Drżenie przy hamowaniu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ponieważ poprzedni wątek został zablokowany musiałem zacząć nowy.
Otóż moja przypadłość w niczym nie przypomina usterek opisywanych już na forum.
Tyle wyjaśnień.
Teraz odpowiadając na sugestie kolegów, którym jednak chciało się napisać coś konkretnego:
1. Tarcze Brembo, wentylowane, kupowane w Intercarsie.
2. Klocki niestety nie znam firmy (według mnie jest to podejrzany nr 1)
Oba elementy były docierane z należytym pietyzmem
3. Amortyzatory OK. Nie mam efektu działania ABS'u wraz z drganiami. Skuteczność hamowania OK.
Ostatnie obserwacje są takie. Drżenie (buczenie przechodzące w drżenie) pojawia się po przejechaniu kilkunastu km, przy hamowaniu, tuż przed zatrzymaniem samochodu, przy mocniejszym naciśnięciu hamulca. Jak hamuję lekko to prawie nie występuje. Jak zahamuję "na maxa" (na granicy zadziałania ABS'u)to też się nie pojawia.
Podejrzewam tez opony. Wydaje mi się, że bieżnik jest nieco poząbkowany. Może dlatego występuje to dopiero przy małych prędkościach... Nie wiem .
  
 
Cytat:
2005-10-17 14:51:15, bosky pisze:
Ponieważ poprzedni wątek został zablokowany musiałem zacząć nowy.


no to modle sie, zeby ten nie zostal rowniez zablokowany...
  
 
Cytat:
2005-10-17 15:41:38, kielkac pisze:
no to modle sie, zeby ten nie zostal rowniez zablokowany...



  
 
Wystarczy, ze po ostrym hamowaniu wleciales w kaluze wody i dupa, nawet brembo sie wygną.
  
 
A na pewno masz dore amory,bo poząbkowane oponki to właśnie wina walniętych amortyzatorów.
  
 
moim zdaniem wina tarcz. Chyba nieśa proste !! wystarczy że jest to minimalna niedoskonałość
  
 
A może wymienić opony.
  
 
przyczyna buczenia moga byc wadliwe klocki, sam pisales ze nie wiesz co to za firma wiec pewnie za rewelacyjna to ona nie jest zdejmij kolo i luknij co tam siedzie, ale z tego co opisales to masz dokladnie to samo co ja mialem kiedys, zmienilem komplet tarcz i klockow i jak reka odjal tarcze zawsze mozna na tokarke dac i bedzie wiadomo czy cos z nimi nie tak a jak masz kiepskie to wymienic

[ wiadomość edytowana przez: brutal-23 dnia 2005-10-17 22:53:14 ]
  
 
Nio tak. To ząbkowanie właśnie mnie zastanawia. Opony mają około 8tys. km więc raczej jeszcze nie ich czas. Podejrzane oczywiście sa przy takim czymś amorki ale to z kolei powinno objawiać się działaniem ABS'u na drobnych nierównościach. Czyż nie?
Według niektórych oponiarzy, pewne typy samochodów (np. toledo, octavia) już tak mają, że nagminnie ząbkują opony. Ale o omegach nic takiego nie słyszałem, więc to raczej nie seryjna przypadłość.
Co do tarcz to myślę, że jakby były zwichrowane to drgania powinny być odczuwalne na pedale hamulca i w większym zakresie prędkości. Ale może się nie znam . Tak czy siak bicie sprawdzę.

I znowu zapowida się sobota pracująca... ;-(
  
 
hej
mysle ze to wina klocków może poprostu już się kończa i jest ich mało wtedy prawie zawsze wystepuja taki efekt a wyzabkowane opony to raczej jest efekt zwiekszonego huczenia i hałasu , miałem tak kiedyś w vectrze , napisz jakie to są opony , a próbowałes je wywazyc porzadnie ?

pozdro
  
 
Chlopie w sumie masz odpowiedz w pytaniu,wiekszosc takich przypadkow jest przypadloscia tarcz hamulcowych,drzy cala kierownica,jak pedzisz szybko,dluzej trzymasz stope na pedale hamulca,hamulce powoli robia sie cieplejsze,drzenie wzrasta,przy mocno powichrowanych tarczach o malo co nie wyrywa kierownicy z rak. W tamtym tygodniu doprawilem krzywe tarcze jeszcze bardziej,jeszcze teraz tylko po miescie. Zamowilem tarcze HQ, nowki,nie radze toczyc.Ciensze,szybciej sie nagrzewaja,sa bardziej podatne na skrzywienia,tokarz tez moze spieprzyc sprawe. W lubelskim jest tanie przedstawicielstwo podzespolow tejze firmy, made in England.Cena niby furora,zamowilem z ciekawosci,jak zdadza egzamin to polece je na forum i dam namiary na te firme. Jesli nie beda dobre,to zainwestujem w cos drozszego.Oczywiscie obowiazkowo wymiana klockow na nowe,przeczyszczenie tloczkow w szczekach,ktore az zandto seryjnie sie zamulaja,oczyscic czujniki Abs'u przy okazji,przy wentylowanych arczach w 2.6 i 3.0,model A, piora chlodziwa tarcz sa skierowane czolowo na zabki abs'u,jak ktos malo jezdzi to cholernie sie to zamula i jezdzimy z absem jak po lodzie.
  
 
KLOCKI KLOCKI I JESZCZE RAZ KLOCKI wymień nawet na delphi nie musza być kosmiczne
no i teraz można zamknąć temat , co ty na to zbyniu
  
 
Jeżeli nowe klocki nie rozwiążą problemu to proponuję zająć się felgami. Wymieniłeś opony, natomiast czy felgi są proste?. Pożądne wyważenie powinno rozwiązać problem. W moim poprzednim samochodzie wyważenie kół na samochodzie rozwiązało problemy z wibracjami nadwozia i kierownicy. A propo wyważania kół na samochodzie to w "mądrej książce" jest informacja że nie można wyważać kół na samochodzie ponieważ w przednim zawieszeniu występują tuleje żelowe. Czy ktoś może jednak mimo to doważał koła i czy skutki tej czynności powodują ich uszkodzenie?.
  
 
Cytat:
2005-10-19 17:27:53, fomin pisze:
KLOCKI KLOCKI I JESZCZE RAZ KLOCKI wymień nawet na delphi nie musza być kosmiczne no i teraz można zamknąć temat , co ty na to zbyniu


A właśnie, że nie.
Zepsute klocki są następstwem pracy na zepsutej tarczy. Tak się dzieje jak tarcze są niby markowe.
Po prostu tarcze są wadliwe. Woda czy nie, samo hamowanie je wypaczyło.
Wyjście z sytuacji:
1. Zmienić mechanika.
2. Dać tarcze do przetoczenia.
3. Kupić klocki w ASO. Dedykowane do Omegi na II montaż. (Są w dobrej cenie)
4. Do przetoczonych tarcz założyć nowe klocki. Przy okazji przegląd tłoczków hamulca itp.
5. Dodatkowo wyważyć koła i sprawdzić łożyska osi.
6. Zmontować, jeździć. Jeśli problem się powtórzy wymienić tarcze na nowe.
7. W ostateczności możesz mieć jeszcze uwalone któreś z kół.

A skąd to wiem?
Bom przeszedł taką procedurę 2 razy pod rząd.
A objawy były takie jak opisał bosky.

No. Teraz można wątek zamknąć. Koniec modłów
  
 
Cytat:
2005-10-19 10:03:32, mario26DR pisze:
...drzy cala kierownica...jak pedzisz szybko,dluzej trzymasz stope na pedale hamulca,hamulce powoli robia sie cieplejsze,drzenie wzrasta,przy mocno powichrowanych tarczach o malo co nie wyrywa kierownicy z rak...



Sęk w tym, że u mnie nie drży kierownica. Drgania wyczuwalne są gdzieś z przodu samochodu jakby jakieś elementy cholernie o siebie tarły ;-( i to przenosi się na cały przód.
  
 
OK. Więc lista podejrzanych jest nastepująca:
1. Klocki - zużycie
2. Tarcze - zwichrowane
3. Koła - źle wyważone
4. Amortyzatory
5. ???
Wszystko sprawdzę i napiszę jak usunę problem.
Dzięki wszystkim dobrym bestiales za rady.
  
 
Glupia sprawa,a moze kolega wjechal w jakies gowno i zrobilo sie limo na biezniku z jednej opon i bije przy jezdzie,lub przy hamowaniu,wtedy wieksza sila dziala na przednie kola,niz tylne,ale to tylko jeszcze jeden nie poruszany watek,moze jakis gwozdek w oponie,czy co.
  
 
Witam,

Sądząc z opisu objawów drżenia nasuwa mi się na myśl telewizyjna reklama pewnego płynu do naczyń, że talerz jest tak czysty, gdy przejedziesz po nim palcem to aż drży.
Czyli muszą być stworzone warunki żeby wystąpiło to zjawisko.Na talerzu cysta woda powoduje takie tarcie i opór a na tarczy hamulcowej co może to powodować jak jest sucho?
Wydaje mi się, że żle dobrany sklad klocków hamulcowych współpracujących z porowkowaną już tarczą.

moja rada: wymień klocki jak nie pomoże, to tarcze też,...... ale najpierw sprawdź również czy nie zapiekły Ci się swożnie prowadzące szczęk hamulcowych bo jedna część jest ruchoma chyba wiesz, jak się zapiekły to dociska tylko tarczę z jednej strony i ją wygina. Na swożniach są takie gumki ,jeżeli są stare to woda się dostaje i gdy tego nie konserwujesz to nie ruszysz. ja musiałem w jednym kole grzać palnikiem i rozruszać takie zardzewiałe.
A gdy piszczy przy chamowaniu to kończą Ci się klocki i czujnik zczyna się ścierać , jest on z takiej porcelanki i piszczy, gdy sie zetrze do styku zapali zapali się chek i napis 'koniec klocków' oczywiście w języku w jakim masz edycję komp.

pozdr.

[ wiadomość edytowana przez: Tom_J dnia 2005-10-20 22:59:11 ]

[ wiadomość edytowana przez: Tom_J dnia 2005-10-21 07:25:17 ]
  
 
Według mnie przyczyna cąłego zamiesznaia jest końcówka porzecznicy nacierającej której elementy gumowe po prostu zestarzały się i nabrały luzu..
  
 
Nie pogniewaj sie kolego.Jak dlugo jest juz poruszany twoj watek na forum?Ile to juz dni? A zrobiles cos przez ten czas? Popytaj sie mechaniolow,zdejmij kola,wjedz na kanal,popatrz sam,podotykaj,posprawdzaj luzy.Kazdy taki przypadek moze byc odosobniony,i sam mozesz dotrzec do przyczyny.A my na forum,jedynie przez droge internetowa,lub duchowa mozemy sie mylic.Ze mnie zaden mechanik,ale ze czesto klade sie pod autko i mam troche oleju w glowie,wiele sam sie nauczylem i wiem co w trawie piszczy.Zrob cos wkoncu sam,bez urazy.Pozdro.