ŁADny rynek po 1 V 2004

Wyczytałem w gazecie, że po wejściu do Unii rynek samochodów (unijny) będzie traktowany jako jednolity, bez barier i dlatego samochód zarejestrowany już np. w Niemczech, mimo, iż np. nie spełnia normy EURO-135 dla noworejestrowanych samochodów w Polsce -> będzie można bez problemu zarejestrować na terytorium RP. Obecnie importując używaną Ładę z takich Niemiec -> musimy mieć katalizator i takietam -> po wejściu do Unii będzie to podobno tak jak obecnie przerejestrowanie używanego autka w kraju.
Podobno...
Wie ktoś coś więcej na ten temat?
Czy wreszcie będę mógł kupić używaną Niwkę za rozsądną cenę w Dojczlandii i co najważniejsze bez problemu ją zarejestrować w Polszcze?
Nasi chyba cos wymyślą, co nie

zawsze możesz zarejestrować ładną na wujka z Dortmundu...

A ja mam takie pytanie: kiedyś ktoś sugerował, że po naszym wejściu do UE, łady będą tańsze, albowiem nie będzie cła. Ale zaraz, przecież ruski nie będą wtedy w unii. A cło nie obowiązuje chyba jak się importuje coś z kraju, który też jest w UE. A może się mylę? Może wystarczy żeby tylko jeden z krajów biorących udział w tranzakcji był zintegrowany? Albo jeszcze inaczej? Wie ktoś o tym?
Bo były wśród Was sugestie, że np. po wejściu Polski łada 2110 będzie kosztowała +- 24000.

Witam,

Po naszym wejściu do UE będzie można sprowadzić dowolny samochód z dowolnego kraju UE, niezależnie od jego pochodzenia (a więc też np. ładę) bez opłat celnychm, cała Unia stanowi bowiem m.in. unię celną czyli brak jest barier celnych między krajami członkowskimi. Jeśli ktoś będzie chciał sprowadzić ładę z kraju trzeciego (np. Rosja czy inny dziki kraj) zapłaci faktycznie niższe cło bo unijna taryfa przewiduje cła niższe niż polska, a taryę unijną po akcesji przyjmiemy w miejsce naszej narodowej.
Co do polskich wynalazków jak normy Eurom, zakazy sprowadzania aut powyżej iluś lat itp. środki mające chronić Daewo i Fiata, nie sądzę żeby się urtzymały bo oznaczałyby gorsze traktowanie towarów importiowanych z krajów UE niż polskich, a to przczy ideii tzw. traktowania narodowego (czyli niedyskryminacyjnego) będącej jednym z fundamentów UE.
Jednej rzeczy jeszcze nie wiem, tj. jak jest z podatkiem VAT. Generalnie w zakupach niehandlowych, dokonywanych prze osoby fizyczne na własne cele a nie pomiędzy firmami obowiązuje w UE zasada, iż VAT płacony jest w kraju pierwszego użycia towaru, czyli ktoś (pierwszy użytkownik) zapłacił za sprowadzaną ładę vat np. w niemczech i my sprowadzając ją do kraju tego robić już nie musimy. Byłoby super, tyle tylko iż nie jestem pewien czy ta zasada obowiązuje również w odniesieniu do używanych aut (na pewno nie obowiązuje do nowych).

Z pozdrowieniami.
AREK

To co? ...wypada chyba głosować na tą EU.