Masz problem dotyczący silnika - pytaj : - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
@igor002
Dlatego spotkalibysmy sie kiedys na pasie na czyzynach, i zobaczylbym ile dostane... Taki mały street Sprawdzilibysmy osiagi
A na 400metrow to ja nawet na 4 nie zdaze wrzucic

[ wiadomość edytowana przez: zoom dnia 2004-03-22 00:41:37 ]
  
 
no i dostane w d... od 1.3 to sie załamie, człowieku ja jeszcze nie obczaiłem cara dobrze ale spotkać sie moge i popróbowac tez, ale jak mi puł ośki odpadno to ty mne do domu ściagasz na lawecie

Pozatym w opisie miałeś "Zalany..." poczekam aż wyzwanie żucisz na trzeżwo
  
 
LOL e tam, trzeba byc dobrej mysli Na czyzynach juz tez kilka razy dostalem w dupe Ale udalo mi sie wyruchac golfa II 1.6 Fakt ze to juz jakis padaka był
A zalewalem wczoraj ryska bo wlasnie do Kraka jade, no ale ja tez na sucho chodzic nie umiem.
Jak cos to sie zmowimy
  
 
Wracając do zmiany silnika : kilka lat temu zmieniałem w Ryśku silnik z 1,3 na 1,5 ( jeden wałek rozrządu , dopiero 1,6 ma dwa ) . Pasuje bez żadnych przeróbek . Najpierw jeżdził z gażnikiem jednogdzielowym ( 75KM ), potem dostał dwugardzielowy ( 85KM ) Mocniejszego nie polecam , bo i tak w 16-letnim autku ( z bogatą historią ) zaczęły mi się łamać przednie podłużnice .
Odnośnie : gażnik czy wtrysk ? Po złych doświadczeniach jakie mam teraz z silnikiem 1,6 na wtrysku sugerowałbym jednak gażnik
Tam jesteś w stanie przy odrobinie wiedzy i umiejętności ustawić wszystko sam , przy problemach z wtryskiem -jedziesz do serwisu , podłączasz się pod komputer i płacisz , płacisz ....
 
 
a powiedzcie mi czy ja mogę sobie założyć 2gardzielowy gaźnik i czy trzeba coś przerabiać
  
 
Co do wtrysku czy gaźnika.. myślę że to zależy od egzemplarza na jaki się trafi.. moje wtryski działają git i nie wymagają żadnych regulacji, a przy 120 na szosie w 5 osób i pełen bagażnik poniżej 7 to nie jest chyba zły wynik.

A i na gaźnik można trafić w fatalnym stanie i na końcu po licznych próbach regulacji i przepaleniu 20l/100 km w końcu zacznie szukać się nowszego gaźnika..

  
 
Tak wszystko zależy od stanu gażnika i wtrysków.

Co do tych gażników dwugardzielowych to chyba wszystkie poza 1.1 miały takie
ja w 1.5 z 84 mam dwugardzielowy 32/34TDLE bodajże ale to z pamieci teraz mówi i dalej mam 75 koni
  
 
[quote]
2004-03-22 19:13:51, DeArc pisze:
Co do wtrysku czy gaźnika.. myślę że to zależy od egzemplarza na jaki się trafi.. moje wtryski działają git i nie wymagają żadnych regulacji, a przy 120 na szosie w 5 osób i pełen bagażnik poniżej 7 to nie jest chyba zły wynik.

A i na gaźnik można trafić w fatalnym stanie i na końcu po licznych próbach regulacji i przepaleniu 20l/100 km w końcu zacznie szukać się nowszego gaźnika..

Podam inny przykład : Silnik 1,5 , (gażnik i zapłon sam regulowałem) - jazda z Norymbergi do Krakowa w 9 godzin łącznie z przejściem granicy , tankowaniem i jedzeniem . Wynik 8l / 100km
  
 
czy to taki sam slnik jaki ja mam? ile lat to temu było ? bo zastanawiam sie jak daleko sie moge wypuścić zeby potem hol za drogo niewyszedł
  
 
spoko jak coś to cie taniej zholuje
  
 
hehe.. to zawsze zalezy od stanu auta.. ja w 2003 roku.. 700 km na raz walnolem.. z malym postojem podrodze..
i w drodze powrotnej nast. 1000 km.. wypierdzialo uszczelke spod kolektora.. i tylko dla tego warsztat zaliczalem.. po co sie parzyc.. jak moga to zrobic inni
  
 
już wiem do kogo sie po assistance zgłaszać hehe, jak bde kiedyś w okolicy łodzi a bywam dosć często latem i w okolicach lata i jak cos padnie to dryndne
  
 
spoko coś się załatwi
  
 
chodzi mi glownie o modyfikacje glowicy a mianowicie o bezpieczna granice ile moge splanowac myslalem nad 1,5-2mm do tego polerke kolektor 4-2-1 juz jest projekt teraz tylko wyspawac i bedzie gotowy do tego planuje wsadzic dellorto DRLA 36 kolektor dolotowy musze troche przerobic ale tez dam rade prace od jutra ruszaja pelna para i mma zamiar wykrzesac z tego silnka troche wiecej checi do pracy jak ktos mail doczynienia z tym silnikiem ewentualnie jakies porady i pomysly co porobic to walcie smialo
  
 
Nie mam zabardzo pojęcia o czym mowa.. ale klubowicz z Gorzowa.. to brzmi dobrze nie ma to jak lubuskie
  
 
ej to ja igor, nie chcialo mi sie logowac z kompa w szkole
tez niebardzo wiem, może siela ci pomoze, on robil duzo przerubek, niewiem jak z silnikiem, albo schab, on jest kozak w sprawach technicznych jeśli chodzi o ryśka.
pozdrawiam i czekam na wpis, bedziesz juz 20
 
 
to znaczy ja mam ten silnik w malcu wsadzony
a ma ktos moze jakas ksiazke servisowa w wersji elektronicznej?
  
 
danek ma to na 2 cd do niego sie zwróć, za jakąś odpłatą ci pewnie wyśle. z tym ze on ma o ile sie odbrze interesuje do strady bo to amerykańska wersja i po angielsku ale silnik jest ten sam
  
 
Mam pytanie, czy olej który mam jest odpowiedni do tego silnika który mam? A mam Lotos City 15W/40. Nieiwm czy to dobry olej czy ma dobrą gestość, czy nie zmienic na inny, wiem ze mam za każdym razem problem z odpaleniem na zimnym silniku, daje mu ssanie zapala, sekunda i gaśnie jakby go cos hamowało. Ale juz po moze 3 prubie to pali i chodzi, mimo wszystko denerwójace. Np tata ma w poldasie Lotos Syntetik 5W/40 i chodzi ładnie. Czy to sprawa za gęstego oleju, a moze coś jeszcze innego? Silnik mam jakieś "teoretycznie" 8 tyś po remacie, cisnienie na tłokach jest dobre wiec wnioskuje ze remont był.
tak wiec pomużcie, bo moze warto zmienić, Ten Lotos city, Dobry jest wogule?
  
 
15w40 do raczej dobry olej.. ja na takim jezdze (180 tys km przebiegu) i nie mam problemow.. a zima stoi na dworze i pali na dotyk..w skrzyni co prawda mialem slectora.. i chodzila rano.. jakbym ciągnął worek kartofil na drążku

syntetyka bym odradzal.. bo wypluka Ci nagar.. i to doprowadzi np. do utraty kompresji.. o ile dobrze wiem..

ale ja sie na tym nie znam, ale jak zapytasz w punkcie handlujacym olejem to Ci cosik doradza.. ja obecnie mam bodajze texaco nalane ale wlasnie 15w40