The Trip 2, czyli Teraz Polska - Strona 4

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
ze stopińdziesiont gdyby mial to i tak wole mojego Ikarusa
  
 
Cytat:
2006-03-16 23:30:17, Wujek-Kajtek pisze:
Stan mechaniczny idealny (jedynie maleńki luz na jednej z półosiek),


Od minimalnych luzów na półośkach w tych Skodach lubią się tylne kółka urywac. Sam na własne oczy widziałem trzy takie przypadki - dziwnym trafem było to zawsze tylne prawe koło
  
 
Cytat:
2006-03-16 23:38:25, Pemek pisze:
ile wogole silnik skodzianki ma podpór wału wiecej jak DF?



Ni mniej ni wiecej tylko własnie trzy
  
 
Cytat:
2006-03-16 23:48:21, jose pisze:
Ni mniej ni wiecej tylko własnie trzy



Hmm to dziwne. Kumpel ma Fabię 1.4. Mówił że to silnik rodem z Favoritki. Z kolei słyszałem że silnik Favoritki jest rodem ze 120-ki... Czyżby Fabia miała silnik OHV? Ale bardacha
  
 
hehehe

z tego co wiem to Faworyta miała zmodyfikowany silnik ze 120

Fabia 1.4 ma ten sami silnik co Ibiza 1.4 i Polo 1.4
  
 
Cytat:
2006-03-17 00:08:35, roman16 pisze:
Fabia 1.4 ma ten sami silnik co Ibiza 1.4 i Polo 1.4



Nie do końca - z tego co ja wiem, to są 3 wersje 1.4 w Fabii - tj. 2 VW (8v i 16v MPI) oraz 1 Skody (8v SPI).
  
 
Cytat:
2006-03-17 00:04:57, Makaveli pisze:
Hmm to dziwne. Kumpel ma Fabię 1.4. Mówił że to silnik rodem z Favoritki. Z kolei słyszałem że silnik Favoritki jest rodem ze 120-ki... Czyżby Fabia miała silnik OHV? Ale bardacha

siegnij dalej w wstecz
te silniki mają rodowód ze skody setki
Mam publikacje mówiące o tym że w czechach dostepna była fabia z silnikiem 1.0 (stary skodowski) 45 czy 50 KM
  
 
Cytat:
2006-03-16 23:11:19, Julo pisze:
Tam mieszkam A MR no ghmm, nie jest ladny i ma poloneza 1,5 pod maska

Ale z daleka ładnie ten Fiacik wyglądał - taki zielony, z chromowanymi krateczkami na słupkach, miałem się do niego przejść i obejrzeć ale moi współtowarzysze podróży już w ogóle mieliby mnie za świra .

Co do Skodillaków to podobno w Rapidach głowica silnika była taka jak w Favoritach.
PS. Jeśli w poszukiwaniu historii silników Skód już do 100-ek doszliśmy, proponuję jeszcze 1000MB .

[ wiadomość edytowana przez: Mikry dnia 2006-03-17 00:32:26 ]
  
 
Generalnie konstrukcja z lat 40
Ale sprawuje się bardzo zacnie
A co do urywających się półosiek, to luz ten mieści się w normie fabrycznej i na dodatek dotyczy lewego koła
Tak więc wszystko jest teges. Poza tym koła urywały się w 105, a reszta miała nieco inne i się nie urywała.

Edit: Dodatkowo urywały się jak luz nie był mały, tylko jak było praktycznie całkowite zużycie, z którym już nawet kiepsko się jeździło. Ciągłe stuki, hałas, szarpanie. Ale przecież mnóstwo ludzi wyznaje zasadę, że dopóki jeździ, to nie 3a zmieniać. No i stąd były latające koła skodzianek


[ wiadomość edytowana przez: Wujek-Kajtek dnia 2006-03-17 01:22:08 ]
  
 
Mój kumpel w rapidce ma założony silnik z Felicji. Plug and play.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Cytat:
2006-03-17 00:31:16, Mikry pisze:
Jeśli w poszukiwaniu historii silników Skód już do 100-ek doszliśmy, proponuję jeszcze 1000MB .

ja bym o starą octavię się oparł
  
 
Widuję taką skodiczkę na jednym z osiedli w Częstochowie. Tak się zastanawiałem co to za samochód. Teraz już wiem. Jest w całkiem niezłej kondycji. Dzięki Panowie.
  
 
Cytat:
2006-03-17 14:33:54, Mgacek pisze:
Widuję taką skodiczkę na jednym z osiedli w Częstochowie. Tak się zastanawiałem co to za samochód. Teraz już wiem. Jest w całkiem niezłej kondycji. Dzięki Panowie.

Jak żółta to też ja znam... Mam wrażenie ,że gdzieś na Lisińcu ja widuje
  
 
Cytat:
Skodzianka, która idzie po prostej 180. MIAZGA


wujek niezly bajer kupiliscie fabrycnie ma 62 konie i 153km-h jedzie max a wasza 180... 153km-h ma przy mocy max tego silnika ktora to wystepuje przy 5000 rpm... a przy 180 jakie obroty byly? moze to 135 RS?? albo ma kolka od melexa
edit: wazy 920kilo, faktycznie bardzo lekka

[ wiadomość edytowana przez: Bart128 dnia 2006-03-18 08:45:14 ]
  
 
Bart ja mówię o wartościach licznikowych, a zapieprza to naprawdę niesamowicie. Sam jestem w szoku. W najbliższym czasie postaram się nakręcić filmik z przyśpieszania i prędkości.
Jeśli chodzi o obroty, to przy 140 na piątce ma 3200 rpm.
Poza tym sam wiesz, ze dane fabryczne dotyczące prędkości w zasadzie nigdy nie pokrywają się ze wskazaniami licznikowymi.
Jeszcze inna rzecz, że ten samochód został kupiony od mechanika zajawieńca, który mógł coś podłubać w silniku, bo naprawdę nie wydaje mi się, żeby seryjnie to tak zapierdzielało.
  
 
Cytat:
2006-03-18 10:54:46, Wujek-Kajtek pisze:
Poza tym sam wiesz, ze dane fabryczne dotyczące prędkości w zasadzie nigdy nie pokrywają się ze wskazaniami licznikowymi.



Jop, liczniki zawyżają Zwłaszcza te PALowskie wynalazki. Zmierz ją na radarze to sie zdziwisz
  
 
No wiem, że jak ja w tej bajecznej 105 miałem 100 km/h, to on miał 110 w rapidce. Więc troszkę na pewno zawyża. Ale nie zmienia to faktu, że coś tam musiało być z silnikiem dłubane, bo nie uwierzę, że skoda tak zapierdziela seryjnie (przyśpieszenia).
  
 
To są subiektywne odczucia spotęgowane dźwiękiem silnika Wiem bo śmigałem skodą i tez mi sie to podobało, ale rzeczywistośc okazała sie troche brutalniejsza.
  
 
Ale Hose ja śmigałem wieloma skodami
A ta jest najcichsza z nich, a odczucia są niesamowite i wskazówka prędkościomierza też porusza się w bardzo nietypowym tempie jak na skodę.
  
 
Mój Poldek przy mniejszych kółkach zamykał budzik bez problemu (180kmh - nawet kiedyś pokazywałem na forum filmik). Po wyliczeniach względem obrotomierza wyszło 155kmh I też było wrażenie że zapieprza niesamowicie...

Z kolei kolega ma 290-cio konnego Mercedesa E420, który leci do 250kmh odcinanego elektronicznie, setkę robi poniżej 7sek. ... no i tego nie czuć.

Realne osiągi a odczucia to dwie bajki...