Butla 15kg

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Próbował juz ktoś tego patentu z zasilaniem bryki z takiej butli.
ekhm...no wiecie gaz tańszy bez akcyzy i takie tam.

Jakieś przeciwskazania?

Oczywiście nie mówię o tankowaniu "normalnie" ze stacji "krzak" uzupełnianej za pomocą "ośmiornicy" z 15-tek.
Chodzi o czyste i pierwotne podpięcie orginalnej butli.
  
 
Sąsiad tak sobie Fiata 125 przerobił. 11kg "na skrętkę" i wio. Ale to jest emeryt i ma czas na takie zabawy. Z węża elastycznego zrobił redukcję na rurkę miedzianą o fi 8mm, dorobił obejmę w bagażniku do trzymania butli. Kiedyś obserwowałem zabieg tankowania tego bolidu:
1)rozkręzenie obejmy,
2)odkręcenie węża
3)wyjęcie butli z kufra
4)włożenie butli (pełnej) do kufra
5)zakręcenie obejmy,
6)podłączenie węza
7)odkręcenie zaworu przy butli
Minimum 5 minut czasami w mrozie, na deszczu, po to aby przejechać jakieś 300km 3zł. taniej. Czy jest sens?! Może dla rencisty tak.
  
 
O właśnie o to mi chodziło tzn. ja sobie nie zrobię, bo nie mam gdzie, ale chodziło o pomysł.
Zresztą taka butla (racja 11kg) to może być alternatywne-awaryjne źródło zasilania.

Np. Jedziesz - kończy się gaz i akurat nie masz benzyny lub układ zasilania benzyny padł. No to jak przyniesiesz sobie gazu? W baloniku?
A tak była by awaryjna końcówka z zaworem podpięta odpowiednio umiejętnie do normalnej instalaki gazowej i jazda.

Wiem, wiem noszenie tej butli np. 5 km nie jest rzeczą przyjemną (sprawdziłem osobiście) i lepiej nosic karnisterek z 5l beny, ale dodatkowe zabezpieczenie by było.

Do moda: Po proszę o zamianę tej 15 na 11 w tytule