogos silnik do wózka widłowego.
Remontuje silnik za 10 tys zł na fakture.
Spieprza mu szlif wału tracac drugie 10 tys za drugi silnik i dziwiac sie ze ktos oddaje do nowej sarzyny ....
Siostra gdy usłyszała o szlifie wału za który zpałaciła w 650 kazał drugi silni kdac do n.sarzyny.

To jest wąłsnie pukalak - duże zamówienia robi ok małe olewa i traci regularnie klientów.
  
 
Ale pukalak to jedyne miejsce w okicy i na razie dawalem mu spawanie obudowy skrzynie i zrobil ok choc nic trudnego to nie bylo, i powiekszenie dziury w czyms takim i tez bylo ok. Ale to byly rzeczy ze nawet jak spartoli to nic nie bedzie za bardzo. A ze tulejowaniem to mnie rozweselil
  
 
Adamo sopawanie aluminium 5 * taniej i lepiej robia koło guzola.Facet robi dobra robote i sporo taniej !!!!!

Co do konkurencji to jak sie ma uklady to jest stelmach- drozszy ale lepszy.
No i ten koles z nowej sarzyny robi super wszelkie szlify.
  
 
Cytat:
2005-02-08 19:48:03, CZUCZU pisze:
Co do konkurencji to jak sie ma uklady to jest stelmach- drozszy ale lepszy.



Predzej dam zrobic cos mojej babci niz jemu