No i znowu zawiódł!!! - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No więc tak gorące podziękowania się wam należą!! Brawa za dobrą dedukcje!! Ale słuchajcie numeru z dzisiejszego poranka: wsiadam do bryczki i znowu nie chciała odpalić na LPG!! Już się wkur....!! Ale przełączyłem na Bene i jakoś odpalił, więc włączyłem wypalanie i później na LPG znów odrazu odpalił!! Stwierdziłem że tak być nie może i pojechałem do moich gazowników, wkońcu oni są od tego!! Pokręcili po swojemu tymi wszystkimi pokrętłami i mówią że jutro rano na bank odpali!! Tłumaczyli to tym że miałem zbyt bogatą mieszanke i zbyt skręcone na ubogą na trójniku i przez to się zalewał!! Teraz bryczka ma lepszego kopa,tylko jestem ciekawy ile bedzie spalać?? Oni twierdzą że tyle samo!!Oby tak było!! Teraz tylko jestem ciekaw jutrzejszego poranka!!
  
 
A ja się podepnę pod ten temat, sprawa wygląda tak:

Odpalam auto rano na ssaniu i jeździ potem bez ssania popylam a jak się zatrzymam to nie odpali za cholerę - więc daje ssania i odpala ale nie ma wolnych obrotów. Gazuje do 4tyś i wyłączam ssanie i są wolne obroty do momentu jak nie zgaszę auta bo potem bajka od począdku. Gaźnik wyczyszczony. Ktoś ma jakiś pomysł???
  
 
Cytat:
2004-04-15 09:25:27, bandzior pisze:
A ja się podepnę pod ten temat, sprawa wygląda tak:

Odpalam auto rano na ssaniu i jeździ potem bez ssania popylam a jak się zatrzymam to nie odpali za cholerę - więc daje ssania i odpala ale nie ma wolnych obrotów. Gazuje do 4tyś i wyłączam ssanie i są wolne obroty do momentu jak nie zgaszę auta bo potem bajka od począdku. Gaźnik wyczyszczony. Ktoś ma jakiś pomysł???

Ja tam sie na gaznikach nie znam, ale moze paliwo sie z gaznika cofa, albo calkiem wypala. W malcu tez tak mialem i przed odpaleniem wystarczylo kilka razy podpompowac gaz i odpalal od reki.
  
 
Chyba nie bo to nic nie daje